Prezes i twórca sieci kancelarii Twój Prawnik 24. Multiprzedsiębiorca, który w swojej grupie firm ma również sklepy odzieżowe i biuro podróży. Aktywnie inwestuje na rynku nieruchomości i start-upów. Wyszedł z długów na poziomie ponad 1,5 mln złotych i aktualnie pomaga firmom oraz osobom prywatnym radzić sobie z ich trudnymi sytuacjami finansowymi.
BWL: Jak to się stało, że popadł Pan w długi? Czy koncepcja na Pański biznes powstała właśnie w związku z tymi wydarzeniami?
PB: Moje zadłużenie było pokłosiem, w pewnym sensie, bardzo młodego wieku i braku ogłady biznesowej. Miałem wtedy otwartych kilka dużych projektów i wiele w sobie młodzieńczego optymizmu, więc nie martwiłem się o finanse swoich działalności i tak naprawdę nie byłem wtedy w stanie stwierdzić, czy przynoszą one zyski, czy straty. Doszły do tego również problemy związane z płatnościami od kontrahentów, co jak się można domyśleć, spowodowało piętrzące się długi. Swój wkład miały też moje inne nietrafne decyzje finansowe. W najgorszym momencie miałem rzeczywiście dług w wysokości około półtora miliona złotych. Pamiętam, że w tym czasie moje biuro było niedaleko więzienia i przechodząc codziennie nieopodal niego, myślałem, że właściwie ludzie stamtąd mają łatwiejsze i spokojniejsze życie: bez ciągle dzwoniących komorników i kontrahentów. Finalnie udało mi się wyjść z tego zadłużenia, podjąłem konkretne decyzje, zmieniłem sposób działania oraz po części branżę, dzięki czemu spłaciłem długi. Wtedy nie wiedziałem, że cała ta sytuacja przerodzi się w pomysł na biznes.
BWL: Czy człowiek się zmienia po wyjściu z tak dużych problemów finansowych?
PB: Na pewno. Człowiek tak naprawdę nie wie, w jaki sposób zareaguje w sytuacji kryzysowej, dopóki się w niej nie znajdzie. Cała ta historia dała mi dużą pewność siebie. Teraz wiem, że znajdę rozwiązanie w każdej ekstremalnie kryzysowej i stresującej sytuacji. Aktualnie podchodzę do swoich biznesów bardziej ostrożnie, dokładnie wiedząc, co się w nich dzieje, analizując wszystkie wzrosty i spadki oraz możliwe rozwiązania. Oczywiście dopuszczam w biznesie popełnianie błędów, ale też szybko reaguję na zmiany i działam. Jestem franczyzobiorcą polskich marek odzieżowych, prowadzę biuro podróży oraz właśnie mój autorski projekt – Twój Prawnik 24. Aktywnie inwestuję w nieruchomości i start-upy. Jestem bogatszy o doświadczenia i wiedzę praktyczną w zakresie zarządzania, zatem wiem, że gdybym teraz popadł w tarapaty finansowe, znajdę rozwiązanie i podejmę takie działania, które uchronią majątek firmowy oraz mój prywatny.
BWL: Wiele lat był Pan franczyzobiorcą różnych firm, do dziś prowadzi Pan salony polskich marek odzieżowych. Jak ocenia Pan ten model biznesowy?
PB: Działalności, które otworzyłem, to głównie marki, z których oferty sam korzystam i wierzę w ich sukces na rynku. Nie inaczej było wtedy, kiedy zdecydowałem się na otwarcie własnych lokali tych marek. Jeśli chodzi o sieć kancelarii Twój Prawnik 24, to tutaj zauważyłem, że na rynku brakuje specjalistów, którzy zajmują się usługami związanymi z oddłużaniem. Przecież ja musiałem samodzielnie poradzić sobie ze swoim problemem i stopniowo spłacać moje zobowiązania. Według mnie franczyza to najlepszy i pewny pomysł na biznes. Dostajemy gotowy i sprawdzony model biznesowy, w którym dochody są zależne w dużej mierze od naszego zaangażowania. Nie jest to system idealny, istnieje oczywiście ryzyko porażki, lecz wiele tutaj zależy od tego, jaką franczyzę wybierzemy. Ja na ten moment jestem zadowolony ze współpracy z Vistulą
oraz Wólczanką, których jestem franczyzobiorcą. Prowadząc własną sieć franczyzową, opieram jej zasady na relacjach partnerskich, wspólnym rozwoju i obopólnej korzyści.
BWL: Jest Pan zatem w bardzo niestandardowej sytuacji, w której jednocześnie jest Pan franczyzobiorcą i franczyzodawcą. Jak to wygląda?
PB: Na pewno doświadczenie, które udało mi się zdobyć podczas prowadzenia franczyz w wie lu branżach, miało duży wpływ na moją decyzję o rozwoju własnej sieci. Ciężko jednak dokładnie określić moment, kiedy powstała cała koncepcja. Na pewno już w trakcie moich problemów z za dłużeniem zauważyłem lukę na rynku, bo jak wspomniałem, nie było kancelarii takiej jak Twój Prawnik 24. Zatem jest to aktualnie mój główny projekt i na dłuższą metę jestem przekonany, że branża, w której działamy, właśnie ma swój czas i będzie ciągle się rozwijać – już teraz widzi my coroczny wzrost o mniej więcej sto trzydzieści procent. Przewiduje się, że aktualna sytuacja gospodarcza nie będzie korzystna dla przedsiębiorców. Ciągle napięta sytuacja i zmiany w prawie nie ułatwiają prowadzeniu firmy. Obserwujemy rynek i wiemy, że aktualnie nadciąga czas, w którym pomoc ze strony Twojego Prawnika 24 będzie miała jeszcze większe znaczenie.
BWL: Jakie wyzwania taka firma stawia przed jej liderem?
PB: Współpraca i ciągły rozwój sieci sprawia, że cieszę się z tego, co robię. Moi współpracownicy to naprawdę zgrany zespół profesjonalistów, z którymi rozwój to czysta przyjemność. Każda osoba w zespole jest inna i ma swoją wizję rozwoju. My w sieci chętnie wymieniamy się spostrzeżeniami i nowymi pomysłami, więc do wielu wniosków dochodzimy wspólnie. Jednak mam świadomość, że na mojej głowie pozostaje wiele zadań, takich jak nieustanna optymalizacja procesów w sieci oraz decyzje o kierunku rozwoju firmy i jej strategii. Wyzwań jest przed nami jeszcze sporo, lecz mamy na to gotowy plan, który systematycznie wdrażamy.
Zniechęca mnie…
Gdy nic się nie dzieje i się nie rozwijam
Relaksuję się, gdy…
Spędzam czas z córką lub gram w badmintona.
Na bezludną wyspę zabrałbym…
Rodzinę
Motywuje mnie…
Realizowanie projektów, które większość uważa za niemożliwe do wykonania.
BWL: Firmy wkroczyły w bardzo specyficzny, niestabilny biznesowo czas. A na liderach ciąży, mam wrażenie, największa od lat odpowiedzialność za zespół. Jakie cechy powinien w sobie wykształcić lider, aby podołać zadaniu, motywować zespół do działa nia i osiągać cel mimo trudności?
PB: Rzeczywiście czasy dla liderów nie są łatwe. Codziennie mamy do czynienia z sytuacją zmian, kryzysów i zwrotów akcji, na które trzeba szybko reagować. Jednak ja daję sobie przyzwolenie na powiedzenie NIE. Dlaczego? Odczarujmy obraz przedsiębiorcy. W wielu przypadkach jest on obarczony o wiele większymi problemami niż pracownik. Nie zawsze idą za tym dużo większe pieniądze czy dostatnie życie. Bardzo często oznacza to stres, ciągłą pracę, podejmowanie trudnych decyzji, ciągłą analizę i optymalizację procesów w swoim biznesie. Zatem zacznij, drogi liderze, od odpowiedzenia sobie samemu, czy podołasz. Czy jesteś w stanie sam przejść przez kryzys, bo jeśli nie – to zespół również i może czas na to, by poszukać zatrudnienia w innej firmie. Nie ma się czego wstydzić. Ale z kolei jeśli masz w sobie siłę, doświadczenie, wiedzę i strategię, warto działać! Uważam, że we wszystkim, co się robi, zarabianie pieniędzy nie powinno być celem samym w sobie. Najbardziej istotna jest satysfakcja, która akurat mnie napędza najbardziej. Mam to szczęście, że udało mi się połączyć te dwa elementy.
BWL: Jakie są dalsze plany na rozwój sieci franczyzowej na rynku prawnym?
PB: Aktualnie, jak mówiłem, rynek zadłużeń jest w największej fazie rozwoju. Od kilku lat możemy zauważyć nieustanne zapotrzebowanie i wzrost usług w tym zakresie. A my już teraz jesteśmy jedną z największych sieci kancelarii w Polsce. Plany mamy ambitne, otwieramy kolejne oddziały, aby wszyscy mieli możliwość skorzystania z naszych usług, także lokalnie. Cieszy nas to, że świadomość możliwości oddłużania wśród ludzi również ciągle rośnie. Naszym zadaniem jest, aby dalej ich edukować poprzez nasze platformy internetowe, takie jak Facebook, LinkedIn czy YouTube i stara my się tą drogą przekazywać praktyczną wiedzę. Jesteśmy przekonani, że nasze działania przyniosą założone rezultaty i pozwolą nam się w dalszym ciągu z powodzeniem rozwijać i pomagać przedsiębiorcom oraz zadłużonym osobom. Możliwe, w przyszłości nawet za granicami naszego kraju.
