Praktyk biznesu od ponad 25 lat. Doradzała w polskich i międzynarodowych koncernach, przygotowując zespoły do transformacji i rozwoju. Zorientowana na wyniki, ze sprawdzoną umiejętnością rozwijania zespołów w celu maksymalizacji rentowności i wzrostu wartości firmy. Przez ponad 10 lat zarządzała oddziałem brytyjskiej spółki w Polsce, odpowiadającym za sprzedaż międzynarodową. Przygotowała oraz wdrożyła strategię, która pozwoliła firmie wejść na ponad 20 rynków w Europie i na Bliskim Wschodzie oraz przekształcić tym samym lokalną brytyjską markę w międzynarodową. Obecnie prezes spółki Amocarat właściciela marki Obsessive, przygotowuje firmę do dalszego rozwoju biznesu na kilkudziesięciu rynkach międzynarodowych Europy i Azji.
BWL: Marka Obsessive jest jednym z głównych, międzynarodowych graczy w bieliźnie sensualnej. Jak Pani czuje się z tym osiągnięciem?
PR: To ogromne wyróżnienie i źródło satysfakcji, że marka Obsessive jest jednym z liderów na rynku bielizny sensualnej. Dla nas to niezwykle ważne, bo dzięki temu mamy platformę do rozmów na temat rzeczy istotnych dla naszych klientek. Współczesne kobiety oczekują od marek nie tylko produktu, ale także wartości, z którymi mogą się identyfikować. Dlatego zaczynamy intensywnie działać w obszarze społecznej odpowiedzialności biznesu, aby jeszcze mocniej wpływać na życie kobiet na całym świecie. Cieszymy się, że możemy być częścią ich codzienności i oferować produkty, które odpowiadają na ich potrzeby, niezależnie od tego, gdzie na świecie się znajdują.
BWL: Obsessive szybko stała się jedną z wiodących marek bielizny sensualnej. Jakie zmiany były konieczne, aby to osiągnąć?
PR: Transformacja operacji była nieodzownym elementem tego procesu. Skupiliśmy się na optymalizacji działań, wprowadzeniu bardziej efektywnych metod zarządzania łańcuchem dostaw, które pozwoliły nam serwisować dużych klientów i lepiej odpowiadać na potrzeby rynkowe. Niezwykle ważne było to, aby skupić się na zachowaniu świeżości marki i adekwatności w dynamicznie zmieniającym się otoczeniu rynkowym. Przeprowadziliśmy badania rynku w różnych krajach europejskich, które pomogły nam dostosować naszą ofertę do zmieniających się gustów klientów oraz nowych kanałów sprzedaży, zwłaszcza w kontekście rosnącej roli e-commerce.
BWL: Co sądzi Pani o przyszłości branży bieliźniarskiej?
PR: Branża bieliźniarska, podobnie jak wiele innych sektorów, znajduje się w punkcie zwrotnym. Zmieniają się nie tylko preferencje klientów, ale również kanały dystrybucji. Coraz więcej kobiet decyduje się na zakupy online, ale równocześnie rośnie zainteresowanie fizycznymi punktami sprzedaży, gdzie można doświadczyć produktu na żywo. W przyszłości, kluczowe będzie połączenie tych dwóch światów oferowanie wyjątkowych doświadczeń zarówno online, jak i offline. Zmieniające się potrzeby klientów będą napędzać innowacje w produktach oraz w sposobie, w jaki te produkty są prezentowane i sprzedawane. W Obsessive jesteśmy gotowi na te zmiany i już teraz pracujemy nad rozwiązaniami, które pozwolą nam sprostać tym wyzwaniom.
BWL: W swojej karierze z powodzeniem budowała Pani międzynarodową obecność różnych marek. Jakie są największe wyzwania związane z ekspansją na rynki zagraniczne?
PR: Największym wyzwaniem jest zrozumienie różnic kulturowych i dostosowanie strategii do specyfiki każdego rynku. W różnych krajach różne rzeczy mają kluczowe znaczenie – mogą to być nawyki zakupowe, preferencje konsumentów czy nawet podejście do promocji i marketingu. Zrozumienie tych niuansów wymaga ścisłej współpracy z lokalnymi partnerami i agencjami, które mają doświadczenie i wiedzę na temat lokalnych realiów. W mojej pracy kluczowe jest również przygotowanie firmy na międzynarodową ekspansję pod względem operacyjnym. Musimy upewnić się, że nasza logistyka, zarządzanie łańcuchem dostaw i obsługa klienta są gotowe na skalowanie. Bez tego, nawet najlepszy produkt może nie odnieść sukcesu na nowym rynku.
BWL: Wspomniała Pani o znaczeniu badań rynkowych. Jak te badania wpłynęły na strategię Obsessive?
PR: Badania rynkowe były fundamentem naszej strategii. Dzięki nim mogliśmy lepiej zrozumieć różnorodność oczekiwań naszych klientów i dostosować naszą ofertę do specyfiki poszczególnych rynków. Widzieliśmy, że konsumenci na różnych rynkach mają różne priorytety, więc nasza komunikacja i oferta musiały być elastyczne i zindywidualizowane. Na przykład w niektórych krajach kobiety preferują bardziej subtelną i delikatną bieliznę, podczas gdy w innych stawiają na odważne i zmysłowe projekty. To, co działa w jednym miejscu, niekoniecznie zadziała w innym. Dlatego nasze podejście jest bardzo elastyczne i zindywidualizowane. Ponadto zauważyliśmy, że cena nie zawsze jest najważniejszym czynnikiem przy wyborze bielizny. Kluczowe są osobiste preferencje i poczucie, że produkt jest dopasowany do indywidualnych potrzeb klienta. Dlatego nasza oferta jest zróżnicowana i obejmuje zarówno produkty premium, jak i bardziej przystępne cenowo, aby każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Również nasza komunikacja ewoluowała, aby lepiej odpowiadać na zmieniające się oczekiwania kobiet jako głównych kupujących. Dziś nasze przekazy są bardziej zróżnicowane i uwzględniają szerszy kontekst życia współczesnej kobiety.
BWL: Jakie cechy charakteru przydatne są w takiej pracy?
PR: Praca w dynamicznie zmieniającym się środowisku międzynarodowym wymaga wielu różnych cech, ale dla mnie kluczowe są: samozaparcie, cierpliwość, kreatywność oraz umiejętność długoterminowego spojrzenia na biznes. Ważne jest również zrozumienie międzynarodowych kultur i dostosowanie się do nich, co jest niezbędne przy prowadzeniu działalności na globalnym rynku. Trzeba być otwartym na naukę i gotowym do adaptacji. Cierpliwość jest kluczowa, ponieważ budowanie marki i zdobywanie zaufania klientów to proces, który wymaga czasu. Kreatywność natomiast pozwala na innowacyjne podejście do problemów i wyzwań, z którymi się spotykamy.
BWL: Co uważa Pani za swoje największe osiągnięcie zawodowe i osobiste?
PR: Zawodowo jednym z największych osiągnięć jest dla mnie fakt, że udało mi się zbudować markę o globalnym zasięgu, będąc lokalną, brytyjską firmą. To wymagało ogromnego zaangażowania, przemyślanej strategii oraz zdolności do przewidywania zmian na rynku. Kolejnym jest opracowanie strategii dla transformacji marki Obsessive. Natomiast moim osobistym największym sukcesem jest dla mnie równoczesne wychowanie dziecka i prowadzenie kariery zawodowej. Bycie matką i jednocześne osiąganie sukcesów w pracy nauczyło mnie zarządzania czasem i równoważenia różnych aspektów życia.
BWL: Co dalej z marką Obsessive? Jakie plany ma Pani na przyszłość?
PR: Celem jest dalszy rozwój marki na rynkach międzynarodowych, z naciskiem na rynki azjatyckie. Planujemy również rozszerzenie naszej oferty produktowej, wprowadzając nowe kolekcje, które będą odpowiadać na potrzeby coraz bardziej wymagających klientów zarówno w Europie, jak i np. w Azji. Widzimy, że bielizna zmysłowa staje się produktem ogólnodostępnym, sprzedawanym nie tylko w butikach brafiterskich, ale także w innych, szerszych kanałach dystrybucji, co wymaga od nas bycia marką multichannelową. Chcemy, aby Obsessive była marką, która towarzyszy kobietom na każdym etapie ich życia, oferując im produkty, które nie tylko podkreślają ich zmysłowość, ale również dają im poczucie pewności siebie.