Jak osiąnąć sukces w prowadzeniu kancelarii prawnopodatkowej? Jolenta Jaroniec-Mudziejewska, Doradca Podatkowy nr 1844, założycielka i Prezes Zarządu Taxglobal Sp. z o.o., twierdzi, że to nic trudnego. Trzeba się tylko ustawicznie kształcić, zasłużyć na zaufanie klientów i do pracy podchodzić z pasją.
BWL: Dzięki swojej pasji – zamiłowaniu do księgowości i interpretacji prawa podatkowego pomaga Pani przedsiębiorcom w prawidłowym prowadzeniu działalności, planowaniu działań z tym związanych, projektowaniu kosztów przedsięwzięcia.
JJM: Istotnie, to zamiłowanie do księgowości i interpretacji przepisów podatkowych stało się moją życiową pasją. Jako wieloletni nauczyciel akademicki ciągle wpajałam tę wiedzę studentom, przy tym sama uczę się, aby być na bieżąco z prawem podatkowym i bilansowym. Stopień skomplikowania przepisów prawnych i niejasna ich interpretacja jest udręką wielu przedsiębiorców, a nawet profesjonalistów. Zawsze staram się im pomagać, wskazując najlepsze rozwiązania podatkowe i doradzać w podejmowaniu ważnych decyzji gospodarczych, inwestycyjnych, kredytowych czy leasingowych oraz na bieżąco czuwać nad ich księgowością i podatkami, aby zapewnić bezpieczny i dynamiczny rozwój ich firm.
BWL: Mając tak wielkie doświadczenie w doradztwie podatkowym doskonale Pani wie, co jest największym wyzwaniem w początkowej fazie prowadzenia własnej działalności. Jakie są na tym etapie zagrożenia i jak ich uniknąć?
JJM: Największym zagrożeniem jest brak świadomości u podatników, którzy niekiedy odpowiadają całym swoim majątkiem za swoje zobowiązania, a nierzadko inwestują ogromny kapitał, aby osiągnąć sukces. Wiadomo, że kiedyś trzeba zacząć, lecz samodzielne wchodzenie w biznes bez wsparcia ze strony doradcy podatkowego obarczone jest bardzo dużym ryzykiem. Szczególnie na początku ważne jest takie wsparcie. Wielu podatników próbuje sobie samodzielnie z tym radzić lub korzysta z usług pseudoksięgowych, niekoniecznie będących na bieżąco z przepisami podatkowymi, świadczących swoje usługi na niskim poziomie i często bez umowy.
BWL: Z jakimi problemami zgłaszają się najczęściej klienci do kancelarii?
JJM: Oczywiście z najróżniejszymi problemami natury prawnopodatkowej. Okazuje się dość często, iż zawierzyli oni podmiotom im doradzającym i prowadzącym ich księgi, a które w chwili kontroli podatkowej lub skarbowej rozkładali ręce i nawet nie odbierali od nich połączeń telefonicznych, czyli zostawiali swoich klientów samych z problemami. Staramy się wówczas im pomóc, stając się pełnomocnikiem i reprezentując ich przed wszystkimi organami administracji publicznej. Często proszeni jesteśmy o przeprowadzenie kontroli wewnętrznej, czyli audytu podatkowego w celu sprawdzenia prawidłowości księgowań i poprawności zobowiązań podatkowych. Może to dla niektórych być zaskoczeniem, ale naszymi klientami są również adwokaci, radcowie prawni, księgowi, którzy mają w sobie wiele pokory i nie chcą zrobić krzywdy swoim klientom, dlatego proszą nas o pomoc w sprawach podatkowych dla swoich klientów lub dla siebie samych. Nie uważam tego za wstyd, gdyż nikt nie wie wszystkiego, a pokora i świadomość odpowiedzialności jest oznaką profesjonalizmu.
BWL: A stali klienci? Jak wygląda współpraca długofalowa, outsourcingowa, na jaką dziś bardzo często decydują się firmy?
JJM: Nasi stali klienci mają z nami podpisane umowy i to my zajmujemy się kompleksowo ich księgowością, podatkami oraz sprawami prawnymi, za co bierzemy całkowitą odpowiedzialność. Przedsiębiorca, decydując się na outsourcing, może znacznie zmniejszyć koszty, gdyż dokumenty może przesłać do kancelarii w formie elektronicznej, otrzymując od nas dostęp do programu Comarch, gdzie na bieżąco ma podgląd w przesłane, a potem przez nas zaksięgowane dokumenty. Dzięki temu nasz klient oszczędza głównie czas; nie musi kupować programu księgowego ani potem go aktualizować, oszczędza na zatrudnieniu pracowników księgowości i na ich szkoleniu, a także na wyposażeniu ich stanowisk pracy. Należy zaznaczyć, że tajemnica zawodowa zapewnia poufność przekazywanych do kancelarii dokumentów i wszelkich informacji, dlatego wielu klientów decyduje się na przesyłanie dokumentów drogą elektroniczną poprzez nowoczesny udostępniany przez nas program księgowy. Dzięki temu mogą oni w każdym momencie podglądać, na jakim etapie jest księgowanie oraz wiedzą, iż w każdej chwili mogą się do nas zwrócić z zapytaniem lub prośbą o wyjaśnienia. Nie muszą oni dostarczać dokumentów do kancelarii w formie papierowej, co pozwala im zaoszczędzić czas i pieniądze. Takie nowoczesne rozwiązania pozwalają naszym klientom na zajmowanie się swoim biznesem i dlatego czują się bezpieczni i spokojni, a to w dobie ciągle zmieniających się przepisów podatkowych jest chyba najważniejsze.
BWL: Niezwykle istotne jest chyba zdobycie zaufania klienta. Bez niego raczej nie da się funkcjonować?
JJM: Do nas najczęściej docierają klienci z polecenia. Zaufanie jest tutaj najważniejsze. Mamy w kancelarii opracowane procedury, wszystko objęte tajemnicą i staramy się świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dzięki znajomości przepisów podatkowych, ciągłym szkoleniom i korzystaniu z programu prawnego LEX z codzienną aktualizacją przepisów gwarantujemy naszym klientom spokój i bezpieczeństwo, czyli przy minimum ryzyka dla przedsiębiorcy osiąganie maksimum efektów gospodarczych.
BWL: Ceniony doradca podatkowy wciąż musi posiadać aktualną wiedzę prawną. Jak Pani sobie z tym radzi?
JJM: Nic trudnego, trzeba tylko lubić się uczyć, a ja robię to cały czas. Ustawiczne kształcenie się jest wpisane w ten zawód zaufania publicznego, dlatego nie jest to dla mnie trudny wymóg ani przymus, ponieważ wiem, że po prostu muszę być na bieżąco. Spółka Taxglobal obsługuje klientów biznesowych i indywidualnych, mamy stałe umowy, ale zdarzają się również klienci incydentalni. To właśnie ci ostatni przyczyniają się w dużym stopniu do aktualizowania naszej wiedzy, bo przychodzą z bieżącymi problemami. Jako doradca podatkowy mam również obowiązek uczestniczyć w szkoleniach organizowanych przez Krajową Izbę Doradców Podatkowych. Dodatkowo, z racji mojego wieloletniego doświadczenia, w poprzedniej kadencji byłam w zarządzie Wielkopolskiego Oddziału KIDP, zajmowałam się organizowaniem szkoleń i różnych konferencji, w tym również naukowych dla doradców podatkowych.
BWL: Jak tłumaczy Pani nowym adeptom sztuki potrzebę samokształcenia i doskonalenia w zawodzie?
JJM: Bez samodoskonalenia staną oni w miejscu i nie będą się rozwijać. Stracą na tym szczególnie ich klienci, a w ostateczności oni sami. Praca w tym zawodzie musi zawsze iść w parze z samokształceniem. Poza tym na szczęście dla naszych klientów jest to nasz obowiązek wynikający z ustawy o doradztwie podatkowym i każdy doradca musi uzyskać odpowiednią liczbę punktów ze szkoleń, w przeciwnym wypadku grozi mu skreślenie z listy doradców podatkowych i zdawanie jeszcze raz ogromnie trudnego egzaminu państwowego.
BWL: Jakie kompetencje są niezbędne, by osiągnąć sukces w tak trudnej i hermetycznej branży?
JJM: Nie nazwałabym tej branży hermetyczną, raczej wymagającą, bowiem dostęp do tego zawodu ma każdy z wyższym wykształceniem, oczywiście po zdaniu państwowego egzaminu i odbyciu wymaganej praktyki oraz spełnieniu jeszcze kilku merytorycznych warunków. Nie jest to jednak takie proste nawet dla absolwentów prawa, gdyż zakres egzaminu jest ogromny, a przepisy podatkowe są mocno skomplikowane, wymagające odpowiedniej interpretacji i śledzenia orzecznictwa w tym zakresie. Bez praktyki trudno jest zdać egzamin uprawniający do wykonania zawodu. Najważniejsze cechy w tym zawodzie to pracowitość, sumienność, zdolności analityczne i umiejętność przewidywania zagrożeń, a także prawidłowa interpretacja aktów prawnych. Hermetyczność wynika raczej z trudności zawodu, a nie z jego niedostępności. Znam wielu czynnych księgowych i prawników, którzy nie poradzili sobie z egzaminem. Jednak wymogi są tutaj czymś naturalnym i uzasadnionym, ponieważ brak pewnych umiejętności i ogromnej wiedzy może przyczynić się do błędnego działania na rzecz klientów, a to w rezultacie może powodować przykładowo upadek dobrze prosperującego na rynku podmiotu gospodarczego.
BWL: Tajemnica zawodowa to chyba jedna z najważniejszych kwestii.
JJM: Tak, jest to dla wielu naszych klientów bardzo ważne i cenne. Tej tajemnicy zawodowej nie zapewniają niestety biura rachunkowe, w których pracują księgowi. Każdy klient czuje się u nas zaopiekowany zarówno prawnie, jak i podatkowo, na co kładziemy największy nacisk.
BWL: Kiedy czuje Pani, że powierzone zadania zostały doskonale wykonane?
JJM: Mówi się, że sukces ma wielu ojców i to się potwierdza w naszej kancelarii, gdyż za sukcesem stoi cały zespół i wszyscy pracownicy zaangażowani w dany projekt. Im trudniejsze zadania do wykonania, tym większa jest satysfakcja z ich pozytywnego rozwiązania. Największą nagrodą za dobrze wykonaną pracę są zadowoleni i powracający klienci, którzy po pozytywnie załatwionej przez nas sprawie powierzają nam kolejne tematy prawnopodatkowe i co najważniejsze, wykazują całkowite zaufanie. Bywa czasem sprawa, która na pierwszy rzut oka wydaje się beznadziejna, jednak kompetencje i doświadczenie w trudnych sprawach pozwalają nam na pozytywne jej rozwiązanie, nawet wówczas, gdy wydawać by się mogło sprawa jest nie do rozwiązania.
BWL: Z jakich osiągnięć jest Pani najbardziej dumna?
JJM:Najbardziej dumna jestem z tego, że udało mi się przez te lata pracy w zawodzie zakończyć wszystkie sprawy klientów sukcesem. Stworzyłam na rynku firmę rodzinną, która cieszy się renomą, potwierdzoną doświadczeniem i kompetencjami. Służymy wsparciem przedsiębiorcom i osobom prywatnym w rozliczeniach z fiskusem. Z naszych usług warto skorzystać przy sporządzaniu zeznań podatkowych, uzyskując dochody z zagranicy, podejmując decyzje związane z dorobkiem całego życia, na przykład przekazaniem darowizny, spadku, sprzedażą nieruchomości bądź jej najmem, a także planując przyszłość finansową naszych najbliższych. Doradzamy wówczas, jak uczynić to w sposób najbardziej korzystny, tak aby wspomagać rozwój firmy klienta, a także w porę móc zareagować w przypadku jakichkolwiek zagrożeń prawnopodatkowych. Zatrudniamy grono wykwalifikowanych pracowników, a także współpracujemy z adwokatami, biegłym rewidentem czy notariuszami. Cieszy mnie niezwykle, że zarządzam spółką wraz ze swoją córką, która jako prawnik doktoryzujący się z prawa podatkowego jest moim dopełnieniem, wspomaga mnie w działaniach podatkowych. To połączenie sprawia, że nasza kancelaria świadczy szeroki zakres usług, a stali klienci mogą liczyć na naszą pomoc nie tylko księgową, ale również prawną i biznesową, ponieważ wszystkie swoje potrzeby realizują w jednym miejscu. Ogromną radością jest również obserwowanie osiągnięć naszych klientów, których wspomagaliśmy od początku przy zakładaniu działalności gospodarczej, a którzy dziś rozwijają swoje biznesy na skalę międzynarodową. Cieszymy się, że za tym sukcesem stoi również nasza praca. Jest to bardzo miłe i przez to czujemy się potrzebni i docenieni.
BWL: I na koniec, zdradzi nam Pani plany na przyszłość w związku z rozwojem kancelarii?
JJM: Zależy mi na tym, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie i mieć w swoim zespole zdolnych i ciągle podnoszących swoje kwalifikacje pracowników, których przygotuję do egzaminu na doradcę podatkowego. Jest to zawód przyszłości, jednak wymagający dużo pokory, a tego właśnie między innymi staram się uczyć młodych ludzi wkraczających dopiero na rynek pracy. Zatrudniamy i kształcimy przyszłych adeptów sztuki doradztwa podatkowego, w których staramy się rozbudzić zainteresowanie tematyką podatków tak, aby stała się nie tylko ich pracą, ale także życiową pasją. Tak jak niesienie pomocy prawnopodatkowej jest pasją dla mnie.
Jolenta Jaroniec-Mudziejewska − Doradca Podatkowy nr 1844, założycielka i Prezes Zarządu Taxglobal Sp. z o.o.