„Każdy dzień to tysiące możliwości” 122 wystawców i 621 zwiedzających. Po raz pierwszy w stolicy Niemiec. Interesujące szkolenia i upominki. Międzynarodowe „towarzystwo”. Tak w kilku zdaniach można opisać zakończoną na początku września trzecią edycję jednodniowych spotkań przedstawicieli branży upominków reklamowych – OneDay Roadshow.
Wszystko zaczęło się 31 sierpnia w Warszawie, a później był Chorzów, Poznań i na zakończenie Berlin. Tym razem dystrybutorzy i importerzy artykułów reklamowych mieli okazję do zaprezentowania oferty w stolicy naszych zachodnich sąsiadów, a tym samym zyskali możliwość dotarcia ze swoimi produktami i usługami do jeszcze większej rzeszy wyspecjalizowanych klientów. To nie jedyna nowość jaka została przygotowana przez organizatora. Podczas spotkania w warszawskim hotelu Novotel uczestnicy mogli wziąć udział szkoleniach prowadzonych przez Bartłomieja Stolarczyka, wysokiej klasy trenera specjalizującego się w treningach asertywności, rozwoju osobistego, etycznej perswazji i psychologii sportu. Uczestnicy mogli wysłuchać dwóch ciekawych z punktu widzenia biznesowego prelekcji – „Perswazyjny telemarketing” i „Socjotechniki sprzedaży”. Ci którzy jeszcze przed rozpoczęciem ODS zarejestrowali się na stronie imprezy mogli z nich skorzystać bezpłatnie. W innych miastach było coś dla ciała i coś dla ducha. W Poznaniu i Chorzowie wcześniejsza rejestracja gwarantowała uczestnikom upominek w postaci biletu do Multikina, voucher na obiad w hotelowej restauracji lub książki z bogatej kolekcji „Księgarni dla Biznesu”. Parafrazując hasło tegorocznej edycji to „Były dni z tysiącami możliwości”.
Oczami uczestników
Blisko stu przedstawicieli agencji reklamowych pojawiło się w hotelu Ellington w Berlinie, aby po raz pierwszy podczas OneDay Roadshow zapoznać się z ofertą polskich producentów i dystrybutorów upominków reklamowych. To bardzo dobry prognostyk przed przyszłoroczną edycją „touru”, bo na rynku naszych zachodnich sąsiadów tego typu spotkania branżowe odbywają się od wielu już lat i cieszą sporym powodzeniem. Zwiedzający bardzo pozytywnie ocenili zarówno samą ofertę przedstawioną przez polskich i zagranicznych wystawców, jak i organizację premierowej imprezy. Z pobytu w „Ellingtonie” usatysfakcjonowani byli także nasi krajowi wystawcy.
Jestem niezmiernie zadowolony, że na trasie tegorocznego „touru” znalazła się stolica Niemiec. W Berlinie spotkaliśmy naszych stałych klientów, a także poznaliśmy nowych kontrahentów. Byli zaskoczeni jakością naszych haftów. W tej dziedzinie nasi sąsiedzi mogliby się od nas sporo nauczyć. Z tą wizytą wiążę więc ogromne nadzieje na przyszłość – mówił Daniel Lukić, właściciel firmy Elephant Lukić.
Podobne spostrzeżenia mieli zagraniczni uczestnicy tegorocznej edycji OneDay Roadshow, którzy postanowili wystawić się w trzech polskich miastach. Na liście zwiedzających byli przedstawiciele firm i agencji reklamowych z Węgier, Niemiec, Czech, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i Belgii.
Chcemy budować swoją markę za granicą, a nie ma na to lepszego sposobu jak wyjście z ofertą bezpośrednio do klienta. Dla nas, Polska jest jednym z największych rynków tekstyliów. Podczas spotkań w Warszawie, Chorzowie i Poznaniu zaprezentowaliśmy nasze najnowsze produkty. Zainteresowanie było bardzo duże i jestem pewna, że nasza wizyta tutaj przyniesie wymierne efekty – mówiła płynną polszczyzną Anna Kohlićkowa. Niech słowa przedstawicielki firmy Adler Czech A.S. będą potwierdzeniem aktualności hasła OneDay Roadshow – „Jeden dzień – tysiące możliwości”.
