Karierę zawodową rozpoczął w 1998 roku jako Key Account Manager w Banku Austria Creditanstalt we Wrocławiu. Od końca 1999 roku związał się z Grupą EFL, tworząc Dział Sprzedaży Specjalnej jako jednostki dedykowanej do wsparcia sprzedaży dla klientów korporacyjnych. W kolejnych latach zajmował stanowiska dyrektorskie w obszarze ryzyka. Od 2007 w randze Dyrektora Zarządzającego odpowiadał również za obszar windykacji, sprzedaży poleasingowej i kontroli umów. W latach 2005–2014 pracował równolegle w Banku Credit Agricole Bank Polska, początkowo jako Doradca Zarządu odpowiedzialny za utworzenie funkcji zarządzania ryzykiem i procesów kredytowych dla segmentu MŚP, a następnie jako Dyrektor Departamentu Ryzyka dla obszaru MŚP. Od 1 czerwca 201ͷ roku pełni funkcję Wiceprezesa Zarządu EFL odpowiedzialnego za operacje, IT, zarządzanie projektami i procesami. Od 2021 nadzoruje rozwój factoringowej linii biznesowej w grupie Credit Agricole Polska.
BWL: Chciałabym zapytać o Pana drogę zawodową. Jak ona się zaczęła?
PL: Moją karierę zawodową rozpocząłem ponad dwadzieścia lat temu, będąc jeszcze na studiach. Zastanawiałem się nad tym, co chcę w życiu robić i jaki kierunek obrać. Studiowałem szeroko pojęte finanse i bankowość. To był czas, kiedy Polska była tuż po ważnych gospodarczych przemianach, kształtowała się polska gospodarka wolnorynkowa. Szukałem różnych pomysłów na siebie, prowadząc różne projekty, własne działalności. Pojawiła się wówczas ciekawa dla mnie oferta pracy dla jednego z pierwszych międzynarodowych banków w Polsce – Banku Austria Creditanstalt. Oferta wydawała mi się na tyle atrakcyjna i korespondowała z obszarem moich zainteresowań, że oczywiście ją przyjąłem. Wtedy w 1998 roku rozpocząłem swoją przygodę korporacyjną, która trwa do dzisiaj. Od tego momentu większość mojej zawodowej kariery związana jest z Grupą Credit Agricole. Pracowałem zarówno w banku Credit Agricole, jak i Grupie EFL, z którą jestem najbardziej związany i pracuję w niej do dziś. Piastowałem różne stanowiska, zaczynając od pracy w biznesie z dużymi klientami, poprzez zarządzanie ryzykami oraz operacjami, jak również realizując projekty rozwojowe naszej Grupy. Od 2015 roku jestem wiceprezesem zarządu Grupy EFL. Cały czas poszukuję możliwości ciągłego rozwoju, dla mnie, dla naszych zespołów, pracowników czy klientów i dostawców, z którymi współpracujemy
BWL: Czy udaje się Panu z powodzeniem oddzielić życie prywatne od zawodowego? Skoro na co dzień spoczywa na Panu ogrom obowiązków…
PL: Na pewnym etapie kariery, kiedy pracuje się z ludźmi i zarządza zespołami, trzeba wypracować umiejętności racjonalnego zarządzania swoją energią i nabyć umiejętności dbania o swój dobrostan. Bez tej umiejętności można szybko się wypalić. Mam zatem swoją prywatną przestrzeń, świat pasji, który buduje mi solidną podstawę do funkcjonowania. Bardzo lubię sporty zimowe, kiedy jest ciepło, wybieram rower albo bieganie – taki sposób aktywnego spędzania czasu jest mi bliski i pozwala ładować baterie. Jest też czas, kiedy staram się myśleć o innych i angażować się w takie działania, które mogłyby im pomóc. Mam tu na myśli np. wspieranie różnych fundacji. Czy udaje mi się zatem odpoczywać? Myślę, że tak, bo jakkolwiek nie będąc perfekcyjny w żadnym z tym obszarów, to mam poczucie, że jakoś sobie radzę i psychicznie czuję się w miarę zdrowo. 
BWL: Od dwudziestu dwóch lat jest Pan związany z branżą leasingową, w zasadzie z jedną Grupą EFL w Grupie Credit Agricole. Czy z tej perspektywy, obserwatora, praktyka, osoby już bardzo doświadczonej może Pan powiedzieć, jak zmieniała się ta branża w Polsce, jaka jest teraz jej kondycja?
PL: EFL powstał jako jedna z pierwszych firm leasingowych w Polsce. Kiedy rozpoczął swoją działalność w 1991 roku, niemal nikt w naszym kraju do końca nie wiedział, czym tak naprawdę jest leasing. implementowanie sprawdzonej na świecie, a w Polsce dotąd nieznanej usługi, wymagało ogromnego wysiłku legislacyjnego: przyjęcia wielu nowych i uporządkowania dotychczasowych regulacji prawnych, których inicjatorem i konsultantem często był właśnie EFL i w których miałem również swój udział. Kiedy rozpoczynałem swoją karierę zawodową, leasing był dość nowatorskim, niszowym produktem, który kojarzył się głównie z finansowaniem samochodów. Dziś oferta firmy leasingowej to nie tylko leasing, ale również pożyczka, ubezpieczania, pakiety usług dodatkowych skrojonych do potrzeb ściśle określonych grup czy branż. Można powiedzieć, że obecnie branża leasingowa, nazywana kołem zamachowym rozwoju polskiej przedsiębiorczości, idzie ręka w rękę z bankowością. Całkowita wartość aktywnego portfela branży leasingowej na koniec 2021 roku wyniosła ponad sto sześćdziesiąt pięć miliardów złotych. Po raz pierwszy portfel aktywnych umów leasingowych w zakresie finansowania ruchomości był wyższy od salda kredytów udzielonych firmom przez banki. Dziś firmy leasingowe, idąc z duchem czasu, coraz aktywniej włączają się w zieloną rewolucję, czyli finansowanie elektrycznych samochodów czy OZE, w tym przede wszystkim fotowoltaiki. Dla EFL finansowanie ekorozwiązań jest kierunkiem strategicznym.
BWL: Jak na Państwa branżę wpłynęła pandemia?
PL: Kryzys wywołany pandemią był dla wszystkich jednym z najtrudniejszych egzaminów. Nikt z nas nie był w stanie wcześniej przewidzieć takiej sytuacji, a tym bardziej się na nią przygotować. Dla naszej organizacji sytuacja pandemiczna spowodowała wzrost odpowiedzialności za drugiego człowieka i za jego bezpieczeństwo. Nasza praca polega na codziennym kontakcie z ludźmi – współpracownikami, klientami, partnerami, na wchodzeniu z nimi w interakcje. i dlatego ten czynnik ludzki był naszym priorytetem, na którym się skupiliśmy, troszcząc się o to, by kontakty i relacje były po prostu dla wszystkich nas bezpieczne. Drugi aspekt to wsparcie bezpieczeństwa klientów i pomoc im w przetrwaniu tego trudnego okresu. Wprowadziliśmy zdalne, szybkie i bezpieczne podpisywanie umów z wykorzystaniem podpisu kwalifikowanego i wideoweryfikacji. Wyszliśmy też z ofertą do klientów, którzy mieli przejściowe problemy z płynnością finansową, oferując różnego rodzaju wakacje kredytowe i inne programy pomocowe, po to, aby pomóc klientom, by mogli ten trudny okres przetrwać, nawet kosztem naszych wyników. Z ogromną satysfakcją mogę powiedzieć, że klienci bardzo wysoko ocenili nasze działania. Stopień zadowolenia ze współpracy z EFL w czasie pandemii klienci ocenili na 8,9 punktów, w skali od zera do dziesięciu. Mogę zatem śmiało powiedzieć, że dobrze zdaliśmy egzamin, o którym mówiłem wcześniej.
BWL: Do kogo Państwo adresujecie swoją ofertę? Czy są to klienci indywidualni, firmy, organizacje?
PL: Zdecydowana większość naszych klientów to mikro-, małe i średnie przedsiębiorstwa. Finansujemy również duże korporacje. Oferta naszej Grupy jest bardzo szeroka. W naszym portfolio mamy zarówno produkty uniwersalne, jak i dedykowane konkretnym branżom, takim jak np.: transport, budownictwo, agro itp. Jako Grupa EFL, w skład której wchodzi Eurofactor, Carefleet, TRCK CARE, oferujemy: leasing, pożyczkę, wynajem długoterminowy, faktoring i najem, produkty ubezpieczeniowe oraz inne wspierające biznes naszych klientów (np. elementy zarządzania flotą). W ramach współpracy z CA bank oferujemy również produkty bankowe, takie jak konto czy kredyty.
BWL: Powiedział Pan, że wsłuchujcie się Państwo w potrzeby klientów i to bez wątpienia jest bardzo ważne. Co jeszcze wpływa na to, że Państwa Grupa od kilkunastu lat jest na tak dobrej i wciąż wzrostowej pozycji i jest marką wybieraną przez klientów?
PL: Jako podmiot będący częścią Grupy Credit Agricole realizujemy misję, w którą zaangażowane są również wszystkie spółki Grupy na wszystkich rynkach. Misja ta opiera się na trzech filarach, które są bardzo mocno eksponowane, tj. filar klient, filar ludzki oraz filar społeczna odpowiedzialność za prowadzenie naszego biznesu. EFL, realizując tę strategię, troszczy się o swoich pracowników, stara się być blisko klientów i ich potrzeb oraz wyprzedzać ich oczekiwania, a nie koncentrować się tylko na generowaniu wyników finansowych.
