Nie bójmy się mówić. Nie bójmy się działać. Zróbmy coś dla siebie. Po co trwać w toksycznym związku? O tym mówi Celina Szumska, prezes zarządu Fundacji „Czas na Sukces”
BWL: Pani Celino, co należy dziś rozumieć przez odniesienie sukcesu w życiu?
CS: W mojej ocenie, sukces to porzucenie życia. z którego nie jesteśmy zadowoleni i skoncentrowanie się na osiągnięciu celu, który sami sobie wyznaczymy. Jako Fundacja na co dzień nasze działania koncentrują się wokół osób będących w trudnych związkach i dla nich sukcesem będzie podjęcie decyzji o zmianie życia, na warunkach, które sami ustalą i zaakceptują.
BWL: Tak, pięknie brzmi, ale przecież to nie jest takie łatwe…
CS: To trudne decyzje, bo na tkwienie w takich związkach mają wpływ kwestie psychiczne i emocjonalne. Tylko wtedy, kiedy partnerzy zauważą, że coś w ich związku nie gra – będą w stanie podjąć decyzję o zmianie. Zmianę rozumiem jako zmianę dotychczasowej relacji poprzez terapię, a ostatecznie, jeśli nie da się już nic zrobić, przez wyjście z toksycznego związku, jeśli
BWL: Jak poważny jest to problem?
CS: Szacuje się, że ok. 25 proc. związków w Polsce rozpada się z powodu toksycznego partnera. Statycznie – najczęściej cierpią kobiety, które doznają przemocy ekonomicznej, fizycznej i psychicznej.
BWL: Toksyczna relacja, oprócz tego, że jest trudnym przeżyciem dla partnerów, nie pozostaje bez znaczenia dla dzieci. Jak pomóc w takiej sytuacji?
CS: Często bywa tak, że ludzie, żyjąc pod wspólnym dachem, prawie ze sobą nie rozmawiają o trudnych sprawach i nie uświadamiają sobie problemów jakie są w ich związku. Prowadzi to do nieporozumień i konfliktów, których świadkiem są dzieci. Dlatego odpowiednia terapia może zmienić punkt widzenia na potrzeby i oczekiwania najbliższych, a to z kolei pozwala najmłodszym na rozwój w spokojnej atmosferze. Problem w tym, że na terapię decyduje się wciąż niewiele par. Chcemy to zmienić i w czasie naszych konferencji „Czas na zmiany” – najbliższa 12 października – mówimy o tym.
BWL: Co się dzieje, jeśli partnerzy nie decydują się na terapię, tylko chcą rozwodu?
CS: Czasem nie da się uratować związku, ale tu też będziemy szeroko informować o zmianie punktu widzenia. Wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni do teorii, że rozwód to proces sądowy – my chcemy szerzyć ideę pokojowego rozstania! Takie rozstanie może być uregulowane w drodze mediacji. Mediacje to nie terapia, ale forma skróconego procesu rozwodowego. Na taki rozwód potrzeba zazwyczaj 2-3 tygodni. W tym czasie strony z pomocą mediatora ustalają warunki rozwodu, alimenty, opiekę nad dziećmi i podział majątku. Zauważyłam, że coraz więcej par decyduje się na taki krok, choć w naszym społeczeństwie wiedza na temat mediacji jest wciąż niewystarczająca.
BWL: Jak to możliwe, że tak krótko trwa proces mediacji? Przecież do rozwodu potrzebni są świadkowie, dowody, wina…
CS: W czasie mediacji nie patrzymy w przeszłość, tak jak w czasie rozpraw sądowych! I tu właśnie jest duża różnica! Nie potrzeba ani dowodów, ani świadków, ponieważ patrzymy tylko w przyszłość i planujemy jak ona ma wyglądać. Dla osób tkwiących w rozpadającym się związku może to być pierwszy krok do wewnętrznej przemiany. Zaczynają bowiem uświadamiać sobie, że mogą rozpocząć kolejny, lepszy okres w swoim życiu. Ich myśli nakierowują się na dłuższą perspektywę, w której chcą zmian i planują odnieść sukces. I takich ludzi chcemy wspierać w osiągnięciu planowanego celu. Czasami bowiem oczekujemy zmian, ale tak naprawdę nie wiemy, jak je przeprowadzić, by nasze życie stało się lepsze i satysfakcjonujące.
BWL: Jak Fundacja chce szerzyć tę wiedzę?
CS: Prosto i łatwo – w organizowanej w Och-Teatrze październikowej, całodniowej konferencji „Czas na zmiany”! To pierwsze na rynku takie przedsięwzięcie! Specjaliści omówią zagadnienia dotyczące psychologii konfliktu, mediacji, zastosowania przepisów prawa, relacji z dziećmi po rozwodzie. Porozmawiamy też o psychologii żywienia w stresie, budowaniu relacji partnerskich i tworzeniu jasnego celu w swoim życiu. To wiedza w pigułce, przekazana zrozumiałym językiem przez mediatorów, prawników, psychologów i coachów. Gośćmi konferencji będą: Katarzyna Błażejewska- Stuhr (psychodietetyk) i Krzysztof Janczar (aktor). Udział w konferencji jako jej Patron Programu zapowiedziała Beata Pawlikowska, znana dziennikarka i podróżniczka, z olbrzymim doświadczeniem związanym z relacjami międzyludzkimi, a jej wideoblog codziennie śledzi kilkaset tysięcy osób. Ludzie potrzebują wsparcia w trudnych sytuacjach, szczególnie od osób, które same doświadczyły podobnych sytuacji. A nikt nie zaprzeczy, że mimo wielu życiowych problemów Beata Pawlikowska odniosła sukces. Teraz dostrzegła ona olbrzymi potencjał stworzonego przez nas programu i chce go wspierać. Będzie też podpisywać swoje motywacyjne książki, które będą szczególną pamiątką po konferencji. Zapraszam wszystkich do udziału.
BWL: I my zapraszamy a co ważniejsze, polecamy wszystkim, którzy tkwią w trudnych związkach do kontaktu z Fundacją.