Joanna Skrzypczak znana jako Ekspert Kosmetyczny w rozmowie z nami opowiada o swojej drodze zawodowej, pracy trychologa i wyzwaniach, z którymi się mierzy na co dzień.
BWL: Zanim podjęła Pani decyzję o otwarciu gabinetu, pracowała Pani w korporacjach. Co Panią skłoniło do wybrania własnej ścieżki? Co stało się tym impulsem?
JS: Po studiach kosmetologicznych podjęłam pracę w korporacji w branży kosmetycznej, pięłam się po szczeblach kariery, jednak przypłaciłam to zdrowiem. Pewnego dnia zrozumiałam, że tego nie czuję, że nie chcę być trybikiem w korposystemie. Wtedy z dnia na dzień zdecydowałam o podjęciu studiów podyplomowych, poszerzeniu swoich kompetencji, aż w końcu otworzeniu własnej firmy.
BWL: Zrobiła Pani niezłą rewolucję wśród Polaków i „namieszała” pozytywnie w ich głowach i na głowach jako Królowa Dzików znana na całym Instagramie! Jak czuje się Pani z tym sukcesem? Czy bywa on męczący?
JS: To jest bardzo miłe, gdy słyszę, jak ludzie rozmawiają o swoich problemach z włosami i polecają sobie konto Ekspert Kosmetyczny. To były czasy pandemii, izolacji i większych dla mnie możliwości nauki nowego zawodu. Połączyłam pewne kropki, bo skoro można zmniejszyć trądzik pielęgnacją, to może da się też wyeliminować łupież czy wypadanie włosów. Przyznam szczerze, że tezę tę testowałam początkowo na swoich obserwujących i to był strzał w dziesiątkę! Staram się jasno stawiać granice w social mediach, mam wspaniałą grupę odbiorców i na chwilę obecną Instagram to dla mnie przyjemność, nie mus czy obowiązek.
BWL: Traktuje Pani swój zawód jako swojego rodzaju misję?
JS: Jak najbardziej. Bo czy ktoś nas uczył, jak poprawnie należy myć skórę głowy? No nie! Bo nawet w drogeriach mamy same szampony do włosów. To jest właśnie mój przekaz, że rozwiązanie wielu problemów tkwi w sposobie pielęgnacji skóry głowy.
BWL: Z jakimi problemami skóry głowy najczęściej zwracają się do Pani Polki?
JS: Bardzo często spotykam się z przetłuszczającą się skórą głowy, świądem czy też łupieżem. Największą grupę stanowią jednak osoby z problemem wypadania włosów. Jednak gdy określimy typ skóry, jej potrzeby pielęgnacyjne i wdrożymy zmiany, okazuje się, że problemy skórne zmniejszają się lub znikają, a włosy zaczynają odrastać.
BWL: Dobry trycholog Pani zdaniem to…?
JS: Osoba, która chce poprawiać komfort życia innych. Cechuje się empatią, zrozumieniem i wsparciem, ale również nieustannie poszerza swoje kwalifikacje.
BWL: Czy potrafi Pani wprowadzać balans do swojego życia? Umie Pani odpoczywać?
JS: Nauczyłam się tego dopiero półtora roku temu. Siebie stawiam na pierwszym miejscu i to również polecam innym. Bo jeśli o siebie nie zadbamy w pierwszej kolejności, nie będziemy w stanie dbać o innych. Uwielbiam ciszę, mogę wtedy pobyć sama ze sobą i swoimi myślami, poczuć wewnętrzny spokój.
BWL: Co stanowi dla Pani codzienną inspirację?
JS: Trzeźwe życie. Półtora roku temu poszłam na odwyk, praca nad sobą, terapia i trzeźwość nadają kolorów mojemu życiu. Byłam wysoko funkcjonującą alkoholiczką, tempo, w jakim rozrastały się moje firmy, przerosło mnie. Dziś jestem szczęśliwą, spełnioną, kochającą siebie kobietą. Już wiem, że nie ma takich problemów, których nie da się rozwiązać. W social mediach również dzielę się swoją historią i pokazuję, że warto zrobić ten pierwszy krok, by zmienić swoje życie.