A po polsku – termin ostateczny, czy też czas, po którym naszą skrzynkę mailową zasypią wiadomość „czy to już zostało zrobione?”. W życiu przedsiębiorcy odgrywa dużą rolę, a przekroczenie umówionego terminu skutkować może stratą klienta, kontraktu, a finalnie – pieniędzy. Biznes lubi liczby. A daty jak najbardziej zaliczają się do nich.
Deadline wykracza jednak poza ramy naszych biznesów. Dotarł także do sfery z tabliczką „macierzyństwo”. Wychowując dziecko, terminy bywają jeszcze bardziej nieprzekraczalne niż w życiu zawodowym. Przykład? I to nie jeden… Powoli zbliżają się święta, więc w głowie każdej Przedsiębiorczej Mamy pojawia się nowy projekt pt. „prezent gwiazdkowy”. I tu termin odgrywa istotną rolę. Jeśli nie zaplanujemy odpowiednio zakupu, to nasze dziecko skończy z nowymi skarpetkami lub swetrem, a nie wymarzonym gadżetem, który zostanie wykupiony. Każda mama wie zapewne, jak ważną datą są także urodziny potomka. Zamówienie tortu z odpowiednim wyprzedzeniem, wysłanie zaproszeń, organizacja zabawy… Termin goni termin. A mały szef nie będzie słuchał wymówek.
A jak Wam idzie walka z deadlineami?
Anna Goławska
Kobieta, żona, mama, kobieta przedsiębiorcza.