Jestem artystką od zawsze, mimo że życie zawodowe poprowadziło mnie inaczej i ukończyłam studia lekarsko-dentystyczne, a w kolejnych latach uzyskałam tytuł specjalisty periodontologii.
Życie zawodowe nie stłumiło mojej kreatywności i wrażliwości na piękno otaczającego nas świata. Wciąż zachwycam się, jak zaskakująca i intrygująca może być Matka Natura. Próbuję przelać moje obserwacje na płótno. Skąd czerpię inspiracje? Pochodzę z małej miejscowości na Mazurach, gdzie zakochałam się w jeziorach i lasach. Kocham wodę – uwielbiam patrzeć na nią, dotykać jej, pływać. Kocham wszelkie odcienie zieleni, które można zobaczyć i poczuć w lesie. Obecnie mieszkam w Łomży i otacza mnie malowniczy park krajobrazowy, z którego czerpię równie dużo pomysłów. Uwielbiam też patrzeć na horyzont. Odczuwam spokój i harmonię podczas jego obserwowania. To dlatego na wielu moich pracach widać linie poziome. W przypadku wielu obrazów inspiracją były zdjęcia i opisy przysłane przez moich klientów, które stały się bazą do stworzenia spersonalizowanych dzieł sztuki.
Tworzę w różnych technikach, eksperymentuję ze strukturą, kolorem, wielkością i kształtem prac. Nazywam swoją technikę emocjonalną abstrakcją, ale nie ze względu na przypadkowe pociągnięcia pędzlem czy szpachelką, ale ze względu na emocje, które mi towarzyszą podczas tworzenia. W moich pracach nie zobaczysz strachu, złości i smutku. Obrazy mają być idealnym dopełnieniem wnętrza i działać kojąco na duszę.
Praca przy sztalugach w mojej pracowni jest odskocznią od pracy lekarza dentysty. Potrafię zamknąć się tam na długie godziny. Zawsze towarzyszy mi muzyka i w zależności od nastroju i tego, co maluję, jest pobudzająca lub wyciszająca. Cieszę się ogromnie, że moja pasja przerodziła się z czasem w kolejną gałąź zawodową, która daje mi równie dużo satysfakcji, a jeszcze więcej spokoju i harmonii niż pierwszy zawód.
Zapraszam Cię do mojego artystycznego świata. Może któryś obraz przywoła u Ciebie miłe wspomnienia?
Patrycja Załęska