Nie poddajemy się. Będziemy dalej walczyć z hejtem wobec przedsiębiorców
dr Katarzyna Jadwiga Michniewska, prezes spółki Eko Cykl Organizacja Odzysku Opakowań S.A.
Wielu przedsiębiorców, w tym liczne firmy z branży recyklingu i odzysku surowców dobrze wiedzą, jak łatwo może zostać nadszarpnięty wizerunek pracodawcy na skutek komentarzy w Internecie. Ale nasze działanie pokazuje, że to nie musi być obszar niekontrolowany i pozbawiony weryfikacji. Już dziś portal GoWork zaczyna dokładać starań, aby nie publikować niezweryfikowanych wpisów.
Staranność – co to znaczy?
Od pewnego czasu sklepy internetowe, platformy sprzedażowe a nawet porównywarki i wyszukiwarki internetowe muszą dokładać starań, aby publikowane przez nich opinie o produktach czy usługach pochodziły od konsumentów, którzy rzeczywiście używali produktów lub je kupili, a także udzielić konsumentom informacji na temat sposobu przeprowadzania kontroli w zakresie tego, kto wystawił opinie. Ma to zapobiegać nieuczciwym praktykom w ramach tzw. marketingu szeptanego, czyli promowaniu produktów poprzez publikowanie za opłatą sztucznych opinii. Takie praktyki były masowo stosowane w celu promowania konkretnych marek przez pozytywne komentarze oraz w celu zwalczania konkurencji poprzez negatywne. Na razie ten standard nie obowiązuje w przypadku opinii na portalach informacyjnych dla pracowników. A szkoda. Sądzę, że nawet w tym przypadku byłoby to jeszcze bardziej uzasadnione. W końcu decyzja o zakupie konkretnego ubrania czy sprzętu domowego nie jest tak poważna jak decyzja o wyborze miejsca pracy.
Wpisy na platformach informacyjnych
W Sądzie Okręgowym w Warszawie, XXII Wydział Własności Intelektualnej odbyło się już kilka rozpraw, na których rozpatrywany był pozew Spółki Eko Cykl Organizacja Odzysku Opakowań Spółka Akcyjna przeciwko GoWork.pl Serwis Pracy Sp. z o. o. Wnieśliśmy sprawę do sądu, ponieważ na łamach serwisu publikowane są liczne wpisy naruszające renomę i reputację spółki. Zebraliśmy i przedstawiliśmy przed sądem dowody na to, że GoWork nie może wykazać, że należycie weryfikuje, kto je publikuje. W związku z tym można postawić tezę, że negatywne komentarze – w tym oskarżenia o nieuczciwość i mobbing – nie muszą być autentycznymi opiniami pracowników lub byłych pracowników.
Badania zapisów na serwerach pokazały ponadto, że niektóre wpisy zamieszczane były seriami z tego samego adresu IP. Rodzi to podejrzenie, że treści mogą być efektem działania botów, trolli wynajętych przez konkurencyjne firmy lub zupełnie innych osób, mających swój interes w psuciu reputacji konkretnego przedsiębiorcy. Przedstawiciel firmy GoWork mówił podczas rozprawy przed sądem, że wpisy opublikowane w krótkim czasie z tego samego adresu IP mogą być efektem płatnej akcji, zleconej przez nieznany podmiot. Zapewniał, że jeśli portal wykryje takie zjawisko, to archiwizuje wpisy, aby nie były widoczne dla użytkowników, ale weryfikacji adresu IP nie przeprowadza rutynowo wobec wszystkich wpisów, ale raczej na wniosek firmy, jeśli złoży ona reklamację w tej sprawie.
Usunięcie profilu firmy? Nie tak łatwo
Przedsiębiorcy, których reputacja cierpi z powodu niezweryfikowanych wpisów, często próbują usunąć profil swojej firmy z portalu. Problem w tym, że jest to trudne. Zgodnie z obowiązującym prawem, nawet najwięksi gracze, tacy jak Facebook, Instagram czy X obecność w kreowanych przez nich mediach uzależniają od zgody podmiotu, którego to dotyczy. Również wyszukiwarka Google umożliwia usunięcie profilu firmy ze jej zasobów. A GoWork nie bardzo. Dlaczego? Platforma argumentuje, że pełni ważną misję społeczną, polegającą na informowaniu potencjalnych pracowników o sytuacji w firmie (w obronie ich praw). Tymczasem – chociaż podczas rozprawy przedstawiciel GoWork przekonywał, że celem firmy jest danie możliwości wypowiedzenia się użytkownikom na temat każdej firmy i dlatego nie usuwa ona profilu firmie, która tego chce – to przyznał jednak w tym samym zeznaniu, że istnienie profili stanowi „cel biznesowy” portalu.
Interes pracownika – wiarygodna informacja
Platformy internetowe – takie jak GoWork – to interesująca oferta dla osób poszukujących pracy. Wiedza o tym, jaką opinię o firmie mają zatrudnione tam osoby, jest istotna przy podejmowaniu decyzji o wyborze pracodawcy. To naturalne, że pracownicy poszukują wiarygodnych informacji o stosunkach, atmosferze, warunkach pracy w firmie.
Ale kluczowe jest właśnie to, aby te informacje były wiarygodne. W ubiegłym roku odbyła się interesująca debata pod patronatem portalu politykazdrowotna.com. Dotyczyła ona hejtu w internecie, również skierowanego wobec pracodawców. Uczestnik dyskusji Dominik Kuc
członek rady Fundacji Growspace zwracał uwagę na to, że osoby, które dopiero wchodzą na rynek pracy, czytają różne opinie – zweryfikowane i niezweryfikowane. Te treści mają bardzo duży wpływ na przyszłe zatrudnienie u potencjalnego pracodawcy. W dodatku opinie te często wychodzą na zewnątrz portali rekrutacyjnych i trafiają do różnych kanałów: TikTok, X, Instagram. A tam jeszcze trudniej jest je moderować. Więc, jeśli poszukująca pracy młoda osoba zostanie wprowadzona w błąd, to traci zarówno ona, jak i pracodawcy.
To ryzyko wzrasta, jeśli nie wszystkie komentarze na profilach firm są weryfikowane pod kątem tego, czy zamieszcza je rzeczywiście pracownik lub były pracownik firmy. Nie są weryfikowane niezależnie od tego, czy są negatywne, czy pozytywne. Zatem potencjalny pracownik może na różne sposoby zostać wprowadzony w błąd. Zwłaszcza że firmom, które cierpią z powodu krytycznych wpisów, GoWork oferuje usługę „złotego profilu”, która oznacza doradztwo i wsparcie w prowadzeniu profilu. Kilka lat temu na próbę skorzystaliśmy z tej usługi. Uzyskaliśmy pomoc w archiwizowaniu wpisów, które łamały regulamin serwisu. Pisze o tym wprost w e-mailu do naszej firmy osoba pracująca w GoWork, która w tamtym czasie obsługiwała nas jako klienta.
Cytat? Proszę: „Ta opinia zdaniem naszego administratora nie kwalifikuje się do usunięcia, gdyż nie narusza regulaminu. Nasz administrator zakwalifikował ten wpis jako subiektywne mało konstruktywne stwierdzenie, które jest neutralne. Walczyłam z tym wpisem w Państwa imieniu, ale nasz administrator ma swoje wytyczne, którymi również musi się kierować.(…) Proszę zwrócić uwagę, że wszystkie inne wpisy zostały usunięte.”
Przy czym warto zaznaczyć, że zapis w regulaminie odnoszący się do niedozwolonej treści wpisów jest dość ogólny i dopuszcza możliwość swobodnej interpretacji przez administratora.
Jak działa Złoty Profil?
Moderowanie dyskusji, aktywne zachęcanie do przedstawiania pozytywnych opinii – takie działania były realizowane w czasie korzystania przez nas z usługi. Pojawiały się np. takie wpisy:
-„Czy pracownicy Eko Cykl Organizacja Odzysku Opakowań S.A. mają możliwość uczestnictwa w jakiś formach integracji?”, -„Czy można liczyć w Eko Cykl Organizacja Odzysku Opakowań S.A. na prywatna opiekę medyczną?”, -„Można liczyć na jakaś dodatkową kasę w Eko Cykl Organizacja Odzysku Opakowań S.A.”
Wpisy pochodziły w tego samego adresu IP i były podpisane tym samym nickiem: „Pytanie”.Z kolei z innego adresu IP pochodziło 6 innych wpisów, podpisanych kilkoma podobnymi do siebie nickami. Postępowanie dowodowe wykazało, że były one zamieszczone w czasie korzystania przez nas z usługi Zloty Profil. Były jednoznacznie negatywne i analiza wskazuje że zostały skasowane przez administratora.
A do tego przy opisie firmy nigdzie nie ma oznaczenia, że korzysta ona ze „złotego profilu”, więc odbiorca treści nie wie, że wizerunek tego konkretnego przedsiębiorcy jest „podrasowany”. Z tej usługi już oczywiście nie korzystamy.
Nie musimy się na to godzić
Część firm wybiera drogę „złotego profilu” i jest to zrozumiałe. Employer branding to ważny element wizerunku firmy i realizuje się go na różne sposoby. My jednak uważamy, że ważniejszy jest rzeczywisty interes pracowników. Nie podoba nam się też sytuacja, w której dla portalu w pewnym sensie opłacalne jest to, że firma jest oczerniana, bo wtedy będzie chętna do wykupienia usługi premium. Nasze procesy sądowe i inne starania przynoszą rezultaty. Na razie są to efekty stopniowe i dotyczące szczegółów – np. konkretnych wpisów. Ale nie zamierzamy się poddać, dopóki problem nie zostanie rozwiązany systemowo – dla wszystkich pracodawców w imię przejrzystości i uczciwości wobec potencjalnych pracowników. Wydaje się, że stopniowo GoWork zaczyna się z nami zgadzać. W końcu również reputacja samego portalu też jest zależna od jego wiarygodności, jako platformy zawierającej sprawdzone, wiarygodne informacje.