W pierwszym półroczu 2020 roku dynamicznie rosło zapotrzebowanie na królewski kruszec. Globalnie odnotowano rekordowy popyt na złoto inwestycyjne, które osiągnęło najwyższy w historii poziom 1130,7 tony z wartością 60 mld USD. Z drugiej jednak strony mieliśmy do czynienia z zamrożeniem gospodarki i problemami logistyczni, które wpłynęły na obniżenie popytu na rynku – wynika z Gold Demand Trends Q2 2020. W pierwszych sześciu miesiącach 2020 roku kształtował się on na poziomie 2076 ton i był niższy o 6% w porównaniu rok do roku. Spadek jest jeszcze bardziej widoczny, gdy zestawimy drugie kwartały 2020 roku i 2019 roku – popyt na kruszec obniżył się o 11%. Za tę zmianę odpowiada zmniejszone zainteresowanie złotem jubilerskim.
Covidowe zamieszanie na rynku biżuteryjnym
Złoto jubilerskie odnotowało spadek o ponad 50% w stosunku rok do roku. Przyczyną było pojawienie się pandemii COVID-19 i załamanie na rynkach jubilerskich przede wszystkim w Indiach i Chinach (spadki analogiczne o 74% i 33%). Podczas lockdownu biżuteria nie była produktem, po który sięgaliśmy równie często jak jeszcze kilka miesięcy wcześniej.
W szczytowym okresie pandemii wielu dostawców borykało się także z utrudnionym dostępem do towaru. Należy jednak podkreślić, że w związku z odmrażaniem gospodarki oraz ponownym otwarciem sezonu ślubnego można oczekiwać ożywienia w tym segmencie.
Inwestycje? Jak najbardziej!
Obecnie – w dobie nisko oprocentowanych lokat bankowych, depozytów i obligacji – na popularności zyskują sprawdzone inwestycje w złoto. Jak prezentuje najnowszy raport Gold Demand Trends Q2 2020 w pierwszym półroczu br. obserwować mogliśmy także gwałtowne napływy do funduszy ETF zasilanych złotem. Napływy netto wyniosły 734 tony, ustanawiając tym samym nowy rekord i zwiększając globalne zasoby do 3621 ton. Wynika to z trzech kluczowych czynników: rosnącej potrzeby zabezpieczenia się przed ryzykiem, utrzymującego się otoczenia bardzo niskich stóp procentowych oraz pozytywnej dynamiki cen.
Złoto to od dawna jedna z najlepszych, długofalowych inwestycji. Warto jednak pamiętać, że udostępnia ono solidne stopy zwrotu cierpliwym inwestorom, którzy inwestują w długofalowej perspektywie. Co ciekawe, ostatnio jego zalety doceniają również niektóre banki centralne, które kontynuują zakupy kruszcu do swoich rezerw, jednak w nieco mniejszym wymiarze niż przed rokiem. Główną przyczyną spadku w tym obszarze jest zawieszenie zakupów złota przez rosyjski bank centralny – mówi Aleksander Pawlak, Prezes Zarządu Tavex. Wzrost popytu na złoto w głównej mierze został wygenerowany przez fundusze inwestycyjne lokujące środki w fizyczne złoto – dodaje.
Warto jednak wspomnieć, że inwestycje w złote sztabki i monety spadły w II kwartale o 32% do 148,8 tony. Zdaniem analityków za tę zmianę – podobnie jak w przypadku biżuterii – odpowiada gorsza sytuacja na rynkach chińskim i indyjskim. Sektor ten jest jednak mocno zróżnicowany, a przez to mało stabilny, fundując inwestorom emocje porównywalne do tych na roller coasterze.
Duże zainteresowanie sztabkami i monetami w Europie
Podczas gdy na Zachodzie dominowały bezpieczne zakupy i inwestycje związane z potrzebą powiększenia majątku – w obliczu niepewności gospodarczej i perspektyw dalszych wzrostów cen – na Wschodzie przy zakupie złota przebijał się motyw chęci zysku. W rezultacie w Azji i na Bliskim Wschodzie odnotowano wyraźny spadek popytu na sztabki i monety w porównaniu rok do roku, co kontrastuje ze znacznym wzrostem zainteresowania tymi produktami w Europie i Ameryce Północnej. W Turcji popyt na złoto inwestycyjne osiągnął 7-letnie maksima, a w USA wzrósł 4-krotnie. Rynki europejskie także odnotowały najwyższy popyt od 2010 roku.
Nasza grupa sprzedała na dziewięciu europejskich rynkach 77% więcej złota inwestycyjnego w drugim kwartale tego roku niż w tym samych okresie rok temu. Spływają już do nas pierwsze sygnały, że popyt na złoto w trzecim kwartale pozostanie bardzo silny – wynika to przede wszystkim ze wzrostu zainteresowania innymi metodami inwestowania majątku niż lokaty bankowe – wskazuje Aleksander Pawlak, Prezes Zarządu Tavex.
Spadek wydobycia i recyklingu
W pierwszych sześciu miesiącach tego roku podaż złota zmalała aż o 15% i wyniosła 1034,4 tony. Wydobycie złota i jego recykling zmniejszyły się w pierwszym półroczu 2020 roku o odpowiednio 10% i 8% w porównaniu rok do roku.
Za tę negatywną zmianę w obszarze podaży odpowiada, oprócz pandemii COVID-19, fakt, że oszczędzający są obecnie mniej skłonni do sprzedaży swojej biżuterii do przetopienia – wolą zachować ją jako zabezpieczenie majątku.
Popyt technologiczny na niższym poziomie
Zmiany nie ominęły również sektora technologii i przemysłu. W pierwszym półroczu 2020 r. popyt z jego strony spadł o 18% (z 80,7 w pierwszym półroczu 2019 roku do 66,6 ton w pierwszych sześciu miesiącach 2020 roku).
Eksperci przyczyny tak dużego spadku upatrują w ograniczeniu aktywności w związku z pandemią COVID-19. Widoczne są już jednak pierwsze oznaki ożywienia i wznawiania produkcji.