Smaki wiosny? Branża alkoholowa a trendy na kolejny sezon
Przeczytasz w 2 minuty

Smaki wiosny? Branża alkoholowa a trendy na kolejny sezon

Sezon wiosenny to czas potencjalnego boom dla wielu segmentów. Dłuższy dzień, wyższa temperatura i konsumenci spragnieni chill out’u w ogródkach, nie tylko tych działkowych. Wiosna to moment kiedy zwłaszcza branża alkoholowa proponuje nowe oferty, by przykuć uwagę nie zawsze równie zainteresowanych odbiorców.

Co na wiosnę?

Polacy potrzebują autentycznego i innowacyjnego produktu, który jest w stanie przełamać schematy. Najpewniej pominięcie tego czynnika sprawia, że większość propozycji nie wytrzymuje na półkach sklepowych nawet pełnego roku. Jednakże propozycje, które postawią na niebanalne rozwiązania, wprowadzające na rynek orzeźwiający powiew świeżości, w dłuższej perspektywie utrzymują debiutanckie wyniki lub nawet dynamizują swoje obroty. Co ważne, innowacja sama w sobie musi zawierać kilka elementów.

Innowacja a wartość

Innowacyjny produkt na rynku polskim ma rację bytu tylko pod warunkiem dostarczania konkretnej wartości dla potencjalnych odbiorców. Ponadto, musi łączyć pożądane cechy dotychczasowych propozycji, które zaskarbiły sobie uwagę bazowej grupy docelowej z unikalnością samą w sobie. Nie tylko będzie się liczyło wpisanie w istniejące standardy, ale także wyróżnianie się na ich tle.  Dotyczy to w zasadzie każdej branży. Dobrze to widać m.in. na rynku alkoholowym. Najlepszym przykładem może być “Dzika Kaczka” oraz jej opcje w smakowych odsłonach.

Można zadać pytanie czym wyróżnia się ten produkt na tle innych skoro jest kolejną propozycją w segmencie wódek. Warto zaznaczyć, że innowacyjność “Dzikiej Kaczki” przejawia się głównie w procesie produkcji, z naciskiem na nowatorski w skali kraju system filtrowania. Schemat znany z segmentu premium w połączeniu z pozycjonowaniem na półkę mainstreamową stworzył unikalne połączenie, które na rodzimym rynku nie miało większej konkurencji. Czystość spirytusu bazowego rzędu 99,99 proc. i siedmiokrotna jego destylacja były dla koneserów sygnałem, że w końcu spółka z całkowicie polskim kapitałem przekłada na krajowe realia najbardziej wysublimowane narzędzia, które sprawdziły się już wśród zachodnich producentów. Tym samym producent udowadnia, że nie tylko uważnie się przygląda segmentowi, ale i swoim konsumentom, oferując produkty całkowicie spełniające oczekiwania grupy docelowej.

Nowe trendy w praktyce

“Dzika Kaczka” (dosłownie) w swojej czystej odsłonie nie jest jednak końcem historii o innowacyjnym podejściu do krajowej produkcji alkoholi. Producent poszedł o krok a nawet trzy dalej i zaproponowane zostały kolejne warianty tym razem smakowe. To z kolei świetna propozycja na właśnie zbliżający się wiosenny i letni sezon. Jak zaznaczają sami twórcy, obecnie rynek potrzebuje propozycji z segmentu “low alcohol” i oferty smakowej. Szczególnie drugi czynnik stał się punktem obowiązkowym, ponieważ 30 proc. sektora alkoholowego to produkty o zróżnicowanych nutach. “Dzika Kaczka” tym samym zyskała swoją odsłonę w wydaniu cytrynowym, pigwowym oraz wiśniowym.

Wiosna to jeden z najważniejszych punktów w harmonogramie większości krajowych brandów, jednak tylko niektóre potrafią wykorzystać potencjał sezonu do promowania własnych propozycji. Warto sięgać po produkty polskich producentów, którzy mają jeszcze wiele do zaoferowania.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zaloguj się

Zarejestruj się

Reset hasła

Wpisz nazwę użytkownika lub adres e-mail, a otrzymasz e-mail z odnośnikiem do ustawienia nowego hasła.