"Zawód optometrysty jest szalenie satysfakcjonujący"- wywiad z Justyną Nater.
Przeczytasz w 4 minuty

„Zawód optometrysty jest szalenie satysfakcjonujący”- wywiad z Justyną Nater.

BWL: Zmysł wzroku to ten zmysł, na którym ludzie polegają najbardziej. Warto więc o niego dbać, by uchronić się nie tylko przed pogorszeniem widzenia, ale i przed chorobami oczu. Wykrycie ich we wczesnym stadium może uchronić przed wieloma poważnymi konsekwencjami. Jak często należy przeprowadzać badanie wzroku?

JN: Najbezpieczniej dla naszych oczu będzie kontrolowanie ich raz w roku, a minimalnie raz na dwa lata. Warto również podkreślić, że pierwsze badanie oczu dziecka powinno się odbyć już w wieku około sześciu miesięcy, a nie, jak często słyszymy z różnych źródeł dopiero, kiedy dziecko jest w stanie przeczytać litery z tablicy. To bardzo ważne, ponieważ dziecięce oczy rozwijają się z każdym tygodniem życia dziecka, a wczesne wykrycie wad wzroku lub ewentualnych chorób jest kluczowe dla ich prawidłowego rozwoju. Dlatego pierwsze badanie około szóstego miesiąca życia, kolejne raz na rok / dwa lata, obowiązkowo przed pójściem dziecka do szkoły. Częściej swój wzrok powinny kontrolować osoby, które mają w rodzinie osoby z historią chorób okulistycznych, takich jak np. jaskra, ogólnoustrojowych jak np. cukrzyca, a także wszyscy po 60. roku życia. Najważniejsze, aby pamiętać, że choroby oczu bardzo często rozwijają się i przebiegają bezobjawowo, a wczesne ich wykrycie oraz leczenie może znacznie spowolnić ich progresję.

BWL:  Prowadzi Pani bloga, na którym udziela Pani wskazówek, dotyczących tego, jak odpowiednio dbać o wzrok na co dzień. Czy są jakieś ćwiczenia, które można wykonywać samodzielnie, a które powodują, że nas wzrok np. się nie pogorszy? "Zawód optometrysty jest szalenie satysfakcjonujący"- wywiad z Justyną Nater.

JN: To jedno z najczęściej zadawanych pytań przez obserwatorów moich mediów społecznościowych. Niemal zawsze odpowiadam na nie tak samo – jeśli chcemy wykonywać konkretne ćwiczenia, które będą przydatne typowo dla naszych oczu, warto umówić się na optometryczne badanie wzroku i skonsultować taki zestaw ćwiczeń z optometrystą. Zdarzają się takie problemy z oczami, które podczas nieprawidłowo dobranych ćwiczeń możemy pogłębić, dlatego najbezpieczniej jest dopasować je do stanu naszego narządu wzroku. Jest natomiast jedna zasada, której warto się trzymać, pracując w bliskich odległościach, z komputerem, z tabletem, czy smartfonem, z książką itp – zasada pochodzi ze Stanów i nazywa się 20/20/20. Oznacza w skrócie, że co dwadzieścia minut, na 20 sekund powinniśmy oderwać wzrok od tego, nad czym pracujemy oczami w bliskiej odległości i popatrzeć na to, co znajduje się w odległości minimum 20 stóp (czyli około 6 metrów). Oczywiście nie ma potrzeby odmierzania tego czasu dokładnie z zegarkiem w dłoni. Wystarczy pamiętać o tym, żeby regularnie zrobić oczom tego typu przerwę. Do tego dodajmy regularne i pełne mruganie (nie takie oczywiste, jak się wydaje), higienę brzegów powiek, nawadnianie organizmu, noszenie aktualnej korekcji wady wzroku (jeśli występuje), okulary przeciwsłoneczne dobrej jakości (zawsze od optyka), okulary ochronne (kiedy coś może stanowić zagrożenie dla naszych oczu), zdrowe odżywianie – i właściwie mamy komplet.

BWL: Pani Justyno, a dlaczego wybrała Pani optometrię? Jak wyglądała Pani droga zawodowa?

JN: Tak naprawdę był to pewnego rodzaju przypadek. Przynajmniej częściowo. Od rozpoczęcia liceum wiedziałam, że chciałabym studiować optykę, ale nie miałam pojęcia o istnieniu zawodu optometrysty. Dowiedziałam się o nim dopiero podczas studiów. Zafascynowała mnie sama jego nazwa oraz możliwość wykonywania zawodu, dzięki któremu można pracować z pacjentami, poprawiając im jakość życia poprzez dbanie o ich komfortowe i zdrowe widzenie. Zawód optometrysty jest szalenie satysfakcjonujący (nie tyle pod kątem zarobków, co przyjemności z wykonywanej pracy). Ukończyłam studia pierwszego i drugiego stopnia na Politechnice Wrocławskiej, działając jednocześnie aktywnie w Kole Naukowym Optyki Widzenia Visus. Później prawie wyjechałam do pracy w Londynie, ale te plany zmieniły się ze względu na problemy zdrowotne. To jednak, jak reakcja łańcuchowa, doprowadziło do mojej przeprowadzki do Trójmiasta. Tam znalazłam świetną pracę w centrum okulistycznym, zajmującym się między innymi laserową korekcją wzroku, następnie spontanicznie wyjechałam na rok do Warszawy i spędziłam go w roli Product Managera wiodącego producenta soczewek okularowych. Po drodze było kilka salonów optycznych, gdzie pracowałam w gabinetach optometrycznych, a obecnie jestem związana zawodowo z jednym z trójmiejskich szpitali.

Blog Dbaj o wzrok powstał zaraz po studiach i po kilku latach systematycznej działalności przekształcił się w działalność gospodarczą. Jednym z większych sukcesów jest moja autorska Eye Care Conference – konferencja o wzroku, dostępna dla wszystkich zainteresowanych tematem. A spełnieniem mojego wielkiego zawodowego marzenia jest nasz Magazyn Dbaj o wzrok, który jest kwartalnikiem, ukazującym się w salonach sieci Empik.

BWL: Większość specjalistów, optometrystów i okulistów ostrzega swoich pacjentów przed szkodliwym promieniowaniem ultrafioletowym. Czy okulary przeciwsłoneczne, kupowane np. na bazarze mogą mieć wpływ na nasze oczy? Czym kierować się podczas wyboru okularów przeciwsłonecznych?

JN: To dosyć złożony temat. Sporo mówi się o tym, żeby nie kupować okularów na bazarach i straganach, bo mogą nie mieć filtrów UV, a posiadając jednocześnie ciemne soczewki, powodują że źrenice bardziej się rozszerzają i więcej szkodliwych promieni UV z tego powodu dostaje się do oka. ALE  wiele osób próbowało już obalić te teorie, pokazując pomiar transmisji promieniowania UV przez takie soczewki tanich okularów. Zrobiła to nawet jedna z wiodących stacji telewizyjnych, żeby dzięki temu udowodnić, że ta teoria jest nieprawdziwa. Tymczasem problem jest bardziej nieoczywisty. Tanie okulary mogą nawet mieć filtr UV, pytanie brzmi jakiej on będzie jakości i jak szybko się zużyje. To po pierwsze. A po drugie w tanich okularach są najczęściej ogromne naprężenia soczewek i aberracje, wywołujące niewidoczne na pierwszy rzut oka zniekształcenia i przesunięcia obrazu. Na dłuższą metę mogą wywoływać zmęczenie oczu, bóle głowy i dyskomfort, którego możemy nawet nie łączyć z noszeniem okularów przeciwsłonecznych. (Z podobnego powodu nie warto kupować „zerówek” w sieciach odzieżowych.) Podsumowując – okulary kupujemy ZAWSZE u optyka w salonie optycznym.

BWL: Czy rozliczne aktywności zawodowe pozwalają Pani znaleźć przestrzeń na odpoczynek? Czy ma Pani ulubione zajęcia, które pozwalają Pani się relaksować?

JN: Staram się znaleźć „work life balance”, natomiast nie będę ukrywać, że to bywa naprawdę trudne. Uwielbiam podróże, choć w tej kwestii ostatnio mamy jak wiadomo dosyć ograniczone możliwości i bardzo brakuje mi wyjazdów za granicę. Jestem ogromną fanką Formuły 1, długich spacerów z psem, muzyki, tańca i książek w każdej ilości.

www.dbajowzrok.pl

"Zawód optometrysty jest szalenie satysfakcjonujący"- wywiad z Justyną Nater.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zaloguj się

Zarejestruj się

Reset hasła

Wpisz nazwę użytkownika lub adres e-mail, a otrzymasz e-mail z odnośnikiem do ustawienia nowego hasła.