Czy Barcelona wróci na szczyt?
Przeczytasz w 3 minuty

Czy Barcelona wróci na szczyt?

Już w okresie przygotowawczym do sezonu 2022/2023, kibice FC Barcelony na całym świecie zacierali ręce, nie mogąc doczekać się oficjalnego rozpoczęcia sezonu. Entuzjazmem napawały wyniki przedsezonowych sparingów, nowe pomysły trenera Xaviego, a także świetna forma poszczególnych zawodników. Jednak te czynniki nie były głównym powodem ogarniającej fali optymizmu i radości. Wizja powrotu FC Barcelony do świetności, nawiązania do najlepszych lat w historii klubu, gdy zdobywano liczne trofea, a także to najważniejsze – Ligę Mistrzów, była napędzana głównie transferami, które prezydent Joan Laporta dokonał w letnim okienku transferowym. Jednak wciąż można zastanawiać się poczynione kroki wystarczą by wrócić na upragniony szczyt i zagościć na nim przez dłuższy okres?

Letnie transfery

Latem 2022 FC Barcelona z pewnością zyskała wielu sympatyków z Polski. To wszystko za sprawą niezwykle głośnego transferu, aktualnie najlepszego polskiego piłkarza, Roberta Lewandowskiego, który zamienił bawarski Bayern, właśnie na klub ze stolicy Katalonii. Polski napastnik uzupełnił lukę, która powstała w klubie po odejściu Lionela Messiego, a wcześniej urugwajskiego gwiazdora, Luisa Suareza. Z miejsca stał się kluczowym zawodnikiem Dumy Katalonii, niezbędnym w układance Xaviego Herandeza. Latem do klubu trafili też między innymi Raphinha z Leeds United, Jules Kounde z Sevilli, świeżo upieczony mistrz kraju z Milanem – Franck Kessie, Hector Bellerin z Arsenalu czy Andreas Christensen i Marcos Alonso – obaj z Chelsea. Patrząc na nazwiska, które zostały sprowadzone na Spotify Camp Nou można śmiało stwierdzić, że podekscytowanie u kibiców Barcy było w pełni zrozumiałe.

Czy letnie transfery okażą się koniec końców strzałem w dziesiątkę? Tego nie wiemy, natomiast już dziś możemy sprawdzić kursy bukmacherskie na najbliższe spotkania.

Problemy finansowe

Joan Laporta wraz z pomocą nieocenionego w sprawach transferowych Mateu Alemany’ego pozbyło się z listy płac wielu niechcianych zawodników. W tym gronie należy wyróżnić na pewno Phillipe Coutinho, który odszedł do Aston Villi oraz Miralema Pjanicia, wypożyczonego do tureckiego Besiktasu. Problemy finansowe wciąż jednak są wielkim zmartwieniem dla prezydenta klubu. Barca pozyskiwała latem pieniądze z wielu różnych źródeł. Dobrym przykładem może być tutaj na przykład podpisana umowa ze Spotify, na mocy której zmieniona została nazwa stadionu na Spotify Camp Nou. Firma stała się też głównym sponsorem na koszulkach i sprzęcie meczowym piłkarzy i sztabu trenerskiego. Warto zaznaczyć, że wszystkie posunięcia transferowe, które dokonane zostały przez klub w okresie letnim możliwe były tylko i wyłącznie dzięki licznym dźwignią finansowym, które chwilowo ratowały klubowy budżet. Nie są one jednak idealnym rozwiązaniem, a sytuacja finansowa wciąż pozostaje niezwykle trudnym do rozwiązania problemem, przez który niełatwo będzie cały czas rozwijać się i prosperować.

Początek sezonu

Pomimo remisu w pierwszej ligowej potyczce, drużyna Xaviego w dalszej części sezonu złapała odpowiednią formę i pewnie zdobywała ligowe punkty, tracąc przy tym bardzo małą ilość goli. Jedyną ligową porażką pozostaje do tej pory ta z El Classico, z Realem Madryt, w którym Katalończycy ulegli Królewskim 3:1. Sytuacja zgoła inaczej wyglądała niestety dla Barcy w rozgrywkach Ligi Mistrzów, gdzie kompletnie sobie nie poradzili. Poprzez straty punktów z Bayernem i Interem, drugi raz z rzędu nie wyszli z grupy, tym samym skazując się na granie wiosną w Lidze Europy.

Pomimo tego, że FC Barcelona wciąż jest marką rozpoznawalną na całym świecie nie można powiedzieć, żeby znajdowała się na sportowym szczycie. Od czasów Luisa Enrique przygody Barcelony z Ligą Mistrzów to pasmo sromotnych porażek, a po odejściu z klubu legendy, Leo Messiego, nie potrafi ona nawet wyjść ze zmagań grupowych tych rozgrywek. Chociaż widać pewne światełko w tunelu i gra Barcelony momentami naprawdę może się podobać, to o powrocie na piłkarski szczyt na obecny moment jeszcze mówić nie można.

W Polsce korzystanie z usług nielegalnych bukmacherów jest zabronione i wiąże się z konsekwencjami narażenia się na kary pieniężne i odpowiedzialność karną. Zakłady można obstawiać wyłącznie u operatorów posiadających zezwolenie Ministerstwa Finansów. Hazard uzależnia i nie należy czynić z niego sposobu na życie.

Betfan to legalny polski bukmacher internetowy. Zakłady wzajemne urządzane przez spółkę BetFan sp. z o.o. przez sieć Internet przyjmowane są na stronie internetowej Spółki pod adresem www.betfan.pl na podstawie zezwolenia Ministerstwa Finansów z DNIA 29 PAŹDZIERNIKA 2018 R. NR PS4.6831.3.2018.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zaloguj się

Zarejestruj się

Reset hasła

Wpisz nazwę użytkownika lub adres e-mail, a otrzymasz e-mail z odnośnikiem do ustawienia nowego hasła.