Co sezon przychodzi do nas pytanie czy moda nas może jeszcze zaskoczyć? Projektantki Makalu postawiły pytanie odwrotne, nie czym mogą zaskoczyć, ale czym chciałyby zostać zaskoczone ich klientki? Same będąc kobietami, tworząc swe kolekcje, doskonale potrafią wczuć się w potrzeby innych kobiet, dlatego w tym sezonie postanowiły nie zgodzić się na żadne kompromisy i stworzyć rzeczy zarówno dla ciała jak i dla oka. Proste spodnie z wygodnej casualowej dzianiny w najmodniejszym kolorze bordo i formie modelującej sylwetkę, do tego długi chanelowski blezer i fantazyjnie zawiązany wełniany szal czy futrzany kołnierz, skutecznie pozbawią nudy nasz outfit i zapewnią wygodę. Współczesne kobiety są zainteresowane wyłącznie nieskomplikowanymi rzeczami. Wystarczy pomyśleć o sukcesie balerinek, dżinsów, białego T-shirta czy po prostu komponującej się ze wszystkim czerni. Takie rzeczy spełniające naszą potrzebę wygody to jak ekwiwalent ciepłej herbaty zimą czy chłodnego prysznica latem. Makalu poszło jednak o krok dalej do komfortu dodając szyk. Miękkie dzianinowe, ale przy tym eleganckie ubrania to esencja kolekcji na jesień/zima 2012/13.
W kolekcji Makalu oprócz braku zgody na kompromisy i wyjścia naprzeciw potrzebom kobiet znajdziemy też dużą dawkę najnowszych trendów. Najświeższym hitem jest baskinka. Ten niewielki naddatek materiału poniżej talii, równoważąc proporcje, może zdziałać cuda w kreowaniu efektu klepsydry. Gdy do gry wchodzi baskinka znika rutyna, na celowniku stawiając zmysłowość. W propozycji Makalu nie doszukamy się jednak trendów z przeszłości, nie pojawi się tu ani New Look Diora, ani Dynastia z lat 80-tych, baskinka a la Makalu to kwintesencja XXI wieku w postaci wyrafinowanych składanek orgiami, którym szyku dodaje cienki, nowoczesny pasek.
Inny ważny trend nadchodzącego sezonu to inspiracje militarne, które przez całe lata prowadziły projektantów do kreowania coraz to lepszych kolekcji: wszyscy doskonale znamy epolety, bojówki czy militarne kurtki, nadruki, guziki. Jak jednak dodać powiewu świeżości do czegoś co inspiruje modę od co najmniej 100 lat? Odpowiedź Makalu to pozwolić kobiecie być kobietą, tym bardziej jeśli jej strój wywodzi się z męskiej garderoby. Sukienka subtelnie podkreślająca kształty i eksponująca w kobiecie to co najpiękniejsze, ale wzbogacona detalami, które świadczą o jej sile, to idealne rozwiązanie zarówno do biura jak i na mniej formalne okazje.
Tegoroczna moda postawi też przed nami wyzwanie polubienia odcieni wina, które nie cieszyły się ostatnio popularnością. Bordo stanie w szranki z czernią walcząc o koronę królowej kolorów. Ta bogata, arystokratyczna barwa w tym sezonie wystąpi we wszystkich odcieniach i w całej różnorodności tkanin, jeśli ktoś kiedykolwiek nie lubił bordo teraz musi zmienić zdanie. W zakresie dodatków mocną konkurencją będzie kobalt oraz uzupełniające ją morskie odcienie i szmaragd. Wszystkie te barwy pięknie podkreślą szlachetność kamelu, który dominuje w bardzo bogatej propozycji okryć wierzchnich wzbogaconych futrem lub obszyciami ze skóry.
Jak co sezon w Makalu nie zapomniano też o dodatkach. Torby nareszcie zyskały rozmiary, które mają sprzyjać kobiecie. Projektanci chcąc nas odciążyć nie proponują już formatów XXL, w których zmieści się wystarczająco dużo rzeczy, aby ubrać, wyżywić i obdarować pluton wojska. Mamy choć trochę być egoistkami i wreszcie pomyśleć o sobie. Moda jest z natury egoistyczna, więc dlaczego my nie miałybyśmy takie być?
Showroom Vertigo