Koszty finansowe, jakie pracodawcy ponoszą w związku z paleniem tytoniu przez pracowników zazwyczaj związane są z czasem, który zabierają przerwy na papierosa. Kalkulacje dotyczące tego tematu pokazują, ile kosztuje czas pracy przeznaczany na palenie, jednak zazwyczaj nie uwzględniają szeregu kosztów długofalowych, pozafinansowych oraz potencjalnych. Żeby pokazać rzeczywisty obraz sytuacji, trzeba wziąć pod uwagę, nie tylko liczbę palących pracowników, ale i branżę, w jakiej działa firma czy specyfikę zakładu pracy. Ta sama przerwa na papierosa może bowiem oznaczać co innego dla najemcy biura, a co innego dla właściciela hali produkcyjnej.
Według danych Głównego Inspektoratu Sanitarnego, w 2019 roku do nałogowego palenia przyznawało się 21 proc. Polaków[1]. Jak podaje GUS, aktywnych zawodowo jest w Polsce ponad 17 mln osób[2]. Jeśli więc co piąty z nas pali, łatwo policzyć, że w pracy robi to ponad 3 mln osób. Chcąc oszacować, z jakim wiąże się to kosztem, należy wziąć pod uwagę liczbę wypalanych w pracy papierosów, długość przerwy na palenie oraz wartość godziny pracy na danym stanowisku. Kilka lat temu zrobił to Work Service, który wyliczył, że w skali całego kraju, firmy tracą z powodu przerw na papierosa blisko 31 milionów złotych dziennie[3]. Rzeczywiste koszty mogą być jednak znacznie większe, a ich wysokość różni się w zależności od charakteru miejsca pracy.
Czas na palenie to tylko część ceny przerwy na papierosa
Pierwszą kwestią, która decyduje o tym, ile pracodawcę kosztuje przerwa na papierosa jest jej faktyczna długość. Samo palenie zajmuje stosunkowo niewielką część przerwy. Reszta to czas przeznaczany na rozmowy czy korzystanie z telefonu, a także na dojście i powrót z miejsca palenia, które niejednokrotnie znajduje się poza budynkiem. W przypadku dużych zakładów przemysłowych pokonanie tego dystansu zabiera zdecydowanie więcej czasu niż np. pracownikom osiedlowego sklepu. Cena przerwy na papierosa jest więc dla nich znacznie wyższa.
– Nasze szacunki pokazują, że pokonanie trasy tam i z powrotem do miejsca, w którym pali się papierosy zajmuje nawet 25 proc. przerwy. Już samo skrócenie tego czasu może oznaczać dla pracodawcy niemałe oszczędności. Zwłaszcza, gdy mówimy o dużej firmie, zatrudniającej tysiące pracowników – mówi Maciej Laskowski ekspert firmy Palarnie.pl. – Na naszej stronie stworzyliśmy specjalny kalkulator, w którym po ustawieniu parametrów takich jak: liczba palących pracowników, stawka za godzinę pracy czy długość przerwy na papierosa, można wyliczyć miesięczną oraz dzienną skalę ewentualnych oszczędności – dodaje Maciej Laskowski
Dla jednych straty wizerunkowe, dla innych ryzyko wypadku
Realnym kosztem dla każdej firmy jest absencja chorobowa pracowników. Zwłaszcza, że przez pierwsze 33 dni chorobowe musi wypłacać pracodawca. Dotyczy to oczywiście różnych rodzajów chorób, najczęściej jednak są to przeziębienia, w wielu przypadkach wynikające z wychodzenia na papierosa na zewnątrz. Absencja chorobowa to dla pracodawcy koszt, ale ceną za palenie jest również zdrowie samych pracowników.
– Na większe koszty narażeni są przede wszystkim ci pracodawcy, którzy nie mają odpowiednio zorganizowanego miejsca dla palaczy. Pokonywanie większego dystansu wydłuża przerwę na papierosa, wychodzenie na zewnątrz grozi częstszymi przeziębieniami. Trzeba też pamiętać, że wiele miejsc pracy takich jak: hale produkcyjne, magazyny, sortownie czy obiekty przemysłowe jest szczególnie narażonych na zaprószenie ognia. W ich przypadku, palący w nieodpowiednim miejscu pracownik to zagrożenie pożarem. Nawet jeśli nie ma bezpośredniego zagrożenia wypadkiem tego typu, tzw. dzika palarnia to dla firmy starty wizerunkowe, zwłaszcza kiedy mieści się ona w eksponowanym miejscu od frontu – mówi Maciej Laskowski z firmy Palarnie.pl.
Póki co, zasady dotyczące palenia w pracy oraz ilości przerw na papierosa każdy pracodawca ustala indywidualnie. Niezależnie od tego, jak zmienią się przepisy, zawsze będzie pewna grupa palących pracowników. W interesie pracodawcy jest więc odpowiednie uregulowanie kwestii palenia, zwłaszcza, że stworzenie do tego odpowiednich warunków może oznaczać dla niego oszczędność.
***
Palarnie.pl to działający od 2012 roku zespół specjalistów zajmujących się dostarczaniem oraz produkcją nowoczesnych kabin i wiat oraz kompleksowym wyposażeniem miejsc dla palących. Firma jest wyłącznym dystrybutorem holenderskiej marki Euromate, będącej światowym ekspertem w dziedzinie oczyszczania powietrza oraz projektowania palarni. Własny dział B+R, kompleksowy zespół ekspertów, autorskie rozwiązania, najlepszy serwis – oraz bogata oferta sprawiły, że Palarnie.pl stały się liderem polskiego rynku. Oferowane przez firmę kabiny i pochłaniacze dymu znajdują zastosowanie w miejscach takich jak: biura, hale produkcyjne, dworce, lotniska, centra handlowe, obiekty gastronomiczne, kluby i wiele innych. Dostosowane do indywidualnych wymagań urządzenia marki Palarnie.pl wyróżnia: innowacyjny 9-stopniowy system filtracji, zastosowanie bezpiecznych materiałów, nowoczesny design, mobilność, energooszczędność oraz działanie zgodne z międzynarodowymi standardami i obowiązującymi przepisami krajowymi. Kabiny i pochłaniacze dymu marki Palarnie.pl posiadają certyfikat Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny, a także uznanych instytucji europejskich, takich jak niemiecki TÜV czy holenderskie ECN.
[1] GIS, „Postawy Polaków wobec palenia tytoniu – Raport 2019 r.” https://www.gov.pl/web/gis/postawy-polakow-wobec-palenia-tytoniu–raport-2017
[2] GUS, „Aktywność ekonomiczna ludności Polski” https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/rynek-pracy/pracujacy-bezrobotni-bierni-zawodowo-wg-bael/aktywnosc-ekonomiczna-ludnosci-polski-i-kwartal-2021-roku,4,41.html
[3] Work Service, „Pracodawcy tracą miliony przez palaczy” https://www.workservice.com/pl/Centrum-prasowe/Informacje-prasowe/Ekspert-HR-komentuje/Pracodawcy-traca-miliony-przez-palaczy