Autorka społecznego projektu „Piersi w Spa” Monika Słowińska w swoich działaniach nie ogranicza się jednak tylko do tego jednego miesiąca. To stanowczo za mało. Przez cały rok edukuje kobiety w całej Polsce, że „lepiej zapobiegać, niż leczyć!” Aktywizuje do samobadania, uczy, jak je właściwie wykonywać. W ciągu wielu lat odbyła dziesiątki spotkań z kobietami, podczas których poznała powody, dla których zaniedbują ten ważny obszar zdrowia. Dowiedziała się, że „nikt ich nie nauczył, jak prawidłowo wykonywać samobadanie”, albo, że nie lubią, nie akceptują, a nawet brzydzą się własnych piersi… Monika stworzyła zatem autorski antystresowy masaż z nauką samobadania biustu, który łączy przyjemne z pożytecznym. Tego uczy podczas spotkań i wieczorów edukacyjnych w całej Polsce, programów i warsztatów. Nie straszy, skupia się na nauce i przyjemności.
Podczas spotkań, a także za pomocą kanałów social mediach Monika edukuje nie tylko w zakresie samobadania, ale zachęca do holistycznego dbania o zdrowie. Cyklicznie zaprasza ekspertów z różnych dziedzin medycyny. Odkrywa tajemnice organizmu, pokazuje, jakim jest cudem, uczy, w jaki sposób sygnalizuje nam swoje potrzeby, jak je odczytywać i zaspokajać. Przekazuje wiedzę na temat prawidłowego oddychania, mocy masażu, korzyści z aromaterapii, wpływu diety i suplementacji na organizmy. Podpowiada, jak umiejętnie rozładowywać stres, odpowiedzialny za wiele chorób. Edukuje w zakresie mądrej pielęgnacji, opartej na naturalnych składnikach, bo głęboko wierzy w mądrość i moc natury.
Zaprasza także do współpracy gabinety kosmetyczne i firmy, w których chętnie organizuje szkolenia dla kobiet z zakresu masażu z samobadaniem piersi i świadomej pielęgnacji.
Zapraszamy do lektury krótkiego wywiadu:
Projekt Piersi w SPA to pani „oczko w głowie”. Co skłoniło panią do zainteresowania takim tematem?
Działam w branży kosmetyki profesjonalnej od 20 lat. W ciągu tego czasu odbyłam bardzo wiele spotkań z kobietami. Zauważyłam, że mają one problem z akceptacją swego ciała, co jest jedną z przyczyn, dla której nie badają swoich piersi. Mam w sobie ciekawość drugiego człowieka, więc interesowały mnie te obserwacje. Do tego chyba od zawsze fascynuje mnie mądrość organizmu – to, jakim jest cudem, w jak wspaniały sposób sygnalizuje nam swoje potrzeby. Gdy dołączyć tu jeszcze moje zainteresowanie świadomą, naturalną pielęgnacją – otrzymamy… projekt Piersi w SPA! To wypadkowa moich zainteresowań i pasji.
Jak badają się Polki?
Z dostępnych badań Dolnośląskiego Centrum Onkologii we Wrocławiu z roku 2016 (od kilku lat nie prowadzi się takich statystyk) wynika, że 68% Polek potrafi wykonać samobadanie, ale jedynie ok. 15% ankietowanych deklaruje, że regularnie wykonywało samokontrolę piersi. Jednak
moje doświadczenia ze spotkań z kobietami pokazują jeszcze coś innego: ta liczba to zaledwie 10% – 12%. Podczas wielu akcji Piersi w SPA, jakie przeprowadziłam w różnych miastach w Polsce, przed seansami kinowymi dla kobiet zadawałam podstawowe pytanie: „kiedy ostatnio wykonywały Panie samobadanie piersi?” Rękę podnosiło zaledwie kilkanaście Pań, przy wypełnionej całej sali … Pytanie dotyczyło także USG, czy mammografii…
Z czego według pani wynika ten niski odsetek kobiet, które wykonują samobadanie biustu?
Po pierwsze nikt ich nie nauczył, jak umiejętnie i właściwie wykonywać takie badanie. Kolejną przyczyną jest, jak już wspomniałam– brak akceptacji własnego ciała. Kobiety nie troszczą się o piersi tak, jak o rzęsy, czy paznokcie, nie kochają własnego biustu i nie poświęcają mu uwagi. Ponadto, co równie ważne– „boją się coś znaleźć”. To może wydawać się zaskakujące, ale niestety taka jest prawda. Nieodkryte i nienazwane jakby nie istnieje… To trochę jak zaklinanie rzeczywistości. A przecież zmiany wcześnie wykryte są odwracalne. Jak wynika z doświadczeń Elżbiety Kozik, prezes PARS – Polskie Amazonki Ruch Społeczny – „ wczesna diagnostyka nowotworu piersi daje szansę na całkowite wyleczenie bez bolesnej utraty piersi, czy wyczerpującego i długiego leczenia”. Kobiety nie znają także „mapy” swoich piersi, a biust zmienia się w zależności od fazy cyklu. U znacznej liczby kobiet tuż przed miesiączką piersi stają się tkliwe, bywają powiększone; czasem wyczuwa się w nich zgrubienia, a nawet niewielki ucisk powoduje bolesność i dyskomfort. Zmiany, zgrubienia wyczuwane w tym czasie związane są ze zmianami hormonalnymi, zwykle po miesiączce samoistnie ustępują. Dlatego piersi należy badać tuż po okresie.
Na czym dokładnie polega projekt Piersi w SPA?
W ramach akcji od lat spotykam się z kobietami podczas warsztatów, czy szkoleń. Uczę samobadania piersi poprzez naukę autorskiego masażu. To ma być przyjemne z pożytecznym. Przecież dotyk, masaż to cudowne doznania! Osobiście uwielbiam masaże, to dla mnie najprzyjemniejsza technika relaksacji oraz aktywności fizycznej (tak – aktywności! – podczas 1,5- godzinnego masażu spalamy kilkaset kalorii na leżąco ;). Ale piersi to symbol, pretekst do mówienia o zdrowiu tak w ogóle, o pielęgnacji, refleksologii, masażu, oddechu, relaksie, odżywianiu, aromaterapii, samoakceptacji… Zarówno podczas spotkań, jak i na kanałach social media (FB Piersi w SPA) wyczulam na sygnały organizmu, zachęcam do zmian. Zapraszam ekspertów z różnych dziedzin medycyny. Wszystko w imię: „lepiej zapobiegać, niż leczyć”.
Co daje pani największą satysfakcję ze spotkań z kobietami?
Informacje zwrotne – gdy panie deklarują, że dzięki mnie zaczęły lepiej rozumieć swoje ciało, bardziej je cenić i szanować, a także… kochać. W końcu to nasz bezcenny wehikuł – musimy o nie dbać, żeby powiózł nas jak najdalej… Jestem szczęśliwa, gdy słyszę, że pomogłam kobietom skonfrontować się z lękami, rozpoznać je i pokonać. Zapraszam do współpracy brafiterki, które pięknie ubierają biust. W seksownej, czy dopasowanej bieliźnie kobiety wydają się sobie zdecydowanie bardziej atrakcyjne. Prowadzę szkolenia dla gabinetów kosmetycznych i SPA- naukę automasażu z samobadaniem piersi. A im więcej kobiet zachęcę do profilaktyki– tym moja satysfakcja jest większa.
Dlaczego profilaktyka jest ważna? Dlaczego warto zaprzyjaźnić się ze swoim ciałem?
Nowotwór piersi, jak i inne choroby, w pewnym stopniu są skutkami zaniechań nas samych wobec własnego ciała. Nasz organizm mądrze sygnalizuje nam swoje potrzeby: poprzez skórę, włosy, paznokcie, śluzy, układ kostny, układ limfatyczny (opuchnięte kostki), zaparcia, czy zgagę. Ale my sami nie zawsze jesteśmy mądrzy, czy skłonni do obserwacji i działania. Najważniejszym celem akcji Piersi w SPA jest zatem zachęcenie do DZIAŁANIA. Co z tego, że wiesz, jak się badać, skoro tego nie robisz? Co z tego, że wiesz, że masz nadwagę, jesteś narażony na cukrzycę, nadciśnienie, miażdżycę… skoro i tak zajadasz się fast foodami, zamiast zmienić nawyki żywieniowe i wprowadzić do życia aktywność fizyczną, która pozwala pozbyć się toksyn? Nasz organizm ma nam służyć jak najdłużej w zdrowiu. Żyjąc w przyjaźni z ciałem, łatwiej pozbędziemy się stresu, odpowiedzialnego za wiele jednostek chorobowych. Stresu nie sposób wyeliminować z życia, ale można nauczyć się skutecznie nad nim panować. Zdrowy, silny organizm to z pewnością jedno z najważniejszych narzędzi. Na koniec powtórzę więc raz jeszcze: „lepiej zapobiegać, niż leczyć” i cieszyć się dobrym życiem.