Osoby wrażliwe są wyczulone na gesty, mimikę, szybko odczytują emocje drugiego człowieka, bazując na subtelnych sygnałach, które daje osoba, często nawet tego nieświadoma. Trudniej je oszukać, bo bardzo szybko odczytują nieszczere intencje. Widzą, słyszą, czują więcej. Osoby wrażliwe mają naprawdę ogromny potencjał. Ale wiele z nich musi go w sobie najpierw dostrzec, nauczyć się wykorzystywać, by docenić tę cechę. To, czego potrafią dokonać osoby o ponadprzeciętnej wrażliwości, wielu nie jest w stanie zrobić.
Wrażliwi – wycofani, zamknięci w sobie, zdarza się im popłakiwać, kiedy nikt nie patrzy. I w tym przypadku powinniśmy odrzucić stereotypowe myślenie. 30% osób o wysokiej wrażliwości to ekstrawertycy. Przekonanie pod tytułem „Chłopaki nie płaczą” powoduje, że mężczyźni bardziej niż kobiety kamuflują swoją wrażliwość. Wyrażanie emocji nadal uważane jest za oznakę słabości. Osoby wrażliwe często przyjmują postawę defensywną, są mniej dostępne dla innych. Mają bogate życie wewnętrzne, potrafią tworzyć głębokie więzi z innymi. To wymarzeni kandydaci na przyjaciela. Empatia na ponadprzeciętnym poziomie. Zauważają błyskawicznie, jeśli ktoś w ich otoczeniu czuje się niekomfortowo i roztaczają nad nim opiekę. Dążą do rozładowania konfliktu. Choć ludzie lubią przebywać w ich towarzystwie, to jednak grono bliskich osób nie jest tak liczne, jakby mogło się wydawać. Długoterminowe relacje, niezależnie od tego czy mają charakter damsko-męski czy przyjacielski, tworzą z osobami o podobnej wrażliwości. Dlatego w tym przypadku jest to szczególnie ważne, aby starannie komponować swoje otoczenie. Bliższe relacje z ludźmi o mniejszej wrażliwości mogą nie przetrwać próby czasu. Brak obojętności wobec potrzeb i emocji innych może jednak prowadzić do ślepego zaułku. I tutaj z pomocą przychodzi asertywność, która jest umiejętnością, jaką osoby wrażliwe powinny rozwijać.
Dwadzieścia lat spędziłam na scenie. Jednak wrażliwość, również ta artystyczna, nie jest cechą nabytą. Urodzili się z nią między innymi: Leonardo da Vinci, Ludwig van Beethoven, Albert Einstein, Celine Dion, Elton John, Nicole Kidman oraz Jim Carrey. Trzy lata temu mój ówczesny partner powiedział, że nie poznał nigdy tak wrażliwej osoby jak ja. Nie znał jednak mojej przyjaciółki…
Kariera we własnym rytmie
W życiu osób, które mają ponadprzeciętną wrażliwość, wybór zawodu jest kluczową decyzją. Są lojalne, sumienne i zaangażowane. Troska o detale sprawia, że to, czemu poświęcają uwagę, starają się dopracować w każdym calu. Dopiero wtedy owoc ich pracy może ujrzeć światło dzienne. Osoby wrażliwe często nie są świadome talentów, jakie posiadają. Mają potencjał, żeby zaistnieć w świecie artystycznym, zostać aktorem, piosenkarzem, pisarzem. Mogą z powodzeniem prowadzić bloga czy kanał na YouTube. Są wrażliwe na piękno. Mają często większą potrzebę obcowania z nim niż inni, dlatego nierzadko posiadają talent do fotografowania. Z całą pewnością mogą obejmować kierownicze stanowiska, bo potrafią analizować i stosunkowo szybko podejmują trafne decyzje, co zawdzięczają dobrze rozwiniętej intuicji. Myślą nieszablonowo, mają oryginalne pomysły i nierzadko wpadają na nowatorskie rozwiązania. Nie lubią hałasu i small talku. Nie potrafią skupić się na zadaniu, dopóki nie wyeliminują rozpraszaczy. Mitem jest, że osoby wrażliwe nie osiągają wysokich rezultatów w sprzedaży. Jej istotą jest przecież zaspokajanie potrzeb klienta, a jest to możliwe, jeśli owe potrzeby zostaną dostrzeżone. Sprzedaż to kolejny obszar, w którym osoby wrażliwe mogą osiągać świetne wyniki. Również dlatego, że są w stanie pozyskiwać nowych klientów, bo potrafią zdobyć ich sympatię. Zawodowych dróg jest wiele, bo ta cecha daje szansę, aby zostać: redaktorem, grafikiem, nauczycielem, psychologiem, a nawet… chirurgiem drzew. Praca w korporacji nie jest ścieżką kariery, którą powinny podążać osoby wrażliwe. Łączy je niechęć do rywalizowania z innymi. Nierzadko wybierają medycynę. Często nie są świadome, że po godzinach realizują misję pomocy innym, bo jest to dla nich czymś zupełnie naturalnym. Mogą być znakomitymi korektorami tekstu. Są świadomi tego, że jedno słowo potrafi zupełnie zmienić wydźwięk zdania. Nie wystarczy starannie nimi operować, ale jeszcze umieć przewidzieć emocje, jakie są w stanie wygenerować. Obranie innej, zawodowej ścieżki przez osobę wrażliwą może nieść za sobą poważne skutki. Dlatego tak ważne, aby pozwolić sobie robić to, co się kocha. Nieprzypadkowo użyłam słowa „pozwolić”. Jeśli tkwisz w miejscu, w którym nie chcesz być, wystarczy je opuścić. Jeśli nie widzisz wyjścia z sytuacji, to jest to przekonanie, które trzeba wyeliminować. Powołanie można przekuć w zawód. Jeśli lubisz pomagać innym, załóż fundację. Będziesz mogła realizować swoją misję. Jeśli chciałabyś poświęcić się jej bez reszty, nie jest niczym zaskakującym, że powinnaś otrzymywać za to wynagrodzenie.
Głowa, która nieustannie pracuje, potrzebuje odpoczynku. Zwłaszcza, jeśli z łatwością przejmuje się emocje innych ludzi. Muzyka może być lekarstwem, ale nie każda przynosi ukojenie. Nierzadko potęguje wręcz stan, w którym się znajdujemy. Potrafi przyczynić się do wydobycia na powierzchnię nawet głęboko skrywanych emocji. Ale już w trakcie słuchania muzyki klasycznej organizm wydziela mniej kortyzolu, czyli hormonu stresu, a jednocześnie produkuje więcej dopaminy, dzięki czemu wzrasta poziom szczęścia. Czasami wystarczy nawet kilkuminutowy, muzyczny set. Moja podatność na stres została uleczona… ekspozycją na niego. Ale nadal prawdziwy odpoczynek to ten w ciszy i w samotności. 80% bodźców odbieramy wzrokowo, dlatego nawet, jeśli mamy kłopot z zasypianiem, ważne jest, aby spędzić w łóżku z zamkniętymi oczami osiem godzin i dać tym samym mózgowi szansę na reset. Pomocne są również techniki relaksacyjne, medytacja czy joga. Dodatkowo w harmonogramie dnia można uwzględnić praktykowanie afirmacji. Najważniejsze jest jednak, aby pamiętać, że cecha, która wydaje się ograniczeniem, może być jednym z największych atutów.
Na zdjęciu: Marta Łach i Ewa Suarez Zdjęcie: Monika Kudryk
Stylizacja: Marta Łach
Autor artykułu: Ewa Suarez