Długie, chłodne noce, przeplatane krótkimi, szarymi dniami – tak można opisać niemal połowę polskiego roku. W naszym klimacie przygotowanie organizmu na zimowy sezon to nie nadgorliwość, a zwyczajna konieczność. Jak to zrobić biorąc pod uwagę potrzeby kobiecego organizmu?
Wiele z nas już pod koniec jesieni czuje spadek nastroju i energii. To, jak radzimy sobie z chandrą i zmęczeniem może z kolei prowadzić do zmniejszenia odporności, a co za tym idzie – do coraz częstszych infekcji. Szczególnie groźne skutki może mieć zaprzestanie na zimę aktywności fizycznej, spożywanie alkoholu i słodkich, czy tłustych przekąsek, po które zdarza nam się sięgać z braku czasu lub dlatego, że wybierają je nasi bliscy. Tymczasem istnieją naturalne sposoby, które uwzględniają indywidualne cechy kobiecego organizmu, szczególnie wrażliwego na chłód, zmiany pogody i zimowy spadek energii.
Grzyby i rośliny
Zapadamy na przeziębienie średnio 2-4 razy w roku (dzieci nawet 10 razy), najczęściej w czasie chłodnych miesięcy jesienno-zimowych. Aby zapobiec katarowi, przeziębieniom czy „przewianiu” musimy zawczasu dbać o odporność. Z jej wzmagania znane są liście rośliny andrographis, które przy okazji obniżają gorączkę i łagodzą ból gardła. Warto przyjrzeć się też wyciągom z grzybów azjatyckich takich jak: shitake, maitake czy reishi. Zawierają dużo polifenoli, które zapobiegają atakowaniu komórek przez wirusy (a przy okazji zapobiegają przedwczesnemu starzeniu!), a także kwasy omega-3 i -6, które są niezbędne do zachowania zdrowego ciała i ducha. To ważne, bo w diecie większości z nas tych substancji jest mało, a niektóre panie wręcz unikają kwasów tłuszczowych uważając, że szkodzą sylwetce. W przypadku kwasu omega-3 i omega-6 jest odwrotnie!
Moc witamin
Jednym z najpopularniejszych remediów na przeziębienie jest witamina C. Badania udowodniły, że przyjmowana regularnie w dużych dawkach może zapobiec zimowym chorobom. Przyjmowanie witaminy C skraca też czas trwania choroby o 8 % u dorosłych i 14 % u dzieci. Dla kobiet jest szczególnie istotna, bo rozświetla cerę, zmniejsza ryzyko przedwczesnego starzenia się i występowania uszkodzeń skóry, takich jak zajady i trudno gojące się rany. Niestety, ta dostępna przy kasie w supermarkecie często ma zbyt niską zawartość witaminy C, a do tego zawiera dużo cukru, aromatów, żelatyny, barwników i substancji przeciwzbrylających, które nie służą budowaniu odporności. Poza tym, syntetyczna witamina C gorzej się wchłania. Przy szukaniu preparatu zwróćmy więc uwagę na jej naturalne źródła (najlepiej ekologiczne), takie jak owoce aceroli, amli, czy dzikiej róży.
Słońce za chmurami
Mniej popularną, ale równie ważną substancją poprawiającą odporność organizmu i poprawiającą stan układu oddechowego jest witamina D. Dzieci powinny otrzymywać codziennie min 400IU, a dorośli 800IU, jednak zimą zaleca się zwiekszyć jej ilość (dla dorosłych nawet do 2000 IU ). Witamina D może być produkowana w naszym organizmie dzięki energii słonecznej – wystarczy tylko 15 minut na słońcu dziennie, by uzupełnić niedobory, ale dotyczy to tylko okresu od kwietnia do października. W okresie zimowym w naszym klimacie synteza skórna właściwie nie ma miejsca. Nie jest też łatwo uzupełnić braki za pomocą pożywienia. Aby wraz pożywieniem dostarczyć sobie wystarczającą ilość witaminy D trzeba by jeść 2-4 porcje łososia lub innej tłustej, morskiej ryby dziennie. Biorąc pod uwagę, jak rzadko tego typu przysmaki goszczą na naszych stołach (szczególnie w środku zimy i wśród dbających o sylwetkę kobiet), warto zachęcać do przyjmowania odpowiednich suplementów. Ale spokojnie – minęły już czasy, gdy byłyśmy skazane na paskudny w smaku i nieetycznie pozyskiwany tran. Dziś na rynku działa wiele marek (np. Viridian. BetterYou, Together), które stawiają na roślinne i ekologiczne źródła witaminy D, takie jak chociażny porost z Lichen Niekoniecznie musimy sięgać po kolejne tabletki – witamina D jest ostatnio dostępna w Polsce również w bardzo wygodnej w użyciu formie spray’u, czy też w płynie z kroplomierzem.
System immunologiczny wspomaga też wg badań 1,3/1,6 betagluken. To substancja zawarta w grzybach, drożdżach piekarskich czy płatkach owsianych. Badania kliniczne pokazują, że 250 mg dziennie zmniejsza infekcje, szczególnie u osób, które żyją w stresie. Również ten składnik możemy znaleźć w naturalnych suplementach diety.
Przyprawy na chłód
Zimą warto przypomnieć sobie też, które produkty według tradycyjnej medycyny wyziębiają, a które ogrzewają organizm. Wystarczy raz zjeść na śniadanie kaszę z gęstym, ostro przyprawionym sosem i popić ją naparem z imbiru, by zauważyć, że takie rozgrzanie od rana pomaga z radością i pewnością wkroczyć w nowy dzień. Odwrotnie cytrusy i letnie owoce – nic dziwnego, że po szklance soku z pomarańczy i sałatce owocowej wychodzimy na mróz ledwo żywe i natychmiast marzniemy do kości.
Na wyziębienie i brak energii doskonale działają rozgrzewające przyprawy, przyrządzone na ich bazie mieszanki (jak curry czy ajurwedyjska Trikatu) i herbaty. Najlepsze efekty da kompozycja zawierająca imbir, cynamon, kardamon, kurkumę, pieprz czy żeń-szeń. Ale uwaga – mieszanka „piernikowa” czy „do grzańca” dostępna w sklepie to często głównie… cukier. Dlatego szukajmy naturalnych herbat, przypraw i mieszanek w kapsułkach, które opierają się głównie na świeżych ziołach pochodzenia ekologicznego.
Naturalne rozwiązania dla zdrowia kobiet ceniących jakość.
Naturalna Witamina C (Pukka)
Witamina D w sprayu DLUX 1000 IU (BetterYou)
Beta Glukan z witaminami C, D oraz Cynkiem (Virdian)
Źródła:
Hemilä H, Chalker E. Vitamin C for preventing and treating the common cold. Cochrane Database Syst Rev. 2013 Jan 31;1:CD000980.
Braun, L. Horseradish Monograph. Herbs and Natural Supplements: An Evidence-Based Guide, 3rd Edition. 2011. Elsevier Science.
Talbott SM, Talbott JA. Baker’s yeast beta-glucan supplement reduces upper respiratory symptoms and improves mood state in stressed women. J Am Coll Nutr. 2012 Aug;31(4):295-300.
Zakay-Rones Z, Thom E, Wollan T, Wadstein J. Randomized study of the efficacy and safety of oral elderberry extract in the treatment of influenza A and B virus infections. J Int Med Res 2004;32:132-140.
