Aleksandra Strus-Grzelak , założycielka szkoły języka angielskiego Flamingo School, uważa, że na naukę języka obcego nigdy nie jest za późno. W swojej szkole uczy zarówno dzieci, jak i seniorów.
BWL: Od czego zaczęła się Pani przygoda z językiem angielskim?
Aleksandra Strus-Grzelak: Moje zainteresowanie językiem angielskim pojawiło się już w dzieciństwie, gdy nawiązałam kontakt z daleką ciocią z Kanady, która posługiwała się tylko tym językiem. Pisałyśmy kartki i listy do siebie, rozmawiałyśmy telefonicznie, a później rodzinnie odwiedzaliśmy. W rezultacie w szkole wybrałam profil językowy, a następnie studia filologiczne. Z czasem okazało się, że posiadam talent do przekazywania wiedzy i uczenia innych, więc zostałam trenerką języka angielskiego. Odnosiłam na tym polu duże sukcesy i nagle pojawiło się pragnienie posiadania czegoś swojego i pracy na własnych zasadach. Tak też powstała moja firma Flamingo School.
BWL: Kto najczęściej zgłasza się na Wasze kursy językowe?
Aleksandra Strus-Grzelak: Obecnie naszym produktem sztandarowym, który cieszy się ogromnym sukcesem, jest kurs języka angielskiego dla dzieci w wieku od czterech do dwunastu lat prowadzony licencjonowaną brytyjską metodą WattsEnglish. Zajęcia odbywają się w głównej mierze online, ale w ofercie mamy też kursy stacjonarne. Tak więc najczęściej naszymi kursantami są dzieci w tym przedziale wiekowym.
Na zajęcia zgłaszają się również osoby dorosłe. Są to przeważnie kursy konwersacyjne online.
BWL: Skąd pomysł na tak oryginalną nazwę szkoły?
Aleksandra Strus-Grzelak: Na samym początku szkoła miała inną nazwę. Zmianę zasugerowała mi znajoma, która jest doświadczoną przedsiębiorczynią i właścicielką szkół językowych. Długo myślałyśmy nad inną nazwą, zrobiłyśmy burzę mózgów i doszłam do wniosku, że flaming jest najbliższy memu sercu. Ma bardzo ciekawą symbolikę. Jest zwierzęciem mocy. Często symbolizuje zabawę. I tej zabawy i radości jest mnóstwo na naszych zajęciach, w szczególności z dziećmi. Dobrze wiemy, że dzieci uczą się najefektywniej właśnie poprzez zabawę, gdy zaangażowane są emocje.
Przeczytałam gdzieś, że flaming obdarza nas zdolnością nie tylko dostrzegania własnych talentów i umiejętności, ale także uaktywniania potencjału u innych. I my ten potencjał na co dzień uaktywniamy u naszych kursantów.
BWL: Czy wiek ma znaczenie w przypadku nauki języków obcych?
Aleksandra Strus-Grzelak: Uważam, że nigdy nie jest za późno na naukę języka obcego. W naszej szkole uczymy zarówno dzieci, jak i seniorów. Oczywiście, jeśli chcemy posługiwać się językiem obcym tak jak native speaker, najlepiej jest zacząć naukę jak najwcześniej, tj. już w przedszkolu. Proces nauki w późniejszym wieku po prostu przebiega trochę wolniej i uzależniony jest od wielu czynników, ale jest to doskonały trening umysłu. Naukowcy twierdzą, że znajomość języków obcych opóźnia demencję od pięciu do siedmiu lat względem osób, które posługują się tylko jednym językiem.
BWL: Jakie jest Pani największe zawodowe marzenie?
Aleksandra Strus-Grzelak: Obecnie mam dwa zawodowe marzenia: powiększyć zespół Flamingo School tak, aby zyskać więcej czasu np. na rozwój firmy oraz stworzyć dodatkowy, uzupełniający kurs online dla dzieci mojego autorstwa.
BWL: W jaki sposób dba Pani o work-life balance?
Aleksandra Strus-Grzelak: Przede wszystkim spędzam czas z rodziną albo aktywnie blisko natury lub w zaciszu własnego domu, grając w gry planszowe czy też wspólnie czytając książki, które moje dzieci uwielbiają. Nie zapominam również o własnym rozwoju osobistym, aktywnie uczestnicząc w różnych (polskich i międzynarodowych) szkoleniach i spotkaniach online.