W październiku 2021 premierę swą miał światowy raport dotyczący kobiet na najwyższych stanowiskach w branży technologicznej – “Strong Women in IT 2021 Global Edition”. Come Creations Group przeprowadziła badania wśród ok. 250 kobiet, które stoją za innowacjami IT na całym świecie, dzieląc respondentki na kadrę kierowniczą w korporacjach oraz kobiety zarządzające startupami.
W tym roku wnioski z raportu są wyjątkowe, bowiem badanie dotyczyło trudnego okresu pandemii koronawirusa. Cięzkie czasy lock downu i narastająca obawa przed globalnym kryzysem gospodarczym ujawniły niedostrzegalną we wcześniejszych edycjach raportu pogłębiającą się przepaść pomiędzy środowiskiem wielkich korporacji, a startupów. Czas obostrzeń i niepewności odczuliśmy wszyscy, za wypowiedzi kobiet w IT można jednak wysnuć wniosek, że kadra menedżerska wielkich korporacji dysponowała pewnym komfortem, swoistym buforem bezpieczeństwa, którego niestety zabrakło w startupach. Pandemiczna rzeczywistość okazała się nieco inna w świecie korporacji o ugruntowanej pozycji, niż w świecie młodych startupów, działających nawet w tej samej branży, o ile nadal można mówić o jednej branży nowych technologii.
Gdy dwa lata temu zrodził się pomysł projektu „Strong Women in IT”, główną jego ideą było przyjrzenie się z bliska właśnie tej, a nie innej branży, gdyż jest to jedna z dziedzin, do której naszym zdaniem kobiety wciąż mają utrudniony dostęp.- mówi Agnieszka Wrońska z CCG – postanowiliśmy sprawdzić, jak widzą tę kwestię same zainteresowane, czy czują się mniejszością, jak to widzą, jak się odnajdują w środowisku zawodowym. W tym roku dodatkowo spróbowaliśmy dowiedzieć się, czy od poprzedniej edycji raportu, czyli od 2019, coś się w tym względzie zmieniło. Oczyma kobiet ujrzałyśmy całą branżę, toczącą walkę o przetrwanie w pandemii. Przy czym tym razem kobiety musiały bronić swej pozycji na dwóch frontach.
Jak Strong Women oceniają wpływ pandemii na kondycję branży? Wyniki badania wskazują, że pandemia okazała się się dotkliwsza dla startupów, niż dla dużych korporacji – jej wpływ na swoją sytuację zawodową dostrzega w tych grupach odpowiednio 63% i 78% ankietowanych.
Nowe realia pracy zdalnej były wymagające dla obu grup. Dla korporacji stanowiło to blisko ⅓ największych wyzwań, w przypadku startupów była to jedynie ⅕, co tłumaczyć można zapewne głównie wielkością organizacji i doświadczeniem w pracy na odległość, która w dużych organizacjach jest rozwiązaniem stosowanym dość często. Jednocześnie prawie 1/3 przedstawicielek korporacji jako najtrudniejsze oceniła zarządzanie zespołem. Nowością w udzielanych odpowiedziach była powtarzająca się spontaniczna odpowiedź, jakoby każda porażka stanowiła okazję do nauki, tak refleksyjnego komentarza na temat branży próżno było szukać w raporcie z 2019. Co więcej, w grupie startupów było to nawet wskazanie najczęstsze, bo odpowiedziała tak aż jedna czwarta respondentek! Przedstawicielki startupów najbardziej doceniły odkrycie plusów pracy zdalnej, co u respondentek z korporacji znalazło się dopiero na piątym miejscu.
Nie stanowi zaskoczenia fakt, iż w ostatniej przed pandemicznej edycji raportu (2019), respondentki w zdecydowanej większości odnosiły się do kwestii związanych z rozwojem produktu i był on podobnie postrzegany zarówno przez przedstawicielki startupów, jak i korporacji. Obecnie kwestia ta zeszła na dalszy plan. Niemal co trzecia z przedstawicielek startupów w tej kategorii wymienia odnalezienie się w nowej rzeczywistości i przetrwanie jej biznesu w pandemii. W bardziej komfortowej sytuacji wydają się pozostawać reprezentantki korporacji, dla których to rozwój technologiczny był największym osiągnięciem i wymieniła go blisko ⅓ ankietowanych. Ich uwaga skupiona była także na wdrażaniu skuteczniejszego zarządzania (około ¼ respondentek), co obrazuje wyraźnie rozbieżności w możliwościach i funkcjonowaniu firm z obu środowisk podczas pandemii. Korporacje starały się rozwijać małymi krokami, podczas, gdy w startupach rozegrała się prawdziwa walka o przetrwanie. W obu grupach doceniono szczególnie także każdą, nawet nieznaczną poprawę sytuacji finansowej firmy oraz sukcesy w zarządzaniu zasobami ludzkimi pomimo niesprzyjających warunków.
Po roku pracy w niestandardowych warunkach, organizacje zmuszone były zredefiniować koncepcję zarządzania. W wypowiedziach często podkreślały znaczenie roli lidera, jako wsparcia zespołu oraz konieczność uelastycznienia zarządzania. Jako pożądane cechy charakteru liderki IT ankietowane, podobnie jak w poprzednim badaniu, najczęściej wymieniały empatię, konsekwencję w działaniu oraz umiejętności interpersonalne. Na uwagę zaskakuje fakt, że empatia częściej przewijała się w wypowiedziach przedstawicielek korporacji, podczas, gdy na umiejętności interpersonalne i komunikatywność stawiały głównie przedstawicielki startupów. Wszystko wskazuje na to, że w sytuacji kryzysowej, jaką niewątpliwie było widmo kryzysu, w startupach miejsce na empatię skurczyło się, w związku z koniecznością toczenia bezkompromisowej walki o przetrwanie. Korporacje zaś skupione były na twardym zarządzaniu i mogły czerpać z doświadczenia w pracy na odległość i komunikacji zdalnej, wypracowanymi podczas pracy w dużych, często międzynarodowych zespołach.
I chociaż raport obejmował jedynie (a może aż?) kadrę zarządzającą płci żeńskiej, ich wypowiedzi dostarczyły bardzo prawdziwego obrazu branży. Branży, w której kobiety wciąż stanowią mniejszość. Strong Women in IT prowadziły bowiem w tym roku walkę na dwóch frontach- walkę o przebicie się w “męskiej” branży, co od dawna jest ich codziennością, ale także walkę z groźnym przeciwnikiem, czyli pandemią koronawirusa. I chociaż raport w swym założeniu miał przyjrzeć się z bliska sytuacji kobiet stojących za innowacjami na całym świecie, wydaje się, że zapewnia on spojrzenie ze znacznie szerszej perspektywy. Pokazuje branżę wprawdzie kobiecym okiem respondentek, ale daje dość pełny obraz tego, co działo się w ostatnim roku. Ukazuje nie tylko jak dotkliwie i wielowymiarowo sytuacja pandemiczna wpłynęła na sytuację kobiet w branży technologicznej, ale też na kondycję całej branży IT, a być może nawet całego biznesu technologicznego oraz jak bardzo kierowanie startupem różni się od zarządzania w korporacji.
Ponieważ raport dotyczył także pewnych prywatnych sfer życia lwic IT, można w nim wyczytać min., że w 2020 w obu grupach znacząco spadła ilość czasu przeznaczonego na aktywność fizyczna, zwłaszcza tę uprawianą poza domem, a także na kontakty z rodziną i przyjaciółmi. Pokazuje to bezlitośnie, jak wielki i wielowymiarowy był wpływ pandemii i lock downów na życie STRONG WOMEN, innych pracowników branży technologicznej, a być może nas wszystkich. Okazuje się bowiem, że pandemia dotknęła każdej z dziedzin naszego życia, a granice pomiędzy sferą prywatną a zawodową, bardzo się zatarły.