Nawyki bogatych i biednych

Na rynku nakładem Kompanii Mediowej dostępny jest bestseller M. Yardneya i T. Corleya Nawyki bogatych i biednych. Książka ukazała się w serii Inwestuj w siebie, w której czytelnicy odnajdą bestseller Jak czytać ludzi – radzi agent FBI. Nawyki bogatych i biednych nie jest kolejnym poradnikiem pełnym wskazówek, jak szybko się wzbogacić. Autorzy są zamożnymi praktykami tego, czego nauczają. Ich wspólna praca mówi nie tyle o zdobywaniu bogactwa, co o sztuce bogatego życia. Ta książka będzie inspiracją dla wszystkich, którzy żyją z miesiąca na miesiąc i chcą to szybko i skutecznie zmienić. Pragną uciec z wyścigu szczurów i żyć niezależnie. Chcą dowiedzieć się jak rozwinąć w sobie sposób myślenia człowieka bogatego, czego każdy rodzic powinien uczyć dzieci o robieniu pieniędzy i jakie nawyki bogatych sprzyjają sukcesom.

Patronujemy tej książce i zapraszamy to zapoznania się z wybranymi fragmentami książki, gdzie autorzy zdradzają nam między innymi 66 nawykami bogatych Ludzi Sukcesu.

…

Są tylko dwa sposoby, żeby się nauczyć tego, co musicie wiedzieć, by stać się ludźmi bogatymi. Możecie się uczyć albo na własnych błędach i doświadczeniach, albo na błędach i doświadczeniach innych. Pierwszy sposób jest za trudny, za drogi i zniechęcający.

Drugi – nauka na doświadczeniach innych – jest zdecydowanie najtańszy i najprostszy, a jednocześnie najrzadziej stosowany.

Wyobraźcie sobie, że zaproponowano wam dwie książki:

W pierwszej są przedstawione wszystkie pomyłki, które możecie popełnić.
A w drugiej zawarto wszystkie sposoby, jak coś zrobić poprawnie.

Którą wybierzecie?

Ciekawe, że większość z nas próbuje się uczyć samemu, zamiast znacznie przyspieszyć swój rozwój osobisty oraz postępy na drodze do sukcesu finansowego i naśladować ludzi bogatych, którzy już osiągnęli sukces.

Nie mówimy tu o tym, w jaki sposób ludzie ci inwestowali ani jakim biznesem się zajmowali – chociaż warto i to wziąć pod uwagę. Proponujemy, abyście spojrzeli na to od innej strony i poznali ich codzienne nawyki – co robią od rana do wieczora. Chcemy, żebyście się postawili w ich sytuacji, odkryli, co czują i jak myślą, bo to właśnie decyduje o ich postępowaniu, o ich nawykach i ich osiągnięciach.

Pojęcie modelowania ludzi sukcesu stosowane jest przez liderów w każdej dziedzinie – od muzyki przez sport do biznesu. Każdy, kto dotarł w swojej dziedzinie na szczyt, na początku swej drogi uczył się od najlepszych.

Kiedy już będziecie robić to, co robią bogaci ludzie sukcesu, myśleć tak jak oni, postępować jak oni, kiedy rozwiniecie w sobie nawyki bogatych, zaczniecie czuć się jak oni – będziecie czuć się bogaci i zaczniecie osiągać takie same rezultaty jak oni – wtedy sami staniecie się bogatymi ludźmi.

O nie! Czy ta książka to nie jakaś metafizyka?

Nie obawiajcie się. Ta książka to nie żadna metafizyka. Nie znajdziecie w niej czczej paplaniny mającej poprawić wam samopoczucie. Jest oparta na faktach naukowych – w szczególności na pięciu latach badań Toma nad biednymi i bogatymi.

Jak sami się przekonacie, bogaci nie różnią się specjalnie od biednych. Po prostu nauczyli się postępować inaczej niż większość z nas. Pokażemy wam, że jeżeli będziecie konsekwentnie robić to, co robią bogaci ludzie sukcesu, to w końcu osiągniecie takie same rezultaty jak oni.

Sukces finansowy to nie kwestia szczęścia – to wynik działania prawa przyczyny i skutku. Jeżeli stworzycie przyczyny, będziecie mieć skutki.

Obaj z Tomem – ale niezależnie od siebie – badaliśmy życie ludzi zamożnych, a także to, w jaki sposób doszli do bogactwa.

Pracując na przeciwnych krańcach świata – Tom w Stanach Zjednoczonych, a Michael w Australii – doszliśmy do podobnych wniosków.

Jako przysięgły rewident księgowy Tom zauważył, że niektórym jego klientom powodziło się o wiele lepiej niż innym, postanowił zatem zbadać 233 osoby zamożne i 128 ubogich. Przeprowadził wśród nich liczącą 144 pytania ankietę, uzyskując prawie 52 000 odpowiedzi, które następnie analizował przez pięć lat!

Michael z kolei przez wiele lat prowadził badania wśród ludzi sukcesu szkolonych przez najlepszych biznesmenów na świecie. Przeznaczył setki tysięcy dolarów na nauczanie zasad rozwoju osobistego i coaching. Rozwinął biznes na skalę ogólnokrajową i wykształcił najlepszych inwestorów na australijskim rynku nieruchomości. W ciągu minionej dekady Michael był mentorem ponad dwóch tysięcy inwestorów, biznesmenów i przedsiębiorców.

Nic dziwnego, że obaj doszliśmy do podobnych wniosków. Zdaliśmy sobie sprawę z tego, że sukces i bogactwo mają niewiele wspólnego z wykształceniem, rasą, pochodzeniem czy wiekiem. Zależą od tego, jak ludzie myślą, jak postępują i jakie mają nawyki.

Nasze konkluzje potwierdziły to, co Wallace Wattles przed wieloma laty napisał w książce Sztuka wzbogacania się: nasze myśli wywołują emocje, emocje prowadzą do działań, a działania mają skutki.

Świat, który was otacza, jest odbiciem waszego świata wewnętrznego – waszych myśli, uczuć, działań i waszych nawyków …

66 nawyków bogatych Ludzi Sukcesu

Przeciętny człowiek myśli o tym, jak wydać pieniądze, a bogaci – o tym, jak je zainwestować.
Biedni boją się, czy im wystarczy pieniędzy, a bogaci myślą o tym, jak wykorzystać pieniądze do dalszego robienia pieniędzy. Nie boją się zadłużenia, wiedząc, że wykorzystanie pożyczonych pieniędzy jako dźwigni finansowej jest jednym z najszybszych sposobów wzbogacenia się.
Większość ludzi wierzy, że do bogactwa dochodzi się ciężką pracą, podczas gdy bogaci wiedzą, że osiąga się je za pomocą dźwigni finansowych.
Ludzie sukcesu nie odkładają niczego na później. Nie czekają całe życie na „odpowiedni moment” ani do chwili, kiedy zdobędą wszystkie dostępne informacje.
Ludzie przeciętni wierzą, że posada daje bezpieczeństwo finansowe. Bogaci wiedzą, że nie ma takich posad.
Większość ludzi chce być bogata. Bogaci postanowili być bogaci, a to różnica.
Bogaci uczą się na przeciwnościach, a ubodzy postrzegają je jako problemy.
Biedni mają tak niskie oczekiwania, że nigdy ich nie spotyka rozczarowanie. Bogaci stawiają sobie tak ambitne cele, żezawsze są pobudzeni do działania.
Ludzie sukcesu podejmują wykalkulowane ryzyko – finansowe, emocjonalne, zawodowe i psychologiczne. Ale wzbogaciwszy się, unikają ryzyka.
Bogaci świadomie i metodycznie pracują na sukces, podczas gdy inni czekają, aż sukces sam do nich przyjdzie.
Bogaci widzą okazje tam, gdzie inni widzą przeszkody.
Ubodzy i klasy średnie zdają się na los, natomiast bogaci wierzą, że są kowalami swojego losu. Nie są pasażerami, lecz pilotami.
Bogaci otaczają się ludźmi podobnie do nich myślącymi. Rozumieją znaczenie pracy zespołowej. Tworzą wzajemnie korzystne relacje z otoczeniem.
Biedni wierzą, że pieniądze ich uszczęśliwią, a bogaci wiedzą, że pieniądze – mając niewiele wspólnego ze szczęściem – czynią życie łatwiejszym i przyjemniejszym.
Bogaci nie szukają winnych (bo po co?). Biorą odpowiedzialność za swoje działania i ich wyniki (lub ich brak). Wiedzą, że nie ma czegoś takiego jak bogata ofiara losu.
Ubodzy sądzą, że to niesprawiedliwe, iż mała grupka ludzi (1%) posiada większość pieniędzy. Bogaci chętnie powitaliby pozostałe 99% w swoich szeregach.
Ludzie sukcesu niekoniecznie są bardziej utalentowani od większości, ale zawsze potrafią znaleźć sposób, by w pełni wykorzystać swój potencjał. Więcej z siebie dają. Lepiej wykorzystują własne atuty.
Biedni uważają, że w życiu zawsze jest coś za coś, że muszą wybierać między posiadaniem szczęśliwej rodziny a zamożnością albo między miłością a bogactwem. Bogaci zaś wiedzą, że można mieć w życiu wszystko.
Bogaci szukają rozwiązań, a nie problemów i przeszkód.
Bogatym nieobcy jest strach, który jednak nie ma nad nimi władzy i ich nie ogranicza.
Bogaci wcześnie wstają. Wiedząc, że nie można dojść do bogactwa na skróty, ciężko pracują, aż zgromadzą tyle zasobów, że mogą przestać pracować.
Bogaci zadają właściwe pytania, z których wynika ich efektywny, pozytywny stosunek do rzeczywistości. Dobrze rozumieją, że im trafniejsze pytania zadają, tym cenniejsze uzyskają odpowiedzi i rezultaty.
Bogaci mają jasne i sprecyzowane wyobrażenie o tym, czego w życiu pragną (a czego nie). Dokładnie planują swą przyszłość, podczas gdy inni pozostają biernymi widzami.
Ubodzy myślą, że bogatym po prostu szczęście sprzyja, lecz bogaci wiedzą, że szczęście nie odgrywa w ich sukcesach żadnej roli. Biedni czekają, aż ich los wygra na loterii, a bogaci – zamiast czekać na uśmiech fortuny – zdecydowanie realizują swoje marzenia.
Klasy średnie są zdania, że droga do bogactwa wiedzie poprzez edukację, dyplom szkoły wyższej albo doktorat, podczas gdy wielu bogatych nie ukończyło nawet szkoły średniej. Ponad formalne wykształcenie przedkładają fachową wiedzę w swojej branży. Nauczyli się być cenniejsi jako specjaliści w określonej dziedzinie.
Bogaci przez całe życie są głodni wiedzy. Bez przerwy się uczą. Czasem jest to edukacja formalna, akademicka, ale częściej – nieformalna. Pytają, obserwują, czytają, słuchają, ale także eksperymentują: próbują, ponoszą porażki i próbują ponownie.
Bogaci są przeważnie bogaci, ponieważ dorobili się, sprzedając konkretną wiedzę, którą posiedli.
Dla bogaczy i ludzi sukcesu szklanka jest zawsze do połowy pełna; jednocześnie myślą praktycznie i twardo stąpają po ziemi. Widzą plusy we wszystkim, co ich otacza, zamiast wychwytywania wad, problemów i przeszkód.
Biedni widzą przed sobą przeszkody, a bogaci – możliwości.
Wielu ludzi jest uzależnionych od przyjemności i za wszelką cenę unika bólu i niewygód, natomiast bogaci dobrze rozumieją wartość zmagania się z trudnościami, których inni unikają.
Ubodzy myślą, że bogaci są samolubni. Bogaci uważają za swój obowiązek to, by więcej zarabiać, aby móc bardziej pomagać innym – częściowo poprzez własny przykład, ale przede wszystkim poprzez dobroczynność i wspomaganie swojej wspólnoty. Bogaci rozumieją, że nie troszcząc się o siebie samych, nie będą w stanie zadbać o innych.
Biedni uważają się za niegodnych bogactwa, a bogaci uważają, że na nie zasługują.
Bogaci ludzie sukcesu są elastyczni i gotowi na zmiany. Czują się komfortowo w nieznanych okolicznościach, podczas gdy większość ludzi woli wygodę i rutynę.
Ubodzy często źle życzą bogaczom i ludziom sukcesu (sami wiecie, co mam na myśli… czekają na krach na rynku nieruchomości albo na załamanie na giełdzie, które pogrążą tych, którzy ciężko pracowali, inwestując w swoją przyszłość). Bogaci podziwiają innych bogaczy i ludzi sukcesu.
Ludzie sukcesu nie wierzą w uśmiech losu i nie czekają, aż przeznaczenie czy korzystny zbieg okoliczności zmienią ich życie. Chcą aktywnie i świadomie kształtować swą szczęśliwą przyszłość.
Biedni mają emocjonalny stosunek do pieniędzy, a bogaci – logiczny.
Ludzie sukcesu metodycznie realizują swoje plany życiowe. Planują, jak zostać tym, kim chcą. Dla większości ubogich życie jest serią przypadkowych wydarzeń i ich skutków.
Ubodzy uważają bogatych za nieuczciwych, natomiast ludzie sukcesu rozumieją, że bogaci są ambitni.
Większości z nas wpojono, że pieniądze są źródłem wszelkiego zła – ale pieniądze to po prostu zasób. Możemy o nich myśleć pozytywnie lub negatywnie. Tak więc biedni uważają pieniądze za źródło wszelkiej niegodziwości, a bogaci patrzą tak na ubóstwo.
Ubodzy wierzą, że pieniądze zmieniają ludzi. Bogaci rozumieją, że pieniądze ukazują prawdziwe oblicze człowieka.
Ubodzy obawiają się, że zyskując majątek, straciliby przyjaciół. Bogaci wierzą, że bogactwo poszerzy krąg ich znajomych.
Ludzie sukcesu są odporni. Kiedy większość rezygnuje, bogaci dopiero się rozgrzewają do walki.
Ubodzy uważają, że ich stan umysłu nie ma nic wspólnego ze stanem posiadania. Bogaci rozumieją, że stan umysłu decyduje o stanie posiadania.
Wielu ludzi uważa, że aby być bogatym, potrzeba wykształcenia i inteligencji. Ludzie sukcesu wiedzą, że poziom inteligencji nie ma wiele wspólnego z poziomem zamożności. Ważna jest natomiast biegłość w sprawach finansowych.
Ubodzy przekazują dzieciom swoje przekonanie o pieniądzach, podając samych siebie za przykład. Co ciekawe, podobnie postępują bogaci.
Ludzie sukcesu wprowadzają nowe pomysły, a nie naśladują stare.
Ubodzy uważają, że bogaci powinni pomagać biednym. Bogaci zaś – że najważniejsze jest poleganie na sobie samym.
Ludzie sukcesu robią to, co muszą, niezależnie od samopoczucia. Jak coś zaczną, to doprowadzają to do końca.
Biedni myślą, że trzeba mieć pieniądze, żeby robić pieniądze. Bogaci rozumieją to, że można dojść do bogactwa za pożyczone pieniądze.
Bogaci szybko i sprawnie radzą sobie z problemami, nie chowają głowy w piasek. Stawiają czoło wyzwaniom i ciągle się uczą.
Biedni uczą dzieci sztuki przeżycia, a bogaci – sztuki bogacenia się.
Biedni uczą dzieci, jak cieszyć się tym, co mają. Bogaci uczą swoje podążać za marzeniami i sięgać gwiazd. Aby uniknąć rozczarowań, ludzie przeciętni ustawiają poprzeczkę nisko, podczas gdy bogaci mierzą wysoko.
Ludzie sukcesu potrafią lepiej panować nad emocjami. Odczuwają je – jak my wszyscy – ale nie są niewolnikami uczuć.
Biedni umniejszają przed dziećmi wagę pieniądza. Bogaci uczą swoje tego, jak ważne są pieniądze.
Ludzie sukcesu mają łatwość komunikacji i starają się ją doskonalić.
Ludzie bogaci wierzą w siebie. Nie wywodzą poczucia swojej wartości z tego, co posiadają, kogo znają, gdzie mieszkają ani jak wyglądają.
Większość ludzi uważa swą edukację za zakończoną wraz z opuszczeniem progów szkoły i woli rozrywkę od kształcenia. Bogaci stale się uczą i rozwijają.
Ludzie bogaci są szczodrzy. Sprawia im przyjemność pomaganie innym w osiąganiu celów.
Ludzie sukcesu przeważnie są skromni, potrafią przyznać się do błędów i przeprosić. Mają zaufanie do własnych umiejętności, ale nie są aroganccy. Z radością uczą się od innych. Cieszą się, gdy mogą ukazać kogoś w dobrym świetle – nawet bardziej, niż kiedy sami błyszczą.
Biedni nie wierzą w samodoskonalenie. Bogaci rozumieją, że ich bogactwo nie może rosnąć w tempie szybszym od tempa ich rozwoju osobistego.
Ludzi sukcesu nie zraża płynięcie pod prąd i robienie tego, czego nikt inny by się nie podjął. Nie zależy im na tym, by cały czas sprawiać przyjemność wszystkim dookoła.
Pragnienie wyróżnienia się oznacza, że ludzie sukcesu podejmują się zadań, których większość by nie zaryzykowała. Wyjątkowość to ich wybór. Wszyscy wybieramy kierunek naszego życia. Ale ludzie sukcesu podejmują decyzje, na jakie większość by się nie odważyła.
Osoba przeciętna boi się zmian, a ludzie sukcesu witają je z zadowoleniem.
Większość ludzi reaguje na zmiany, podczas gdy ludzie sukcesu je wyprzedzają. Działają, zanim są do tego zmuszeni.

Życie ludzi bogatych jest harmonijne. Osiągnęli sukces finansowy, lecz wiedzą, że pieniądze nie są synonimem sukcesu. Rozumieją, że ludzie, którym powodzi się jedynie finansowo, wcale nie mają tak dobrze.