Chociaż giełda wciąż pozostaje miejscem zdominowanym przez mężczyzn, to coraz lepiej radzą sobie na niej kobiety. Polki nie tylko realizują się na polu zawodowym, rozwijając własny biznes, ale chcą inwestować i aktywnie pomnażać wypracowany kapitał. Kobiety z racji swoich wrodzonych predyspozycji są bardzo dobrymi graczami giełdowymi.
Jak wskazują liczne raporty i badania, kobiety doskonale radzą sobie w świecie finansów. To właśnie one uzyskują wyższą stopę zwrotu niż panowie, a ich osiągnięcia spowodowane są innym sposobem podejścia do inwestycji.
Kobiecy sposób na giełdę
W jednym z opracowań B. Barbera i T. Odeana, pt. „Boys will be boys: Gender, Overconfidence, and Common Stock Investment”, zamieszczono wyniki analizy transakcji przeprowadzonych na giełdzie w latach 1991–1997. Okazało się, że kobiety osiągały w tym zakresie lepsze rezultaty niż mężczyźni. Jako jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy badacze wskazują nadmierną pewność siebie u mężczyzn i niewłaściwą ocenę swoich własnych umiejętności. Panowie zwykle dokonywali większej liczby transakcji, reagowali impulsywnie na sytuację, podczas gdy kobiety podchodziły do tematu spokojniej i rozważniej. Panie najczęściej inwestycje traktowały długoterminowo, szacując poziom ryzyka. Mniejsza liczba zawieranych transakcji przynosiła zyski w wysokości 17 proc. rocznie, podczas gdy większa aktywność przynosiła stopę zwrotu na poziomie 10 proc.
Jak się okazuje, kobiety zanim podejmą decyzję o inwestycji np. w akcje spółki, poprzedzają ją gruntowną analizą. Częściej działają w sposób bardziej wyważony i ostrożny, tym samym minimalizując ryzyko strat. Tymczasem mężczyźni są z reguły mniej uwrażliwieni na bezpieczeństwo, mają większą skłonność do podejmowania ryzyka i często najważniejsza jest dla nich maksymalizacja zysku w krótkim czasie.
Dobrym wynikom osiąganym przez kobiety sprzyja też ich doświadczenie w zarządzaniu finansami na polu pozazawodowym.
– Badania pokazują, że to kobiety częściej stoją na straży rodzinnego budżetu, a to z kolei powoduje, że dobrze odnajdują się w świecie finansów — argumentuje Prezeska Instytutu Analiz i Ratingu, Maja Goettig — Wbrew obiegowej opinii kobiety w gospodarstwach domowych z powodzeniem planują i lepiej niż mężczyźni trzymają się realizacji swoich założeń finansowych, a konsekwentne realizowanie obranej strategii to atut również w przypadku inwestowania na rynkach finansowych – stwierdza Maja Goettig.
Nie bez znaczenia przy tego rodzaju działalności jest inteligencja emocjonalna, czyli umiejętność definiowania własnych emocji, radzenia sobie z nimi i wykorzystywania ich w konstruktywny sposób. Niepowodzenia, które są w taką działalność wpisane, nie powodują załamania, zniechęcenia ani rezygnacji, lecz stanowią źródło dodatkowej wiedzy, przydatnej w dążeniu do realizacji obranego celu. Umiejętność motywowania siebie w sytuacji zwątpienia stanowi dobrą podstawę do dalszego działania.
Wiedza to podstawa
Jedną z przyczyn, dla których Polki stanowią zaledwie 1/5 ogółu graczy giełdowych, jest niewystarczający poziom wiedzy na temat skutecznych metod inwestowania. Chociaż od kilku lat obserwuje się tendencję wzrostową w odniesieniu do tego wskaźnika, to jest ona wciąż zbyt niska, by mówić o zadowalającym jej poziomie. Aby zmienić tę sytuację i zaktywizować Polki do inwestowania na parkiecie giełdowym, Ministerstwo Skarbu Państwa przy udziale GrupyENERGA SA, czyli jednego z największych dostawców energii w Polsce, zorganizowało projekt „Giełda jest kobietą”, którego celem jest szeroko pojęta edukacja w zakresie inwestycji na giełdzie.
– Wiedza, obalenie mitu „złego pieniądza” i nieco więcej odwagi. Przejęcie kontroli nad tymi trzema elementami z pewnością przyczyni się do tego, iż kobiety chętniej sięgną po rynek inwestycji. Wiedza, bo z moich doświadczeń wynika, że kobieta musi być pewna na 120 proc., by zdecydować się na podjęcie ryzykownego działania. Obalenie mitu „złego pieniądza”, czyli zmiana przeświadczenia, że jest on nieosiągalny, że mają go tylko bogacze i szczęśliwcy oraz że pozyskanie go wiąże się z wielkim poświęceniem — mówi autorka projektu „Sukces Pisany Szminką” Olga Kozierowska. — Takie podejście buduje tylko w naszych głowach limity, a damy też o pieniądzach muszą nauczyć się rozmawiać. Odwaga, bo bez tego ani rusz. Tyle że odwaga rozumiana jako działanie mimo strachu… przecież boi się, mniej lub bardziej, każdy. Takie inicjatywy jak ta powodują, że kobiety stają się bardziej otwarte i biorą sprawy w swoje ręce. Podstawą sukcesu jest przede wszystkim rozwój osobisty i inspiracja kobiet, które osiągnęły sukces.
Przykładów godnych naśladowania jest wiele, choćby Zyta Olszewska — akcjonariuszka spółki Farmacol, Ewa Stolarczyk (Abak SA), Elżbieta Filipiak, główna akcjonariuszka firmy Comarch, czy Agnieszka Buchajska (Kredyt Inkaso).