Praktyczny poradnik pisania postów
Choć wydaje się to banalnie proste, poprawna redakcja postów na Facebooku wcale nie jest taka oczywista. Pozorne okazuje się bowiem złudzenie, iż może być to krótki, nieformalny tekst, właściwie o czymkolwiek.
Firmy rzadko decydują się na podjęcie współpracy ze specjalistami z dziedziny social media. Próba robienia czegoś na własną rękę często okazuje się jednak niezwykle nieudolna. Oddanie fanpage’a w ręce ekspertów nie przysporzy od razu tysięcy lajków, setek komentarzy czy udostępnień. Ideą tego portalu nie jest zliczanie aktywności użytkowników. Założenie strony dedykowanej firmie czy produktowi ma na celu zbudowanie pozytywnego wizerunku w społeczeństwie oraz często pomoc klientom. Należy pamiętać, iż to niekoniecznie przełoży się na ilość fanów. Jak przygotować się do prowadzenia profilu?
3 kroki na sprawny start
Proces tworzenia profilu należy rozpocząć od analizy klienta. Sposób prowadzenia i założenia Facebooka determinuje kilka czynników. Przede wszystkim trzeba określić charakter działalności marki. Fundamentalnym pytaniem, jakie powinien zadać sobie social media manager jest „czyj profil będę prowadzić?”. Kolejne kroki zależeć będą od tego, czy jest to firma z branży spożywczej, czy może produkt z zakresu motoryzacji, czy wydarzenie kulturalne. W dalszej części zabierzmy się za określenie grupy docelowej prezentowanych przez nas treści. Sposób, a przede wszystkim format i język muszą odpowiadać odbiorcom profilu. Dopiero później weźmy się za kreację przekazu, koncepcji kreatywnych i treści. Przed rozpoczęciem prac warto wypisać sobie tematy, jakich będziemy się podejmować tworząc kolejne posty.
Najważniejszy jest content
Dobór odpowiednich treści należy uzależnić od profilu i grupy docelowej. Jeśli jednak wciąż pojawiają się problemy z koncepcją na prowadzenie fanpage’a, warto wykorzystać mapę myśli. Graficzne opracowanie pozwoli na dokładną analizę klienta, a hasłowa formuła przyniesie kolejne skojarzenia. Tym samym powstanie lista tematów i pomysłów na konkretne posty. Ważne jest, by wyselekcjonować listę mediów, z których będziemy czerpać inspirację. Do tego celu trzeba zrobić solidny research w portalach zajmującą się tematyką, która odpowiada naszym potrzebom. Tworząc treści, jeśli nie uda nam się być pierwszymi, przynajmniej musimy być na czasie. Śledzenie trendów i nowości w danych dziedzinach ma szansę przyciągnąć kolejnych fanów.
Nie informuj – ANGAŻUJ!
Jednym z podstawowych błędów jest przedstawianie w poście suchych faktów. Puste informacje nie wzbudzą w odbiorcach żadnych emocji. Celem prowadzonych działań jest zaangażowanie użytkownika, nie zmuszenie, a zachęcenie go do interakcji. Odpowiednio pobudzony podzieli się informacją z innymi bądź skusi się na dialog z nami. Jak jednak tego dokonać? Przede wszystkim nie należy się poddawać. Fani nie od razu będą chcieli lajkować i komentować – musimy zdobyć ich zaufanie. Najlepszym sposobem na wzbudzenie w odbiorcy chęci współpracy jest zadawanie pytań. Nie chodzi o sprawdzanie ich wiedzy, a zapytanie ich o opinię bądź odczucie. Tworząc treść postu spróbujmy zagaić do użytkowników. Wystarczy na końcu napisać krótkie i proste „Co o tym myślicie?”, „Jakie jest Wasze zdanie?”. Może nie od razu, ale za którymś razem z kolei odbiorcy zaczną wykazywać zainteresowanie i w końcu pokuszą się o komentarz.
Troszcz się o użytkownika
Wzbudzając pozytywną atmosferę na profilu zyskamy zaufanie coraz to szerszego grona odbiorców. Niemalże na każdą aktywność fanów powinna być odpowiednia reakcja ze strony administratora. Pozytywne komentarze warto przynajmniej polajkować. Gdy jest ku temu okazja, spróbujmy pobudzić użytkownika do wymiany choć kilku zdań. Obowiązkiem administratora jest odpowiadać na zadawane pytania. Nie ważne, czy dotyczą godzin funkcjonowania zakładu fryzjerskiego, czy problemu z użytkowaniem smartfona, czy pytania o liczbę pojemności dysku. Ludzie lubią profile nie tylko by śledzić nowości marki, ale także by mieć z nią stały kontakt. W przypadku kłopotów czy niejasności internet stanowi najszybszy kanał komunikacji. Źle rozegrana strategia może rzutować na postrzeganie firmy jako wrogo nastawionej na pomoc klientowi. Dlatego należy bardzo uważać na negatywne komentarze, które mogą popsuć całą pracę i dotychczasowy trud. W tym przypadku poświęćmy więcej uwagi na decyzję, czy warto odpowiadać na zarzuty. Źle dobrana odpowiedź może być nawet gorsza od jej braku. Czasem jednak wystarczy przyznać racje lub przeprosić, a fan poczuje się usatysfakcjonowany. Nie bójmy się, ale bądźmy ostrożni, kryzys w social media może wpłynąć na całą markę.
Grafik potrzebny od zaraz
Na prasę decyduje się coraz mniejsze grono czytelników. Część wybiera internetowe portale, gdzie wiadomości podawane są szybciej, a Ci, którzy chcą jeszcze sprawniej dotrzeć do meritum wybierają media społecznościowe. Przenosimy się z tekstu na obraz, bo tak jest prościej. Poza tym obraz przyciąga, jest atrakcyjny i nośny, a co za tym idzie – chętniej odbierany. Dlatego, oprócz odpowiednio dobranego tekstu, do postu warto dołączyć grafikę. Jeśli mamy takie możliwości, najlepiej aby była przygotowana przez grafika i spójna z koncepcją całego profilu. Dzięki używaniu takich samych motywów, które będą przewijać się przez profil, użytkownik zapamięta i będzie kojarzył daną formułę z marką. Kolorystyka powinno być jednolita także z identyfikacją marki, np. fioletowy – Milka, zielono-żółty – BP lub granatowy – Nivea. Jeśli jednak nie mamy wyboru i musimy korzystać z ogólnodostępnych źródeł, mimo wszystko starajmy się wprowadzić jednolity element, dla przykładu logo w jednym rogu. Udostępniając post razem ze zdjęciem w świat pójdzie informacja kto go zamieścił. W ten sposób docieramy do szerokiego grona odbiorców i powiększamy zasięg o nowych.
Zaglądaj w statystyki
Rozbudowując się Facebook zyskał nie tylko nowy interfejs czy funkcjonalności. Zmianie uległy także możliwości sprawdzenia jakości naszych postów. Mając stronę możemy na bieżąco przyglądać się zmieniającym się wykresom i liczbom. Ilość wyświetleń postu, ilość kliknięć, ilość polubień czy sprecyzowana grupa docelowa to tylko kilka z szeregu funkcji, jakimi darzy nas moduł Statystyk. Ciekawą opcją jest sprawdzenie, jakiego dnia i o której godzinie ruch jest największy. Tym samym możemy celować w konkretną datę, by dotrzeć do jak największego grona odbiorców. Równie przydatne jest znalezienie formy jaką najchętniej czytają nasi fani, czy lubią otrzymać post ze zdjęciem, linkiem, filmem czy może sam tekst. Analizując i próbując różne typy informacji znajdziemy złoty środek, dzięki któremu dotrzemy nie tylko do szerokiego audytorium, ale przede wszystkim jakościowego.
Pokuś się o więcej
Jeśli potrzebujesz natychmiastowych efektów lub masz ciekawą rzecz do zaoferowania i chcesz podzielić się nią nie tylko z fanami warto sięgnąć po opcję postu reklamowego. W tym zakresie także mamy kilka opcji do wybrania. Możemy promować konkretny post lub cały profil. Najważniejsze, że docieramy tylko do tych, na których nam zależy. Wybieramy: płeć, wiek, miejsce zamieszkania, a nawet zainteresowania. Kwoty kampanii są wyjątkowo niskie, bo zaczynają się już od 10 zł. Nie szarżujmy jednak zbyt mocno, przeładowanie i zbyt długie promowanie postu znudzi odbiorcę, który poczuje nachalność z naszej strony. Opcję wybierajmy więc z umiarem i w odpowiednich sytuacjach – ciekawy konkurs, promocja, rabat etc.
Jeśli chcesz nauczyć się obsługi Facebooka zacznij działać. W tym wypadku umiejętności przychodzą z czasem, a fundamentalna wiedza będzie dobra na początku przygody z social media. Każdy profil jest jednak inny i każdy ma inny target. Śledzenie i baczne obserwowanie tego, co dzieje się na profilu pozwoli nam na wysnucie wniosków i zaplanowanie dalszych kroków. Uczmy się na własnych przykładach, ale nie popełniajmy błędów innych.
Autor: Izabela Gorlicka