Latem, szczególnie podczas wakacyjnego wypoczynku, chętnie delektujemy się winem. W połączeniu z pysznym jedzeniem potrafi zapewnić prawdziwą ucztę dla podniebienia. Jest jeden warunek – podczas ciepłych dni nasze zmysły są szczególnie wyczulone, dlatego przyjemność picia wina powinna być poprzedzona właściwym jego wyborem i podaniem.
Bąbelki przynoszą ulgę i orzeźwienie, a kwasowość pobudza apetyt. Nieważne, czy będzie to cava, prosecco, czy szampan – większość win musujących jest lekka w smaku i odświeżająca. Można pić je jako aperitif lub w połączeniu z owocami. Wybierając wina białe warto zwrócić uwagę na takie odmiany jak: Sauvignion Blanc, Riesling, Pinot Grigio, Vinho Verde, czy lżejsze wersje Chardonnay. Doskonałym wyborem są zwłaszcza wina z Nowej Zelandii i Australii. Jeśli jesteśmy amatorami win czerwonych sięgajmy po te delikatne i owocowe propozycje, np.: Malbec, Zinfandel, Primitivo, czy Negroamaro z Włoch.
Na letnie wieczory szczególnie polecamy rześkie, łagodne i wyraziste wina o zapachu świeżych jabłek, czy cytrusów. Idealnie komponują się z owocami morza oraz białym, chudym mięsem. Unikajmy win dojrzewających w beczce, o wysokiej zawartości alkoholu i wyraźnej gęstości.
W zależności od dania głównego
Do cięższego mięsa np. na obiad lepiej dobrać argentyńskiego Malbeca, australijskiego Shiraza lub chilijskiego Caberneta. Do lżejszych mięs na kolację, np. drobiu – idealnie pasują młode (do 3 lat) wina z Hiszpanii, Portugalii lub południa Francji. Do owoców, deserów lub sałatek na bazie owoców polecamy wina półsłodkie i półwytrawne, zwłaszcza gruzińskie trunki od sprawdzonych producentów oraz niektóre wina z Portugalii, Hiszpanii i Niemiec.
Nie może być zbyt zimne
Wino musi być schłodzone, inaczej straci swój smak. Trzeba jednak uważać, aby nie przesadzić, bo zabijemy wszystkie aromaty. Schłodzić możemy w lodówce lub za pomocą mrożonych owoców (np. winogrona, truskawki). Uwaga; wybierajmy wyłącznie takie owoce, które nie oddają soku.
Wina musujące, białe i różowe należy podawać schłodzone do temperatury około 6-9 st. C. Aby zapobiec ogrzewaniu sugerujemy podawać je w podłużnych, wysokich kieliszkach, trzymając je za nóżkę. Wina czerwone należy podawać w temperaturze 14-16 st. C.
Polecane wina na ciepłe dni
Vinho Verde – dosłownie „zielone wino”, mimo iż nazwa oznacza, że jest to wino bardzo młode i świeże. Wywodzi się z Portugalii, a spożywa się je najpóźniej rok po zabutelkowaniu. Jego delikatność i świeżość nie mają sobie równych. Charakteryzuje się niewielką zawartością alkoholu, od 8,5 do 11 proc. oraz cytrusowo-kwiatowym aromatem. Sprawia wrażenie, że jest gazowane, dlatego też dobrze schłodzone obniża temperaturę naszego organizmu. Pasuje do: świeżych warzyw, sałatek, owoców morza i ryb.
Lambrusco – jeżeli ktoś preferuje wina słodsze, może zastąpić Vinho Verde włoskim Lambrusco. To lekko musujące wino wytwarzane z czerwonych winogron pochodzi z regionu północnych Włoch. Kiedyś funkcjonowało jedynie jako wytrwane wino czerwone, jednak od lat 70, kiedy to jego słodka wersja podbiła rynek amerykański, upowszechniło się na całym świecie jako białe (rzadziej różowe i czerwone) półsłodkie wino piknikowe.
Cava – to hiszpańskie wino musujące produkowane metodą szampańską. Świetne zarówno solo oraz jako składnik drinków i koktajli. Bardzo dobrze wypada w połączeniu z truskawkami. Doskonały zamiennik Prosecco.
Sauvignon Blanc – wyróżnia się odświeżającą, przyjemną kwasowością, aromatem trawy i cytrusów. Najlepsze Sauvignon Blanc pochodzą z Nowej Zelandii. Tańsze propozycje można znaleźć we Francji, Chile, Argentynie, USA i Hiszpanii.
Riesling – wyróżnia się kwiatowym aromatem i wysoką kwasowością. Pasuje do serów, białego mięsa ryb, owoców morza, drobiu, szparagów, kuchni polskiej.
Chardonnay – to światowa klasyka, jednak nie każde Chardonnay nadaje się do picia w ciepłe dni. Sięgajmy po wina robione w stali nierdzewnej, by zachowało swoją świeżość. Unikajmy natomiast beczki, gdzie wino nabiera orzechowego posmaku, a takie wina pijemy jesienią. Bardzo często są oznaczone na butelce słowem „oak cask”
Pinot Grigio – wino aromatyczne i pełne wyrazu. Rześkie, niezbyt skomplikowane, nieco kwiatowe, z jabłkowo-cytrynowymi niuansami. Pasuje do: przystawek, zup, białego mięsa i ryb, owoców morza,
makaronów z białym sosem, sushi.
Artykuł został przygotowany przez doradcę sklepu Winezja.pl