Żyjąc w coraz szybszym tempie i większym stresie nie zdajemy sobie sprawy jak szkodliwie oddziałuje on na nasz organizm. Stres w ogromnym stopniu pozostawia ślad nie tylko na nerwach. Jego długotrwałe działanie oddziałuje również na zęby.
Kiedy znajdujemy się w stresowej sytuacji zwiększa się produkcja takich hormonów jak kortyzol i katecholaminy, czyli adrenalina. Zostaje podniesiony poziom glukozy we krwi, przyspiesza tętno, rozszerzają się źrenice, a nasz mózg i serce zostają bardziej ukrwione. Kiedy takie sytuacje występują rzadko są nawet dobre dla zdrowia ponieważ pobudzają reakcje odpornościowe. Jednak kiedy występują długotrwale powodują poważne problemy zdrowotne jak na przykład chorobę wrzodową żołądka, chorobę wieńcową, zespół jelita drażliwego oraz nieprawidłowości w obrębie narządu żucia.
Osoby żyjące w długotrwałym stresie narażone są bardziej na problemy z zębami ponieważ mózg rozładowuje napięcie psychosomatyczne poprzez zaciskanie zębów i nieświadome napinanie mięśni narządu żucia. Dodatkowo u osób, które posiadają nieprawidłowy zgryz, zaciskanie zębów nie rozładowuje napięcia, a dokładnie odwrotnie – zwiększa poziom hormonów stresu.
W wyniku takich reakcji dochodzi do powstawania pęknięć szkliwa, krwawienia dziąseł czy nawet rozchwiania zębów. Nieświadome zgrzytanie zębami może także powodować powstawania ubytków przyszyjkowych lub przeciążenia zębów, które mogą powodować okołowierzchołkowe stany zapalne, a w skrajnych przypadkach nawet utratę zębów. W sytuacjach stresowych często również nadgryzamy wargi, błonę śluzową policzków, obgryzamy paznokcie lub nadgryzamy przedmioty. Takie zachowania również powodują zaburzenia funkcji uzębienia.
Zaciskanie zębów może powodować także inne zaburzenia niezwiązane z jamą ustną, na przykład bóle głowy, karku i pleców, bóle ucha, zaburzenia słuchu, zaburzenia w produkcji śliny, pieczenie oczu, bóle w okolicy skroni czy bóle barku i ręki. Powikłaniem może być również niepełne otwieranie ust. Przewlekły stres oddziałuje negatywnie także na odporność organizmu, w jamie ustnej mogą zacząć pojawiać się afty, opryszczka czy stany zapalne wokół wierzchołów korzeni zębów. – wyjaśnia lek. Roman Borczyk, dyrektor zespołu specjalistów Kliniki Implantologii i Stomatologii Estetycznej Borczyk.
Długotrwały stres może powodować problemy ze snem, rozkojarzenie czy stałe uczucie niepokoju. Często jego konsekwencją jest nerwica lub depresja. Gdy tylko zostaną zauważone niepokojące objawy powinno się zmienić tryb życia i zadbać o rozładowanie napięcia na przykład poprzez uprawianie sportu czy zabiegi relaksacyjne. Kiedy jednak stres już wyrządził szkody w organizmie i odczuwamy na przykład bóle mięśni zaleca się odpowiednie zabiegi w postaci masaży, które pozwolą rozluźnić włókna mięśniowe.
Dobrym ćwiczeniem dla jamy ustnej, aby rozładować napięcie jest wprowadzenie języka pomiędzy zęby oraz masaż policzków i skroni. Takie ćwiczenia pozwalają rozładować napięcie. Dla osób, które nieświadomie zgrzytają zębami w nocy pomocne są szyny relaksujące, które wykonywane są na podstawie wycisków uzębienia. Zakładane podczas snu zapobiegają przed uszkodzeniom zębów pod wpływem silnego zgrzytania i zmniejszają napięcie mięśniowe – dodaje lek. Roman Borczyk, dyrektor zespołu specjalistów Kliniki Implantologii i Stomatologii Estetycznej Borczyk.
W zależności od stopnia destrukcji zębów pod wpływem stresu dobierane są odpowiednie metody leczenia. W zaawansowanych przypadkach stosuje się wykonanie licówek lub koron, które pozwalają zniwelować niekorzystne już zmiany w uzębieniu.
Syndrom współczesnych czasów jakimi jest życie w ciągłym biegu w ogromnym stopniu oddziałuje na nasz organizm. Nie powinniśmy jednak zapominać aby niwelować stres i wprowadzać dobre dla zdrowia nawyki. Jednym z nich jest odpowiednia higiena jamy ustnej. Szczotkowanie zębów przynajmniej dwa razy w ciągu dnia, nitkowanie i regularne kontrole u dentysty pozwolą zadbać o kondycję jamy ustnej.