Biżuteria towarzyszy ludziom od niepamiętnych czasów. Noszona jest w celach dekoracyjnych, ozdobnych i użytkowych. Traktowana jest także jako majątek rodzinny, posag przekazywany z pokolenia na pokolenie. Jedną z najstarszych ozdób, liczącą ponad 100 tys. lat, jest naszyjnik z muszli ślimaka nassariusa, odkryty na górze Karmel w Izraelu. Jaką biżuterię noszono w średniowieczu? Kto nosił puklerze, a kto broszki z kameą?
Biżuteria określana jest jako symbol kobiecości. Rzadko kojarzona jest z mężczyznami, dla których przeważnie zarezerwowana jest jedynie obrączka i zegarek. Jednak to właśnie panowie rozpoczęli modę na ozdoby, którym nadawano szczególną wartość. Mężczyźni stworzyli biżuterię, by ich potomkowie mogli obdarowywać nią kobiety, czyniąc z niej ponadczasowy prezent, który jest zawsze na czasie i w dobrym guście.
Jednak wróćmy do początków i przyjrzyjmy się historii biżuterii od czasów prehistorycznych.
Historia biżuterii
Tysiące lat przed naszą erą nasi przodkowie tworzyli pierwsze amulety z kamienia, kości zwierząt, kłów czy muszelek. Miały one chronić ich przed złymi mocami, a także informowały o statusie właściciela i jego pochodzeniu, były oznaką zamożności, a przede wszystkim władzy. W tym okresie jedynie mężczyźni mieli możliwość noszenia ozdób, dla kobiet taka ekstrawagancja była zakazana.
Wraz z rozwojem cywilizacji, około 3500 lat p.n.e. rozpoczęto tworzenie biżuterii z metali szlachetnych, złota, srebra, a także miedzi, żelaza czy ołowiu. Egipcjanie zaczęli wytwarzać bogato zdobione bransolety, naszyjniki oraz grzebienie z drogocennych kamieni, które początkowo miały proste formy, lecz z czasem ich kształty stawały się coraz bardziej finezyjne. W starożytnej Grecji kapłanki w świątyniach nosiły srebrną biżuterię, gdyż powszechnie wierzono, iż metal ten pomoże w kontakcie z duchami oraz praprzodkami. Grecy jako pierwsi zastosowali również przeciętą bransoletę, gdzie jej końce jedynie stykały się w nadgarstku, dodatkowo ozdabiana była motywami roślinnymi i zwierzęcymi.
W średniowieczu biżuteria zyskała nowe znaczenie. Dużą rolę zaczęły odgrywać symbole religijne, szczególnie krzyż. Coraz chętniej zakładano także ozdobne naszyjniki i kolie, które pięknie komponowały się z kobiecymi sukniami o głębokich dekoltach. Kamieniom szlachetnym przypisywano nadnaturalną moc, a złoto uznano za najdoskonalszy kruszec, co spowodowało wzrost znaczenia godności królewskiej oraz insygniów władzy. W XVI wieku rozpoczął się rozkwit biżuterii, która stawała się bardziej klasyczna z elementami
naturalistycznymi. W tym czasie popularne stały się medaliony, a także puklerze, w których umieszczano zdjęcie ukochanej osoby, natomiast na pierścieniach grawerowano różne sentencje czy dedykacje.
W XIX i XX wieku biżuteria staje się dodatkiem estetycznym, mającym charakter pamiątkowy lub sentymentalny. Kończy się czas, gdy określała status majątkowy właściciela. Coraz częściej noszona jest do codziennych stylizacji, a nie jedynie podczas uroczystości. Popularne stają się broszki z kameą rzeźbioną reliefowo w masie perłowej, jak również za sprawą postępu technologicznego zaczęto wykorzystywać syntetyczne materiały oraz kamienie półszlachetne, metale kolorowe, bursztyn czy platynę, która idealnie komponowała się
z diamentami.
Czasy współczesne
Obecnie biżuteria produkowana jest na skalę przemysłową. Dzięki rozwojowi rzemiosła i możliwościom technologicznym można w tani sposób kopiować wzorce przy użyciu materiałów o wiele tańszych niż oryginalne. Niektóre marki jednak wracają do czasów historycznych, gdy biżuteria była naprawdę unikatowa. Kolekcja Pecunia marki FORGET-me-NOT, symbolizuje powrót do korzeni rodzinnych, tradycji, szacunku do pierścionków czy naszyjników. Wspólnym mianownikiem jest użycie autentycznych monet historycznych, srebrnych lub złotych, pochodzących ze zbiorów numizmatycznych, którym towarzyszą kamienie szlachetne – mówi Dorota Wróblewska, właścicielka marki.
Od niepamiętnych czasów biżuteria traktowana była jako majątek rodzinny, który przekazywany był z pokolenia na pokolenie, tak jest z marką, FORGET-me-NOT, która jest ponadczasowa i każda babcia i mama może dzielić się nią ze swoimi wnuczkami i córkami. Wykonywana własnoręcznie przez projektantów, m.in. Kacpra Schieffersa, Jolantę Gazdę Mariusza Gliwińskiego i Karolinę Bik. Każdy z nich dołączył swój niepowtarzalny styl, dzięki czemu jest ona unikatowa.
Dorota Wróblewska tworząc markę FORGET-me-NOT stawia na dobry design, nowatorski pomysł oraz profesjonalizm twórców. Kolekcja z serii Pecunia podkreśla osobowość kobiety, wydobywa jej niepowtarzalny urok, a także dopełnia jej stylizację. To biżuteria na lata, która nigdy nie „wyjdzie z mody”.
Biżuterię marki FORGET-me-NOT można kupić za pośrednictwem strony www.forgetmenot.pl oraz w wielu salonach jubilerskich w Polsce i na świecie. Można umówić się również na osobistą wizytę w Showroomie w Warszawie przy ul. Saskiej 62/6.