Depozyty bankowe i utrzymywane w SKOK-ach są gwarantowane klientom przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny, dlatego są bezpiecznym sposobem na efektywne oszczędzanie. Jednak nie tylko korzystając z lokat, można pomnażać swój kapitał bez narażania się na straty.
Czy lokaty się opłacają?
Jeszcze przed kryzysem finansowym na najlepszych lokatach terminowych można było zarobić nawet 10 proc. w skali roku. Obecnie maksymalnie można uzyskać ofertę depozytową na 5 proc.[1], ale najczęściej jest ona kierowana do nowych klientów banku, którzy nigdy wcześniej nie korzystali z żadnych jego usług. W Meritum Banku oferowana jest nowym klientom Lokata Start na 2 miesiące z oprocentowaniem 5 proc. w skali roku. Takie samo oprocentowanie oferuje Idea Bank na 3-miesięcznej Lokacie HAPPY czy Lion’s Bank na miesięcznej Lokacie Bonjour.
Dla pozostałych klientów, którzy korzystali już z promocyjnych ofert lokacyjnych w bankach, alternatywą pozostają długoterminowe lokaty tradycyjne z oprocentowaniem rzędu 4 proc. w skali roku. Warto sprawdzić, czy jest to stałe, czy zmienne oprocentowanie. Przykładowo oprocentowanie lokat terminowych w Eurobanku na 3 lata ma charakter stały, niezmienny w okresie trwania depozytu. Jest to korzystne, jeśli przyjąć, że Rada Polityki Pieniężnej będzie obniżała w dalszym ciągu główne stopy procentowe w Polsce, a to jest całkiem możliwe i oczekiwane. Klient w ten sposób wie, ile zarobi na lokacie w całym okresie jej trwania.
Alternatywy dla lokat
Lokaty terminowe są bezpiecznym sposobem oszczędzania. Jeśli bank oferujący lokatę upadnie, pieniądze klientom zwróci Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Zadaniem lokat przede wszystkim jest ochrona pieniądza przed utratą wartości nabywczej, czyli przed inflacją. Dlatego oprocentowanie rzędu nawet 3 czy 3,5 proc. w skali roku spełnia swoje zadanie.
Alternatywnym rozwiązaniem dla lokaty czy konta oszczędnościowego są rządowe obligacje. Niestety, najkrótsze obligacje na dwa lata dają 3,5 proc. gwarantowanego zysku[2]. Z kolei decydując się na 10-letnie obligacje, można uzyskać 5 proc. zysku w pierwszym roku oraz 1,5 proc. powyżej inflacji w kolejnych latach. Nie trzeba zamrażać przy tym pieniędzy na dekadę, ale klient płaci prowizję równą mniej więcej trzeciej części zysku w ostatnim roku inwestycji
[1] http://ranking-lokat.kontomierz.pl/ranking-lokat
[2] http://samcik.blox.pl/2013/02/Gdzie-bezpiecznie-ulokowac-oszczednosci-gdy.html