Wielu mężczyzn ma wątpliwości co do tego czy na pewno wychowuje swojego potomka. Mają ku temu podstawy, gdyż co dziesiąte dziecko na świecie, nie jest wychowywane przez biologicznego ojca. Z badań DNA w celu ustalenia ojcostwa korzystały osoby z pierwszych stron gazet.
Co dziesiąte dziecko.
Brytyjski antropolog Robin Baker w książce pt. „Wojna plemników” podał wyniki badań genetyków z Francji i USA. Według nich co 10 dziecko na świecie nie jest wychowywane przez biologicznego ojca. Dość długo w celu potwierdzenia lub wykluczenia ojcostwa wykorzystywano badania porównawcze grupy krwi, metoda ta jednak była daleka od doskonałości i sprawdzała się w nielicznych przypadkach. Prawdziwym przełomem było wprowadzenie testów genetycznych na ojcostwo, stosowanych do dziś.
Na marginesie warto zwrócić uwagę, że często testu na ojcostwo nie domagają się podejrzliwi ojcowie, ale inne osoby zainteresowane wynikiem badania jak np.: rodzice lub rodzeństwo domniemanego ojca czy też ich nowe partnerki lub żony. W dzisiejszych czasach testy DNA, które służą ustaleniu pokrewieństwa stały się powszechnym narzędziem, dzięki któremu można rozstrzygnąć wiele spornych spraw. Warto jednak pamiętać, że testy genetyczne pokazują jedynie „prawdę biologiczną”. Ojcostwo jako więź psychiczna i emocjonalna między dwiema osobami jest zdecydowanie czymś innym. I często biologiczne ojcostwo nie ma na nią żadnego wpływu.
Informacje o nas i przodkach.
Dzięki analizie DNA możemy rozszyfrować nasz kod genetyczny i odczytać informacje, które są ukryte w komórkach. Jądro każdej komórki zawiera 23 pary chromosomów, które z kolei zawierają tysiące genów.
Znajdziemy w nich informacje o:
– naszych przodkach
– naszym organizmie
– schorzeniach genetycznych
– zmutowanych genach, które wywołują poważne choroby (np. nowotwory)
– a nawet o najlepszej dla naszego organizmu diecie.
Jednak najczęściej testy genetyczne wykorzystywane są właśnie w celu ustalenia lub wykluczenia ojcostwa. Badania te również wielokrotnie wykonywali ludzie znani z pierwszych stron gazet. Poniżej jedynie kilka znanych przypadków.
Świat muzyki.
W naszym kraju badania w kierunku ustalenia ojcostwa stały się popularne, dzięki Kamilowi Sipowiczowi, który był partnerem Kory Jackowskiej. Publicznie przyznał, że miał romans z Korą, kiedy była jeszcze żoną Marka Jackowskiego. Kamil Sipowicz uważał, że drugi syn wokalistki tak naprawdę jest jego dzieckiem. Jednak jego biologiczny syn w myśl prawa – był synem pierwszego męża Kory. Dopiero, gdy ukończył on 18 lat, wykonano za jego zgodą testy DNA, które potwierdziły, że jego ojcem jest Sipowicz.
Sportowcy.
Szeroko komentowana, nie tylko w świecie sportu, była sprawa związana z utytułowanym tenisistą Borisem Beckerem. Przez długi okres czasu nie chciał on uznać córeczki z jednorazowego romansu z modelką Angelą Jermakową. Informacje o procesie pojawiały się w mediach przez długi czas. Becker uznał ojcostwo dopiero, gdy testy DNA ostatecznie wykluczyły inną możliwość.
W rodzinie królewskiej.
Z badań na ojcostwo korzystać miał także książę Karol, gdyż nie był pewien czy księżna Diana, która słynęła z romansów, miała dzieci właśnie z nim. W Wielkiej Brytanii mówiono, iż książę Karol obciął pukiel włosów Harry’emu, żeby upewnić się czy naprawdę jest jego synem. Warto jednak dodać, iż jeśli taka sytuacja naprawdę miała miejsce, wynik tego badania najprawdopodobniej nie był rzetelny, gdyż do testów na ojcostwo potrzebujemy włosów z cebulkami.
Co zrobić, aby wykonać test?
Osoby, które planują ustalenie lub wykluczenie ojcostwa powinny pobrać wymaz do badań DNA, z wewnętrznej strony policzka, od domniemanego ojca i dziecka. Jeśli pobierzemy go również od matki prawdopodobieństwo potwierdzenia ojcostwa będzie wyższe. Wymaz możemy pobrać samodzielnie, przy pomocy plastikowych wymazówek z bawełnianą końcówką (aplikatorem), które otrzymamy z Laboratorium Diagnostyki Molekularnej Genmed. Następnie próbki materiału genetycznego odsyłamy do laboratorium.
Badanie mikrośladu.
W przypadku, gdy nie można pobrać wymazu z wewnętrznej strony policzka od którejś z osób, Genmed oferuje badanie na ojcostwo na podstawie śladu biologicznego. Mogą to być np.: ślady krwi na materiale, włosy z cebulkami (ok. 10 sztuk), paznokcie, maszynki do golenia, szczoteczki do zębów, niedopałki papierosa, gumy do żucia, sztućce czy chusteczki higieniczne.
Gdzie szukać informacji?
Na stronie genmed.pl i genomio.pl znajdziecie informacje jak:
– zamówić zestaw do testów na ojcostwo
– przygotować się do badania i samemu pobrać materiał
– zabezpieczyć i odesłać materiał, a następnie odebrać wyniki.