Podobno im whisky starsza, tym lepsza. Asortyment sklepowy jest bardzo bogaty, półki sklepowe aż uginają się pod ilością butelek – wszystkie kuszą barwą, nazwą, etykietą, kształtem butelki czy ceną. Jak wybrać właściwy trunek, aby nie popełnić faux pas w towarzystwie lub zwyczajnie nie rozczarować się jej smakiem?
Woda życia – kilka faktów z kart historii
Nie wszyscy wiedzą, że (legendarne) początki whisky przypadają już na VII wiek. Wówczas iryjscy mnisi pędzili ten trunek w celach leczniczych – podobno mikstura ta była stosowana jako środek przedłużający życie. Miała łagodzić takie dolegliwości jak: kolka, ospa czy paraliż.
Za obecność whisky w Irlandii odpowiedzialny jest św. Patryk. Zgodnie z licznymi legendami, to on rozpowszechnił w swoim kraju destylację – ciekawostką jest, że początkowo technologia ta była stosowana do produkcji perfum, dopiero później do win oraz alkoholi wysokoprocentowych.
Oficjalną datą, uznawaną za początki whisky, jest rok 1494. Z tego okresu pochodzą pierwsze wzmianki na temat zakonnika Johna Cora, który zamówił ponad tonę słodu, właśnie do produkcji whisky.
Na początku XVIII wieku parlament brytyjski nałożył podatek na słód oraz destylat, co spowodowało masową nielegalną produkcję whisky. Wówczas wszelkie przepisy i receptury na trunek były szczególnie chronione, a także przekazywane z pokolenia na pokolenie. Dzięki olbrzymiemu rozdrobnieniu rynku nastąpił olbrzymi jego rozwój – eksperymentowano ze składem i metodami produkcji, a trudności stawiane przez prawo przyczyniły się do powstania romantycznej, buntowniczej legendy tego trunku.
Przełomem było wynalezienie alembiku do ciągłej destylacji whisky w 1831 roku, dzięki czemu została umożliwiona produkcja na skalę przemysłową. W błyskawicznym tempie wzrosła produkcja whisky zbożowej – także tej produkowanej z najdroższego jęczmienia.
Prohibicja w Ameryce w XX wieku załamała produkcję whisky na wyspach. Jej koniec, który przypadł na lata 30., dał początek ponownemu odrodzeniu whisky i jej szybkiemu rozwojowi. Aktualnie utożsamiana jest z elitami, a także – chociaż nie zawsze – z czarnymi, awanturniczymi charakterami, które głównie na ekranach filmowych czy kartach powieści spożywają wyłącznie czystą whisky.
Wszystko o whisky
Amator whisky wchodzi do sklepu i w pierwszej kolejności patrzy na cenę za butelkę. Prawdziwy koneser czy degustator wody życia posiada niezbędną wiedzę na temat jej licznych rodzajów – a także własną opinię na temat tego, która z nich to najlepsza whisky. Wybierając odpowiedni trunek, zwraca uwagę na jego smak, pochodzenie czy jakość i metody produkcji.
Każdy, kto zaczyna pić whisky powinien odróżniać jej podstawowe rodzaje:
Single Malt –to whisky słodowa, na bazie jęczmienia, która pochodzi z jednej destylarni. To najbardziej wymagający i najtrudniejszy w produkcji trunek, ponieważ wystarczą drobne zmiany w doborze proporcji, aby uzyskał on zupełnie inny smak czy zapach. Do jej produkcji wykorzystywane są drożdże, słód jęczmienny oraz woda. Istotnym elementem całego procesu produkcji Single Malt Whisky – charakterystycznym dla trunków szkockich – jest suszenie słodu na specjalnych paleniskach torfowych. Poza jednym wyjątkiem nie spotkamy tego w single maltach z Irlandii – są one dzięki temu łagodniejsze i mniej dymne oraz ziemiste. W olbrzymiej większości ich smak i aromat są o wiele bardziej wyraziste od whisky mieszanych – co zapewnia wyjątkowe doznania koneserom, ale może odstraszyć początkujących.
Pure Malt – rodzaj whisky słodowej mieszanej, pochodzącej z wielu destylarni. Inaczej nazywana również Vatted Malt i należy do whisky wysokiej jakości. Do jej produkcji zazwyczaj miesza się trunki słodowe z sześciu różnych destylarni. Taka kompozycja mieszanki whisky w efekcie tworzy unikalny smak, podobny – lecz na ogół mniej ostry – do single maltów.
Blended – najbardziej popularna i najłatwiejsza w produkcji odmiana mieszanki Single Malt oraz whisky zbożowej. Szczególnie polecana dla początkujących – doskonale nadaje się nie tylko do samodzielnego spożywania, ale i do drinków.
Ze względu na kraj pochodzenia można wyróżnić whisky:
- Szkockie – produkowane ze słodu jęczmiennego oraz mieszane z innymi odmianami zbóż. Dojrzewają w dębowych beczkach przez conajmniej trzy lata.
- Amerykańskie – produkowane na bazie kukurydzy, żyta, pszenicy. Leżakują przez najmniej dwa lata. Na ogół są znacznie słodsze niż pozostałe, więcej w nich także aromatów owocowych.
- Irlandzkie – tworzone z jęczmienia i słodu, leżakują – podobnie jak trunki szkockie – przez 3 lata. Są łagodniejsze od szkockich dzięki potrójnej destylacji.
- Japońskie – produkcja japońskiego whisky opiera się na whisky szkockiej, olbrzymie znaczenie ma przy tym podobieństwo geograficzne i klimatycznie niektórych regionów. Jej uznanie na rynku alkoholowym coraz bardziej wzrasta.
Są to najbardziej popularne rodzaje whisky, jednak warto wspomnieć, że w takich regionach świata, jak: Walia, Kanada, Szwecja czy Indie, również powstają lokalne odmiany tego – kojarzonego z Imperium Brytyjskim – trunku.
O whisky się nie dyskutuje – whisky się pije
Na rynku istnieje szeroki wachlarz whisky do wyboru. Najważniejsze, żeby przekonać się do tego bursztynowego trunku i wybrać swój ulubiony. Istnieją różne fakty i mity na temat picia whisky, jednak Szkoci dementują je. Nie istnieje jednolity kodeks spożywania tego napoju – każdy pije go zgodnie z własnymi upodobaniami. Zatem czy z colą, czy z lodem, czy w postaci kolorowych drinków – to żadna profanacja, chociaż w przypadku szlachetnych odmian łamanie ich smaku dodatkami nie do końca jest najlepszym pomysłem.
Jeżeli jednak można coś o whisky powiedzieć – to to, że jest trunkiem uniwersalnym. Spożywana samodzielnie czy w formie drinka, w eleganckim towarzystwie czy podczas szalonej zabawy – wszędzie zapewnia wyjątkowe doznania. O tym, jaka whisky będzie najlepsza – należy bezwzględnie zdecydować samodzielnie – a żeby móc to uczynić z czystym sumieniem, warto rozpocząć poszukiwania już teraz.