Rozpoczynając naukę języka obcego, warto przemyśleć swój własny cel i dokładnie określić swoje indywidualne potrzeby. O złotych zasadach oraz najczęstszych błędach w nauce języków opowiada PIOTR KRUK, poliglota, praktyk międzynarodowego biznesu i autor książki „Język obcy w 6 miesięcy”.
BWL: Pozwoli Pan, że zacytuję Pana słowa: „Moją mocną stroną są języki… i ich wykorzystanie w biznesie międzynarodowym. Uwielbiam o tym opowiadać”. Proszę nam zatem opowiedzieć, od czego zaczęła się Pana przygoda z językami?
PK: Od językowej porażki. Będąc dzieckiem, postanowiłem w miesiąc nauczyć się tysiąca słówek specjalnie na wyjazd od Niemiec. I opanowałem je! To była nauka dzień w dzień przez całe trzydzieści dni. Niestety na miejscu okazało się, że nie potrafię nic powiedzieć. Miałem w głowie tysiąc słówek, ale nie potrafiłem z nich stworzyć żadnego zdania. Nie widziałem, jak poskładać to wszystko w sensowną całość. To był dla mnie cios. Byłem zawiedziony. Tym bardziej że poświęciłem mnóstwo czasu i wiązałem z tym sporo nadziei. Stwierdziłem, że jednak nie mam talentu do języków i właściwie temat języków poszedł w odstawkę na wiele lat.
Życie jednak tak się potoczyło, że języki obce wróciły do mnie bezpośrednio po studiach. Znałem wtedy jedynie język niemiecki i właściwie tylko dlatego, że zdecydowałem się studiować germanistykę. Pojawiła się jednak potrzeba powrócenia do języka angielskiego, którego uczyłem się wcześniej bezskutecznie przez dziewięć lat, a następnie do rosyjskiego. W tamtym czasie zacząłem uczyć się zupełnie inaczej niż poprzednio, biorąc pod uwagę przede wszystkim własne potrzeby i praktyczną stronę wykorzystania języków w biznesie. Dzięki tym zmianom zacząłem uczyć się języków nie tylko skuteczniej, ale znacznie szybciej. To z kolei zwróciło uwagę wielu osób i spowodowało lawinę pytań.
BWL: Jest Pan autorem książki „Język obcy w 6 miesięcy”. Czy faktycznie można nauczyć się języka w tak krótkim czasie?
PK: Teraz, mając własne doświadczenia oraz widząc, jak radzą sobie z językami ci, którym pomagam w szybkiej nauce języka, uważam, że sześć miesięcy to całkiem sporo czasu na opanowanie języka obcego. Mówiąc wprost – zwykle uczymy się źle. Nie tego, co powinniśmy i na ślepo dobierając materiał oraz tematy. Zbyt mocno koncentrujemy się też na gramatyce i zbyt głęboko wchodzimy w jej meandry. To moim zdaniem spowalnia proces nauki mówienia w języku obcym. Dlatego warto przemyśleć swój własny cel i dokładnie określić swoje indywidualne potrzeby językowe.
BWL: Znajomość języków obcych poszerza nasze horyzonty oraz otwiera wiele drzwi na życiowej drodze, często tej biznesowej. Co Panu osobiście daje tak cenna umiejętność?
PK: Dziś języki obce to dla mnie przede wszystkim narzędzie komunikacji. Ale również droga do rozwoju zawodowego. Bez nich nie zostałbym dyrektorem na Europę Środkowo-Wschodnią w wieku zaledwie dwudziestu siedmiu lat i nie awansował później dalej. Nadal oczywiście działam w skali międzynarodowej, ale też dzielę się wiedzą o tym, jak wykorzystać znajomość języków w życiu prywatnym i zawodowym. Właśnie piszę o tym kolejną książkę, ale też często występuję na scenie jako mówca m.in. na TEDx czy dla Międzynarodowych Targów Poznańskich. Sporą dawką wiedzy dzielę się też na blogu i w mediach społecznościowych.
BWL: Mówi Pan w różnym stopniu w siedmiu językach, ucząc się kolejnych w tak zwanym międzyczasie. Uczył Pan języka obcego aktorów, dyrektorów, menedżerów i właścicieli wielu firm z wielu różnorodnych branż. Jaką metodę nauki Pan stosuje?
PK: To metoda, która w stu procentach realizuje nasz indywidualny plan. Każdy z nas jest inny i ma inne potrzeby związane z nauką języków. Dlatego ucząc się języka, koncentrujemy się przede wszystkim na celu. Czasem jest on bardzo konkretny – np. ważne spotkanie z kontrahentem, gdzie opowiadamy o naszej firmie, jej sukcesach i mamy na celu zachęcić kogoś do współpracy. Czasem to rozmowa kwalifikacyjna lub po prostu ogólna znajomość języka. Jednak to właśnie cel jest tym, na co zwracamy największą uwagę.
BWL: Załóżmy, że nasi czytelnicy także chcieliby opanować nowy język obcy. Od czego powinni zacząć?
PK: Po pierwsze – od wyznaczenia celu i odpowiedzenia sobie na pytanie: po co chcę nauczyć się tego języka oraz w jakiej sytuacji go wykorzystam. To nauka z wizją końca.
Po drugie – zachęcam do uczenia się od razu gotowych fraz. Nigdy pojedynczych wyrazów, których później nie będziemy potrafili połączyć. To znacznie przyspiesza naukę języka.
I po trzecie – próbujmy mówić już od pierwszego dnia. Nie musimy być w tym perfekcyjni. Ale bez prób nie damy sobie satysfakcji z tego, że zaczynamy mówić, a innym powodów do dumy, że ktoś chciał nauczyć się ich języka. To niesamowicie fajna sprawa.