MOŻE TOBIE KSIĘGOWOŚĆ KOJARZY SIĘ WYŁĄCZNIE Z NUDNYM SPRAWDZANIEM CYFR, ALE DLA RENATY DĄBROWSKIEJ-PASTERKIEWICZ – PREZES ZARZĄDU BIURA RACHUNKOWEGO VICTORIA – JEST TO KOSMICZNA PRZESTRZEŃ. PEŁNO W NIEJ ZARÓWNO OGROMNYCH MOŻLIWOŚCI, JAKI PUŁAPEK, WIĘC TRZEBA WIEDZIEĆ, JAK SIĘ PO NIEJ PORUSZAĆ…
BWL: Jak wpadła Pani na pomysł, aby założyć własną firmę? Trudno podjąć taką decyzję? W końcu to ogromna zmiana w życiu…
RDP: Nigdy nie myślę o czarnych scenariuszach. Lubię zmiany, ale nie rewolucyjne. Jest cel – jest realizacja. Umiem wyznaczyć granice zakresu moich możliwości. Cechują mnie realizm i optymistyczne spojrzenie na zadania. Słucham, żeby usłyszeć, patrzę tak, aby zobaczyć. Czasami człowiek postanawia zrobić zwrot, zmianę. Kiedy wiem, jak działać, by moja firma „Victoria” oznaczała nie tylko imię, to działam.
Świadomość możliwości, wiara w potencjał, kilkoro dobrych ludzi przy mnie – to wszystko składa się na jedno pojęcie – profesjonalizm. Chciałam skończyć z tym, co mi przeszkadzało u innych, czyli brak tego profesjonalizmu. Można robić to, co się lubi, ale robić w sposób idealny, na najwyższym poziomie – „fuszerka”, „chałtura” to nie jest słownik moich wyrazów. Każdemu zdarzają się błędy, tylko nie każdy wyciąga z nich wnioski, a to elementarna zasada wszystkich działań.
Praca dla kogoś to czasami uzależnienie, konieczność. Praca dla siebie to rozwój, nieograniczone możliwości wynikające ze zdobywania doświadczeń. To zmiana, która cały czas wpuszcza w moje życie nowe zapasy tlenu.
BWL: Kto lub co przekonało Panią, że warto wybrać tę drogę rozwoju zawodowego?
RDP: Nikt mnie nie musiał przekonywać do zmian. Nie można mnie też do niczego zmusić, jeśli sama nie widzę słuszności decyzji. Czasem brak profesjonalizmu na rynku w dzisiejszych czasach, kiedy ważne są detale, spowodował, że sporo firm poupadało, mając złych doradców. Nie można działać tylko na schematach. Elastyczność, wyobraźnia oraz bieżące śledzenie zmian to istota mojej profesji. Bardzo ważny jest szacunek dla klienta. To tak niewiele, a jednak jest jednym z ważniejszych kryteriów.
BWL: Czy każdy może założyć własną firmę? Czy jednak to zbyt wymagające ze względu na dużą biurokrację? Wiele osób twierdzi, że chętnie założyłoby firmę, ale boją się formalności.
RDP: Mamy takie czasy, jakie mamy. Firmy działały w okresie wojen, powstań, rewolucji etc. Przeszkody są proporcjonalne do czasów. Jeśli ktoś ma plan, poważne podejście oraz nie odstraszą go pierwsze, drobne niepowodzenia, ma duże szanse na rozwój. Początki są zawsze trudne. Dobrą firmę budujemy na doświadczeniu. Żadne studia nie zaoferują nam takiej wiedzy jak ta wynikająca z doświadczeń, np. radzenia sobie z błędami, biurokracją, zmianami ustrojowymi etc. Samo założenie firmy jest proste.
Utrzymanie się na rynku – to już odpowiedni wybór właściwego grona doradców oraz konsultantów. O detalach, o których zapominają klienci, często dowiadują się w moim biurze.
Prowadzenie działalności jest dużo trudniejsze od jazdy samochodem. Jednak do jej założenia nie potrzeba żadnych długich szkoleń i egzaminów. Często firmy upadają, zostawiając z długami wspólników, rodziny. Brak świadomości nie zwalnia z odpowiedzialności. Konsekwencje są często groźniejsze od wypadku. Moja sugestia do ustawodawcy, by wprowadził cykl obowiązkowych szkoleń dla każdego, kto zakłada działalność. W dużym stopniu odciążyłoby to urzędy skarbowe oraz sądy od spraw związanych z powstałymi błędami robionymi przez tych nieświadomych przedsiębiorców. To olbrzymie straty w budżecie państwa.
BWL: Jakie cechy charakteru przydają się, aby osiągać sukcesy w prowadzeniu własnej firmy?
RDP: Szacunek dla klienta i partnera, pokora, dalekowzroczność, pracowitość i systematyczność. To takie podstawowe cechy potrzebne do tego, aby dobrze działać. Tym się zdobywa wiarygodność i zaufanie. Powiedzenie „tylko głupiec się nie boi” jest bardzo zasadne. Każdy szef boi się o własną firmę. Ten jest jednak najlepszy, kto potrafi radzić sobie ze strachem, stresem, kto w sytuacji kryzysowej nie ulegnie panice i nawet wtedy podejmie roztropną decyzję.
BWL: Pozwala Pani sobie na porażki w biznesie? Podobno to one najwięcej nas uczą?
RDP: Eugene Delacroix powiedział pięknie: „Niepowodzenie przywraca ludziom wszystkie cnoty, jakie pomyślność im odbiera”. To błędy, to porażki uczą pokory. Nie jest nic wart ten, kto mówi o sobie, że nie popełnia błędów. Te doświadczenia budują pancerz dla firmy, trwale formując jej kształt. Mocną firmą jest ta, która z porażką potrafi sobie szybko poradzić. Porażka nie oznacza uszczerbku na wizerunku – to zawsze tylko mała bitwa rozegrana w trakcie całej wojny.
BWL: Specjalista w branży księgowej to chyba jeden z najlepszych przykładów, że w dzisiejszych czasach trzeba ciągle się dokształcać. Zmieniające się przepisy powodują ciągłą konieczność zdobywania wiedzy. Co najbardziej motywuje do tej nauki?
RDP Świadomość tego, że człowiek uczy się całe życie, to jedna z moich maksym. Lubię czytać, słucham muzyki, chodzę do kina i teatru, podróżuję, spotykam się z różnymi ludźmi. Czasami znajomość tematu nie tylko z rachunkowego podwórka przydaje się w moim fachu. Rozwój nowych technologii, nowe narzędzia pomagają, jednocześnie stawiając nowe wyzwania. Spora część ludzi myśli, że księgowość to nudny temat, a to przecież prawo, finanse, doradztwo gospodarcze, podatki oraz wiele innych dziedzin, które się uzupełniają i na różne sposoby łączą. Jeśli ktoś nie zna tej profesji, to jawi się ona dla niego jako swoista kosmiczna przestrzeń. Każdy, kto mnie poznał, zmienia zdanie na ten temat. Przy tej pracy nie nudzę się nigdy.
BWL: Jakie usługi cieszą się największą popularnością wśród firm zewnętrznych?
RDP: Rachunkowe, kadrowo-płacowe, informatyczne, prawne, zarządzanie zasobami ludzkimi, logistyka.
BWL: Dla kogo outsourcing usług księgowych jest atrakcyjną alternatywą dla własnego działu księgowości?
Dla mikro- i małych przedsiębiorstw oraz dla tych, którzy nie mają takich możliwości w firmie. Ważna jest umiejętność weryfikacji usług. Kto tego w pełni nie potrafi, ten przerzuca obowiązki na wiarygodną firmę, która jest w stanie zapewnić bezpieczeństwo i uchronić przed uchybieniem lub karą.
BWL: A jak zbudować zaufanie klienta? W końcu księgowym powierza on swoje największe tajemnice, czyli finanse firmy, od których w dużej mierze zależy bezpieczeństwo firmy.
RDP: Kiedyś ktoś porównał mnie do spowiednika. I tak prawie jest. Żyjemy w czasach, kiedy cyberprzestępstwa to bolączka już nie tylko naszego pokolenia. Tutaj z pomocą przychodzą wszystkie nowoczesne rozwiązania i zabezpieczenia. Jednak zawsze najważniejszym zabezpieczeniem będzie zgrany zespół czuwający nad tym wszystkim. To z weryfikacji materiałów, danych wynika odpowiednia reakcja, konsultacje z klientem. Budzi to poczucie bezpieczeństwa. Dla mnie nie istnieje relacja od 8.00 do 16.00. Klient musi czuć, że w sytuacji, kiedy on czuje się zaniepokojony, może zawsze na mnie liczyć.
BWL: Kompetentna księgowa to prawdziwy oręż w walce przedsiębiorcy na rynku. Jakie cechy oprócz wysokiego poziomu kompetencji decydują o tym, że walkę się wygrywa?
RDP: Księgowa-buchalter to za mało do walki. By skutecznie dozbroić firmę, potrzeba doradców z wielu dziedzin, m.in. gospodarczej, prawnej, podatkowej, finansowej.
Czas to pieniądz. W rachunkowości to powiedzenie przekuwa się na wartości mierzalne w pieniądzu. Kompetencje, czyli wiedza i doświadczenie, to ważny oręż. Wiele firm zawdzięcza nam ratunek przed bankructwem. Współpraca zgranego zespołu skraca czas różnorakich operacji do minimum.
Ważną umiejętnością jest swobodne poruszanie się w przepisach, więc ciągłe dokształcanie kadry to podstawa dobrej obsługi. Dzisiejszemu przedsiębiorcy zależy głównie na tym, żeby wszystko zrobić dobrze i szybko.
BWL: Jak postęp technologiczny wpływa na Pani branżę? Czy rozwój nowych technologii spowoduje uproszczenie prowadzenia ksiąg rachunkowych w firmach?
RDP: Z postępem technologicznym jest różnie. Zdarzają się rozwiązania narzucane administracyjnie, wadliwie przygotowane i wtedy powodują one uciążliwości. Rynek rządzi się swoimi prawami – można korzystać z dowolności ofert. Nasze biuro wykorzystuje sprawdzone systemy, działające i certyfikowane na światowym rynku. Jeśli chodzi o tę dziedzinę, to tutaj nie należy oszczędzać. Komputery, oprogramowanie oraz zabezpieczenia systemowe to podstawa, na której pracujemy. Rozwój nowych technologii niechybnie prowadzi do eliminacji człowieka ze wszystkich dziedzin, w tym także z księgowości. Niestety nikt jeszcze nie wymyślił na tyle doskonałych rozwiązań, które efektywnie zastąpiłyby człowieka w procesach działania między administracją państwową a firmą.
Renata Dąbrowska-Pasterkiewicz – prezes zarządu Biura Rachunkowego VICTORIA, nowoczesnej i profesjonalnej firmy istniejącej na rynku od 2008 roku. Renata Dąbrowska-Pasterkiewicz posiada licencję Ministerstwa Finansów uprawniającą do prowadzenia biura rachunkowego. Oferuje pełen zakres usług rachunkowych dla firm różnej wielkości. Bez względu na zakres i skalę prowadzonej przez daną firmę działalności Biuro Rachunkowe VICTORIA jest w stanie zaproponować optymalne rozwiązania rachunkowe i podatkowe angażujące klienta w minimalnym stopniu.
fot. M.Konarski