Jest wygodniej, ekonomiczniej, mniej zobowiązująco – mowa o konsumpcji alkoholu w małych butelkach. To trend, który z roku na rok rozwija się coraz intensywniej i doskonale wpisuje w potrzebę innowacji. Także szefowie firm zrzeszonych w Związku Pracodawców Polska Rada Winiarstwa przyznają: „widzimy bardzo duży potencjał sprzedaży w segmencie małych butelek”.
Moda na wina w małych opakowaniach została zapoczątkowana w USA, gdzie popularne są alkohole zarówno w małych butelkach, jak i puszkach. – Trend ten wkroczył najpierw do Europy Zachodniej, a następnie dotarł do naszego kraju – mówi Maciej Malewicz, Członek Zarządu, Dyrektor Marketingu w firmie Jantoń S.A. – W Polsce w małych butelkach początkowo można było kupić wina spokojne, ale ostatnio w formaty te inwestuje też wiele marek win musujących.
Tak robi na przykład firma Henkell&CO. Polska, która w małych formatach „zamknęła” swoje sztandarowe prosecco. – Konsumenci wraz z postępującym wzrostem zamożności poszukują coraz częściej praktycznych rozwiązań ułatwiających im funkcjonowanie w pędzącej rzeczywistości – mówi Anna Kalinowska, Dyrektor ds. Produkcji i Inwestycji w firmie Henkell&CO. Polska. – Nasza sztandarowa marka prosecco jest tego doskonałym przykładem. Konsumenci są gotowi zapłacić więcej za mniejsze opakowanie (200 ml), a wyższa cena w przeliczeniu na pojemność standardową (750 ml) przestaje być barierą. Wprawdzie wolumenowo jest to relatywnie niewielki udział w całej sprzedaży generowanej przez wszystkie dostępne formaty. Niemniej jednak widzimy, że pojemność 200 ml odnotowuje dynamiczny wzrost, zwiększając sukcesywnie swój udział w sprzedaży całej marki
Główna zaleta małych pojemności? Świetnie nadają się do degustacji. A to kolei szansa dla branży. – Małe pojemności to domena zakupów impulsowych. Chętnie sięgamy po nie, nawet jeśli nie mieliśmy w planach, przede wszystkim, aby spróbować nowego smaku, ale także dla przyjemności. Łatwość zakupu więc powoduje, iż dzięki małym pojemnościom marki mogą szybko zaistnieć w świadomości konsumentów oraz szybciej wprowadzać nowe produkty i warianty smaków- ocenia Maciej Malewicz.
Widzimy bardzo duży potencjał sprzedaży w segmencie małych butelek– przyznaje Grzegorz Bartol, prezes firmy Bartex. – W tej tej chwili małe pojemności to u nas około 2 % sprzedaży. Zakładamy wzrost do 3 % tylko w tym roku. Skąd ten trend? Nie zawsze mamy okazję do delektowania się winem w szerszym gronie. Większa dostępność małych butelek daje nam możliwość testowania nowych smaków oraz wyboru tego trunku, na który w danej chwili mamy ochotę. W kanale HORECA konsumenci oczekują swojego ulubionego, znanego trunku w małej butelce. Przeważnie okrojony wybór win na kieliszki nie zawsze odpowiada jakości –mówi Grzegorz Bartol.
Magdalena Zieliński, Prezes Związku Pracodawców Polska Rada Winiarstwa podsumowuje: – Zainteresowanie winami w małych butelkach generalnie związane jest ze zmieniającym się modelem konsumpcji – pijemy lepsze wina. Nie ilość, a jakość zaczyna mieć większe znaczenie.
Dodajmy, że popularność na całym świecie zdobywają także inne rozwiązania w zakresie opakowań – puszki, plastikowe butelki, a także bag-in-boxy (torby z winem w pudełkach kartonowych). Te ostanie w Australii, Nowej Zelandii i Skandynawii stanowią aż ponad 50% sprzedaży. To zazwyczaj
3-5 litrów wina w torbie, podręcznie zapakowane w pudełko z rączką. – W Polsce konsumenci postrzegają wina w takich opakowaniach jako produkty ekonomiczne i nie sięgają po nie tak chętnie. Bag-in-boxy natomiast to jeden z głównych formatów opakowań dla HoReCa. Firma Jantoń oferuje w nich np. grzańce czy wina stołowe – mówi Maciej Malewicz. Tradycyjna szklana butelka 0,75 l nie ma więc na razie konkurencji.