Malwina Huńczak „Przekleństwo perfekcjonizmu”
Przewodnik dla wszystkich, którzy wpadli w pułapkę perfekcjonizmu. Porządna porcja wiedzy na temat tego problemu poparta przykładami. Ćwiczenia i wskazówki pomocne w pokonywaniu mechanizmów perfekcjonizmu, a także skuteczne strategie zmiany sposobu myślenia. Książkę poleca Ewa Wojdyłło.
Perfekcjonizm ma swoje zalety i może być cechą, która pomaga osiągać sukces. Ma jednak również czarną stronę. Zdarza się, że zamienia życie w piekło, w którym nie ma satysfakcji, radości i dumy z własnych osiągnięć, a tylko poczucie winy i mozolna wspinaczka ku kolejnym celom.Jak rozpoznać czarną stroną perfekcjonizmu? Autorka poradnika na podstawie właściwych pytań pomaga czytelnikowi ocenić sytuację:
– Jak długo rozmyśla o popełnionym błędzie?
– Czy nie stawia sobie i innym poprzeczki zbyt wysoko?
– Czy uzależnia samoocenę od ilości sukcesów?
Jeśli odpowiedź na choć jedno z tych pytań brzmi twierdząco, może to oznaczać, że znajduje się w pułapce i że warto sięgnąć po „Poradnik perfekcjonizmu”.
Kiedyś perfekcjonizm oceniany był jednoznacznie negatywnie. Obecnie zauważa się jego pozytywne strony, niemniej w większości przypadków jest przyczyną wielu chorób określanych jako choroby cywilizacyjne – depresji, zaburzeń odżywiania czy obsesji, a także problemów w nawiązywaniu bliższych relacji. Dążenie do doskonałości może skutecznie pozbawić radości życia nie tylko osobę „z perfekcjonizmem”, ale również jej bliskich i współpracowników.
Alfred Adler, austriacki psychiatra i psycholog, twórca psychologii indywidualnej, wyróżnił dwa typy perfekcjonistów: zdrowych i niezdrowych. Pierwszym przypisywał elastyczność w działaniu i korygowaniu celów, akceptację rozbieżności między własnymi standardami a poziomem wykonania danej czynności, zezwalanie sobie na popełnianie błędów, czerpanie przyjemności z tego, co się robi, i poczucie ekscytacji przed przystąpieniem do działania – pisze autorka. – Drugich charakteryzował jako tych, którzy wysokie standardy odnoszą do każdej sfery życia, mają poczucie, że to, co robią, nie jest wystarczająco dobre, nie czerpią satysfakcji z własnych działań, stawiają sobie cele, które są niemożliwe do osiągnięcia, a dominującą emocją przed rozpoczęciem aktywności zadaniowej jest u nich lęk przed porażką – kontynuuje Malwina Huńczak.
Przekonania i lęki
To, jakimi torami płyną nasze myśli, w dużej mierze zależy od przekonań, które mamy na swój temat i sposobu w jaki postrzegamy rzeczywistość. To one decydują, jakie znaczenie nadajemy zdarzeniom w życiu. Ukształtowane w dzieciństwie bywają bardzo głęboko zakorzenione w umysłach. Autorka poradnika podkreśla, że przekonania dzielą się na pozytywne i negatywne. Przekonania pozytywne pomagają w funkcjonowaniu, np.: „Jestem wartościową osobą i można mnie polubić”, a negatywne przeszkadzają w życiu, np.: „Jestem nieudacznikiem i nie zasługuję na to, aby mnie pokochać”. Zwykle nie zauważasz znaczeń, które nadajesz neutralnym wydarzeniom, ponieważ wydaje ci się, że są powszechną prawdą. (…) Przekonania mają ogromną siłę, ponieważ są sztywne i uogólnione. Można je porównać do podstawy góry lodowej.
W poradniku Malwiny Huńczak znajdują się wskazówki i ćwiczenia, ułatwiające zapanowanie nad strachem przed popełnieniem błędu oraz zmianę krzywdzących dla nas samych przekonań.
Lepsze jest wrogiem dobrego
Malwina Huńczak temat perfekcjonizmu zgłębia od lat. We wstępie do poradnika napisała: Niedawno podczas robienia porządków znalazłam stary kalendarz, na którego okładce wypisałam życiowe motto: ,,Dobrze. Lepiej. Najlepiej. Nie ustawaj nigdy wcześniej. Nim dobre nie będzie lepsze. A lepsze najlepsze. I poniżej: Droga do sukcesu jest zawsze w budowie…”. Autorka swoją walkę z perfekcjonizmem ma już za sobą. W „Przekleństwie perfekcjonizmu” krok po kroku odkrywa źródła, mechanizmy i rodzaje tego, jakże powszechnego dziś, zjawiska. Ukazuje różnice między konstruktywnym a destruktywnym perfekcjonizmem. Pomaga dotrzeć do jego źródeł i wskazuje, w jaki sposób radzić sobie z jego skrajną odmianą.
Problem perfekcjonizmu, może dziś dotyczyć każdego, niezależnie od wieku i płci. Warto zmierzyć się z perfekcjonistą w sobie, bo, jak zapewnia autorka, wspaniale jest żyć i być wolnym od tej części swojej osobowości.
Rekomendacje Ewy Wojdyłło
Książkę rekomenduje Ewa Wojdyłło, która wypowiedziała się o niej tak:
Sartre powiedział: „Piekło to inni”. Gdyby był perfekcjonistą, powiedziałby: „Piekło to ja” – i miałby rację, bo perfekcjonizm to wieczne niezadowolenie z siebie, maraton bez mety, niekończąca się wspinaczka na szczyty, które po osiągnięciu okazują się zawsze niższe niż zamierzone. W tym swoim „piekle” nawet niemałe dokonania perfekcjonista uważa za niewystarczające i niewarte uznania. Zamiast odczuwać dumę i satysfakcję ze swych sprawności, talentów i sukcesów, żyje biedak w narastającym poczuciu winy, wstydu i bezwartościowości.
Jeżeli byłaby to sprawa przesądzona przez geny lub inne niepodważalne uwarunkowania – to klops, koniec, zero szans na zmianę… Na szczęście tak nie jest. Mamy oto przed sobą książkę, z której jasno wynika, że na szkodliwy perfekcjonizm jest sposób, nawet wiele sposobów. Praca Malwiny Huńczak może służyć jako podręcznik akademicki, samopomocowy poradnik do indywidualnej pracy nad sobą, instruktaż grupowych treningów rozwoju osobistego albo po prostu pasjonująca lektura do pociągu.
Tyle funkcji naraz? W dodatku wszystkie informacje oparte na badaniach naukowych i profesjonalnej kompetencji, a przy tym podane interesująco i przystępnie. Jest to więc chyba przykład perfekcjonizmu, do którego warto dążyć – czyli, dzieło wysokiej jakości, wartościowe w treści, a przy tym nienudne.
Ewa Woydyłło
O Autorce:
Malwina Huńczak – psycholog i ekonomista. Doświadczenie zdobywała w branży bankowej na stanowiskach związanych ze sprzedażą i analityką. Prowadziła badania z zakresu perfekcjonizmu i jest autorką pracy naukowej na ten temat.
Dane wydawnicze:
Wydawnictwo Samo Sedno | Format A5| s. 240|
ISBN 978-83-7788-353-2|
