Kobiety doskonale nadają się do funkcji zarządczych, twierdzi Renata Kozioł prezes agencji celnej Embetim. Tezę tę świetnie potwierdza swoim własnym przykładem: w zarządzanej przez nią grupie kapitałowej zatrudnionych jest obecnie około stu osób.
BWL: Embetim Sp. z o.o. to spółka utworzona w 2013 roku, a jej głównym obszarem działalności jest świadczenie usług celnych. Proszę nam powiedzieć, w jakim dokładnie obszarze klienci mogą poszukiwać u Państwa wsparcia?
RK: W zasadzie działalność agencji celnej jest prowadzona przez nas od 2008 r. Spółka Embetim należy w stu procentach do Polskiego Konsorcjum Gospodarczego – spółki, która jest właścicielem części komercyjnej Terminala Samochodowego w Koroszczynie, który to jest integralną częścią towarowego przejścia granicznego na granicy Polski i Białorusi Koroszczyn/Kozłowicze zlokalizowanego osiem kilometrów od Terespola.
Już od 2008 r. obsługujemy przewoźników, którzy przekraczają granicę w Koroszczynie. W 2013 r. działalność ta została wydzielona ze struktur PKG i w związku z rozwojem systemów teleinformatycznych służby celnej świadczymy usługi również poza terminalem. W zasadzie można powiedzieć o odmiejscowieniu świadczenia tego typu usług. Odpowiadając na pytanie: klienci, czyli przewoźnicy, importerzy, eksporterzy towarów mogą na nas liczyć we wszelkich tematach związanych z załatwianiem formalności celnych.
BWL: W Embetim (podobnie jak i w Polskim Konsorcjum Gospodarczym) piastuje Pani stanowisko prezesa zarządu. Jakie cechy według Pani powinien mieć idealny prezes?
RK: W moim przypadku, gdzie w grupie kapitałowej PKG mamy kilka zupełnie różnych obszarów działalności, najważniejszą cechą wydaje się umiejętność dobierania kadry. Jako kolejne ważne cechy wskazałabym: umiejętność słuchania innych, spostrzegawczość, wyrozumiałość, reagowanie w odpowiednim momencie, a czasem przydaje się sztuka odpuszczania.
Według mnie do różnego rodzaju działalności potrzebne są różne narzędzia, czyli w przypadku zarządu cechy osobowościowe. Czasem stanowczość, odwaga w podejmowaniu ryzyka, stawianie wysoko poprzeczki. Cała sztuka w tym, aby w odpowiednim momencie wybrać właściwe narzędzie, to jest uruchomić właściwą cechę.
BWL: Na przestrzeni prawie trzydziestu lat istnienia firmy profil Polskiego Konsorcjum Gospodarczego wielokrotnie ewoluował. Proszę nam opowiedzieć o tych zmianach.
RK: Tak, to prawda. Pierwotna idea założycieli PKG SA z 1993 roku to budowa dróg, autostrad i przejść granicznych. W latach 1996-1998 w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego został wybudowany Terminal Samochodowy w Koroszczynie w celu obsługi samochodów ciężarowych, potocznie zwanych TIR-ami. Mamy za sobą trudne lata, a biorąc pod uwagę, że właśnie trwa wojna na Ukrainie, zapewne trudne lata mamy również przed sobą. Od momentu uruchomienia terminala tj. od 1999 r. jako PKG SA zajmujemy się wynajmem lokali na TSK, administracją i utrzymaniem obiektu, świadczymy wszelkie usługi wspomagające przekraczanie granicy, takie jak np. przeładunek towarów.
Elastycznie podchodzimy do zmieniającego się otoczenia i dlatego na przestrzeni lat powoływaliśmy spółki córki. Od 2002 r. prowadzimy działalność w zakresie pośrednictwa finansowego i ubezpieczeń, obecnie pod firmą Aperia Sp. z o.o. Jesteśmy w tym zakresie również na przejściu polsko-ukraińskim w Korczowej. Od 2010 roku prowadzimy działalność gastronomiczną i handlową pod firmą Idelia. Prowadzimy również biuro rachunkowe ISLA. Natomiast wspomniana wcześniej działalność agencji celnej Embetim to obecnie nasz wiodący projekt, który chcemy maksymalnie rozwijać. Technologia, informatyka pozwala teraz na dużo więcej niż jeszcze kilka lat temu. Dodam jeszcze, że obecnie w naszych wszystkich spółkach zatrudniamy około stu osób.
BWL: Z jakich projektów prowadzonych przez PKG jest Pani w szczególności dumna?
RK: To jest trudne pytanie, ale myślę, że nie jest to tajemnicą dla moich współpracowników, że Idelia i nasze bistro ma szczególne miejsce w moim sercu.
BWL: Jakiej rady udzieliłaby Pani kobietom, które dopiero rozpoczynają swoją ścieżkę zawodową, a mają aspiracje, by zarządzać w przyszłości firmą?
RK: Staram się unikać udzielania rad, ale opierając się na własnym przypadku, sugerowałabym słuchanie własnej intuicji. Często jest powtarzana prawda, że kobietom brakuje pewności siebie. Zadajmy sobie pytanie: w ilu domach to kobiety, mamy, żony zarządzają rodziną i jak im to wychodzi? Chyba całkiem dobrze, czyli kobiety doskonale nadają się do funkcji zarządczych. Tylko muszą w to uwierzyć i te zdolności pokazać poza domem.
