Sheryl Sandberg, Adam Grant
„Opcja B”
Fragment wstępu
Nie znam człowieka, który w życiu miałby tylko z górki.
Wszyscy przeżywamy trudności. Jednych się spodziewamy, inne nas zaskakują. Bywają tragiczne jak nagła śmierć dziecka, rozdzierające jak rozpad związku lub rozczarowujące jak niespełnione marzenie. Pytanie brzmi: co robimy, gdy spotykają nas trudności?
Sądziłam, że odporność psychiczna to nic innego jak umiejętność znoszenia bólu, więc zapytałam Adama, jak można określić jej poziom. Wyjaśnił mi, że nasza odporność nie jest stała, więc powinnam spytać raczej o to, jak mogę stać się bardziej odporna. Odporność psychiczna to nic innego jak siła i szybkość naszych reakcji na przeciwności, możemy więc ją wzmacniać. Nie chodzi o posiadanie kręgosłupa, ale wzmocnienie otaczających go mięśni.
Po śmierci Dave’a wielu ludzi mówiło mi: „Nie umiem sobie tego wyobrazić”. Chodziło im o to, że nie wyobrażają sobie, aby mogło ich spotkać coś podobnego. Że nie mają pojęcia, jak mogę stać przed nimi i prowadzić rozmowę, zamiast kulić się w jakimś kącie. Pamiętam, że czułam się podobnie, kiedy kolega z pracy stracił dziecko lub przyjaciel, u którego zdiagnozowano raka, kupował kawę. Kiedy znalazłam się po drugiej stronie, zaczęłam odpowiadać: „Ja również nie potrafię sobie tego wyobrazić, ale nie mam wyboru”.
Nie mam wyboru, muszę się budzić każdego ranka. Nie mam wyboru, muszę pokonać szok, żal i poczucie winy towarzyszące temu, który przeżył. Nie mam wyboru, muszę dalej żyć i być dobrą matką. Nie mam wyboru, muszę pozostać skupiona i być dobrą koleżanką w pracy.
Poczucie straty, żal i rozczarowanie to bardzo osobiste sprawy. Każdy z nas funkcjonuje w wyjątkowych okolicznościach i reaguje w wyjątkowy sposób. Mimo to życzliwość i odwaga ludzi, którzy podzielili się swoimi doświadczeniami, pomogły mi się uporać z własnymi problemami. Wśród tych ludzi byli moi najbliżsi przyjaciele i zupełnie nieznajome osoby, które służyły publicznie swoją mądrością i radą – czasami za pośrednictwem książek o okropnych tytułach.
Należy do nich także Adam, który okazał mi cierpliwość, a jednocześnie zapewnił, że ciemności kiedyś przeminą, choć będę musiała im w tym pomóc. Że nawet w obliczu największej życiowej tragedii mogę mieć pewien wpływ na bieg wydarzeń.
Opcja B stanowi próbę (podjętą przeze mnie i Adama) podzielenia się wiedzą na temat tego, czego nauczyliśmy się o odporności psychicznej. Napisaliśmy tę książkę wspólnie, choć w imię klarowności opowieści narratorką jestem ja (Sheryl), zaś Adam występuje w trzeciej osobie. Nie udajemy, że wierzymy, iż nadzieja pokona ból każdego dnia. Tak się nie stanie. Nie zakładamy, że doświadczyliśmy wszystkich rodzajów przeciwności i straty. Nie doświadczyliśmy ich. Nie istnieje prawidłowy ani właściwy sposób opłakiwania lub stawiania czoła wyzwaniom, więc nie dostarczamy doskonałych odpowiedzi. Doskonałe odpowiedzi nie istnieją.
Wiemy również, że nie każda opowieść ma szczęśliwe zakończenie. Na każdą przytoczoną historię, która natchnie nadzieją, przypadają inne, w przypadku których okoliczności okazały się zbyt przytłaczające, by je przezwyciężyć.
Każdy z nas rozpoczyna powrót do zdrowia w innym miejscu. Wojny, akty przemocy oraz systemowy seksizm i rasizm dziesiątkują ludzi i całe społeczności. Dyskryminacja, choroby i bieda wywołują oraz pogłębiają ludzkie tragedie. To smutne, ale przeciwności nie są równo rozdzielone – grupy marginalizowane i pozbawione przywilejów muszą stoczyć więcej bitew i opłakać więcej tragedii.
Chociaż moje doświadczenia rodzinne są traumatyczne, zdaję sobie sprawę, że byliśmy uprzywilejowani, bo mieliśmy rozległy system wsparcia w postaci dalszej rodziny, przyjaciół i kolegów oraz środki finansowe, którymi dysponuje niewielu ludzi. Wiem również, że pisanie o tym, jak znaleźć siłę w obliczu przeciwności, nie zwalania nas z obowiązku dbania o to, by im zapobiec. To, co robimy w lokalnych społecznościach i firmach – kształtując politykę publiczną i pomagając sobie nawzajem – może spowodować, że mniej ludzi będzie cierpieć.
Jednak mimo podejmowania działań w celu zapobiegania trudnościom, nierównościom i traumatycznym wydarzeniom one nadal istnieją, a my nadal musimy się z nimi borykać. Aby móc walczyć o inne jutro, musimy zwiększyć odporność psychiczną już dzisiaj. Psychologowie badają, jak odbić się od dna i dojść do siebie po doświadczeniu różnorakich przeciwności – od straty, odrzucenia i rozwodu po kontuzje i choroby, od porażki w życiu zawodowym po osobiste rozczarowanie. Analizując wyniki badań, Adam i ja wyszukiwaliśmy jednostki i grupy, które pokonały zwykłe i niezwykłe trudności. Ich opowieści zmieniły nasze wyobrażenia o odporności psychicznej.
Nasza książka opowiada o sile ludzkiego ducha. Opisujemy kroki, które można podjąć, aby pomóc sobie i innym.